trawa

Autor Wątek: Duże roboty?  (Przeczytany 13176 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szwi

Duże roboty?
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 23, 2004, 04:47:55 pm »
No i oczywiście jest jeszcze furikuri! Chyba najbardziej popieprzone modele mechów, jakie w życiu widziałem:)
nteligencja wcześnie wykryta jest uleczalna!

Offline Oski86

Duże roboty?
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 23, 2004, 08:52:43 pm »
Cytat: "Szwi"
Co z tego, ze są organiczne? Evangeliony rządzą:) I są piękne.
Jak wszystkie mechy. W moim rankingu pierwsze miejsce zajmują Transformers:) I co z tego, że nie są z anime? Zresztą nad ich projektami musieli pracować jacyś japończycy, bo to oni zazwyczaj wymyślają takie pokręcone dziwactwa:)


Transformers SĄ ANIME! :wall: ILU JESZCZE LUDZI MUSZE ZABIĆ ŻEBYŚCIE TO ZROZUMIELI  :wall:

Eghem.... no tak już mi lepiej. I co z tego że są rysowane przez amerykańców? Jak coś jest rysowane przez amerykańców to już anime nie może być? A jak was to nie satysfakcjonuje to powiem że od 2 sezonu pałeczke przejeli japończycy i oni pisali fabułe i rysowali! TF to anime! Możecie płakać! Możecie zaprzeczać! Możecie zabijać! Ale taka jest prawda i jestem z tego dumny ;D....eee no tak znowu mnie poniosło.

A Evy są wspaniałe. Już niedługo będe miał całą serię ma cd  :twisted:
e are all gonna die anyway...

Offline Inszy

Duże roboty?
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 24, 2004, 06:05:39 pm »
Cytuj
Transformers SĄ ANIME!

A świstak siedzi i zawija w te sreberka... :giggle:
a przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

Offline Oski86

Duże roboty?
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 24, 2004, 10:17:56 pm »
LOL :roll:  Inszy nie zmuszam nikogo żeby wierzył. Jednak zanim sie coś oceni proponuje żeby osoba oceniająca wiedziała o czym mówi.
Np. Przeanalizować kreskę, szczególnie zwrócić uwagę na postaci ludzkie.
Kiedy to zrobisz dopiero komentuj. A nie wtrącasz swoje boskie stwierdzenia na temat o którym nie masz pojącia bo wogule nie oglądałeś tej serii lub oglądałeś ją 10-15 lat temu i teraz pozostały ci tylko mgliste skrawki pamięci z tamtych lat. Z resztą co ten twój ostatni post wogule wnosi do tematu ? Niesie jakaś treść oprócz przyśmiewek ? Bo dla mnie to był zwykły spam.
Nie będe się  produkował i wytaczal argumentów dla osób które mają klapki na oczach i nie chcą sluchać prawdy, lub ich hobby jest wyśmiewanie stwierdzeń innych ludzi (choćby nie wiem jak poprawne by były) na forum.
e are all gonna die anyway...

Offline Inszy

Duże roboty?
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 24, 2004, 10:26:26 pm »
Prawdy jedynej na którą masz niewątpliwie monopol :twisted:

Cytuj
Jednak zanim sie coś oceni proponuje żeby osoba oceniająca wiedziała o czym mówi.

No właśnie - o czym mówisz? O których Transformersach? :roll:
Bo z tych starych to takie anime jak z Bolka i Lolka (widoczne podobieństwo do mangi, szczególnie w postaciach ludzkich) :giggle:

PS. Zmieniłeś posta i mój już tak pięknie nie pasuje jak poprzednio :cry:
a przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

Offline Oski86

Duże roboty?
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 24, 2004, 10:36:34 pm »
Więc proszę Cię bardzo śpieszę z wyjaśnieniem dla ludzi nie wiedzących o czym mówią. Żeby była jasność nie mówiłem tu dokładnie o pierwszych 2 sezonach bo faktycznie robili je amerykanie (przy skromnej współpracy japońców (właśnie przy rysunkach bo cały desing i szkice były przez nich robione [buehehehe])i trudno je zakwalifikować nie ryzykując przy tym,że znajdzie się kilku takich jak ty. Jednak to też jest anime. Jak kilkakrotnie razy wspominałem potem pałeczke przejeli japończycy. Oto serie ANIME których była monstrualna większość w całej histori TF.  
-Transformers:Generation1(to ta robiona przez Amerykanów)
-Transformers: HeadMasters
-Transformers: Masterforce
-Transformers: Victory
-Transformers: Dead Blast
-Transformers: The Menace from Cybertron
-TF- Dwie OVA (których nazw niestety na chwile obecną niemam)
-Armada ( tak! Ta chałowa armada co leci teraz w Tv to też anime słuchaj)

To że ty rozpatrujesz wszystko na przykładzie początkowych 46 odcinków wykonanych przez amerykanów udowadniając w tym przypadku ,że nie masz najmniejszego pojęcia o serii którą komentujesz absolutnie mnie nie dziwi. Nie dość dowodów ,że TF to anime? W takim wypadku proponuje konsultacje z lekarzem.
e are all gonna die anyway...

Offline Inszy

Duże roboty?
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 25, 2004, 12:19:15 am »
Skoro za anime uznajesz wszystko w czym maczali palce Japończycy (choćby i śladowo), to szczerze współczuję :|
a przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

Offline Oski86

Duże roboty?
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 25, 2004, 12:37:50 am »
Nie. Za Anime uznaje to co nim jest. Niezależnie przez kogo jest robione. Czy prze francuzów amerykanów czy japończyków. BO to nie ma żadnego wpływu.  I jakbyś sie troche orientował to byś to wiedział. Proponuje popytać ludzi którzy się na tym znają a nie głosić laickie teorie o sprawach o których nie masz bladego pojęcia.  Kilka lam wygłosiło teze ,że to hamerykański rodzaj rysowania, styl i pomysł a tak naprawde jak to wcześniej napisałem całe rysowanie robili japończycy i to stylem typowo pasujących do ANIME z lat 70-80.Każdy kto sie zna troche na rzeczy powie ci że każdą serie transów uznaje sie za anime. (prócz BW bo były robione komputerowo)No chyba że Wielki Pan i Znawca Anime Inszy śmie twierdzić że te kilka milionów ludzi na świecie absolutnie się myli.
Na tym forum ludzie też twierdzą ,że TF to anime, choćby Finfarin czy Silencer. Nikt prócz ciebie nie przeczy ,że jest to anime. Ja wiem,że w każdej społeczności musi znalesć się pierwiastek "jestem na nie" (czytaj TY) ale bez przesady człowieku! Napisze to jeszcze raz.Konsekwetnie powiadasz się w sprawach o których nie masz pojęcia.
e are all gonna die anyway...

Offline Inszy

Duże roboty?
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 25, 2004, 04:54:16 pm »
Cytat: "Oski86"
Za Anime uznaje to co nim jest. Niezależnie przez kogo jest robione. Czy prze francuzów amerykanów czy japończyków. BO to nie ma żadnego wpływu.  I jakbyś sie troche orientował to byś to wiedział. Proponuje popytać ludzi którzy się na tym znają a nie głosić laickie teorie o sprawach o których nie masz bladego pojęcia.

Więc jako największa lama zastosowałem się do tych bezcennych rad i sprawdziłem na stronie Mangazynu:
Anime - japoński film animowany. Używane wymiennie słowo "Japanimation" (Japan + animation - japanimacja) jest terminem kontrowersyjnym (skojarzenie z ang. "jap" - "żółtek".
No i niestety tam też nie mają o tym zielonego pojęcia :giggle:

Cytuj
Kilka lam wygłosiło teze ,że to hamerykański rodzaj rysowania, styl i pomysł a tak naprawde jak to wcześniej napisałem całe rysowanie robili japończycy i to stylem typowo pasujących do ANIME z lat 70-80.

Też uważam, że znajomość komiksu "hamerykańskiego" idąca w tysiące zeszytów nie uprawnia do wyrażania opini na temat podobieństwa czegokolwiek do komiksu amerykańskiego, a tylko świadczy o lamerstwie :giggle:

Cytuj
Każdy kto sie zna troche na rzeczy powie ci że każdą serie transów uznaje sie za anime. (prócz BW bo były robione komputerowo)

Chyba się nie zorientowałeś, że na tym forum napisałeś coś, co temu przeczy :giggle:

Cytuj
No chyba że Wielki Pan i Znawca Anime Inszy śmie twierdzić że te kilka milionów ludzi na świecie absolutnie się myli.

Narazie nie spotkałem takich wielu (pewnie reszta się kryje) :x
I ilość ludzi wyrażających jakiś pogląd nie jest zbyt dobrym wykładnikiem prawidłowości tegoż :giggle:

Cytuj
Na tym forum ludzie też twierdzą ,że TF to anime, choćby Finfarin czy Silencer.

No to już trzy osoby, bomba :giggle:

Cytuj
Nikt prócz ciebie nie przeczy ,że jest to anime.

Jak nie, jak tak? :|

Cytuj
Ja wiem,że w każdej społeczności musi znalesć się pierwiastek "jestem na nie" (czytaj TY) ale bez przesady człowieku! Napisze to jeszcze raz.Konsekwetnie powiadasz się w sprawach o których nie masz pojęcia.

Tak, tak...
Nie podzielanie twojego poglądu zdecydowanie świadczy o mojej ignorancji :giggle:
Ale mimo wszystko zostaję przy swoim - Transformers (te klasyczne) są amerykańskie (tak jak DB to manga i anime) :D
a przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

Offline Oski86

Duże roboty?
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 25, 2004, 05:37:06 pm »
1)Heheh nie martw się doskonale znam definicję tego słowa...jednak definicja na tej stronie jest...no cóż lekko uboga i stereotypowa? Więc chcesz mi powiedzieć że uważasz ,że jeżeli jakaś animacja nie jest wykonywana przez japończyków albo w Japonii to już nie jest anime?
W takim razie tysiące autorskich mang i anime wcale nimi nie są  :roll: ....<muzyczka z archiwum X.>
2) Po drugie Tf:G1 (pierwsza wersja) na 100% było i jest anime. Bo rysunki były wykonane przez japończyków! I to stylem jak najbardziej pasującym. Wszysto co zrobili amerykanie to dali pomysł, nazwy bohaterów i wypuścili tą serię we własnym kraju.
3) Po trzecie nie wiem po kiego robisz mi tu nagle wyjazd z komiksem który jest zupełnie inną rzeczą aniżeli serial animowany i nie ma ABSOLUTNIE żadnego powiązania poza wyglądem bohaterów i ich imionami. Fabuła jest masakrycznie inna, są jedynie niejakie spójniki. Rysowanie nie jest wcale podobne do tego w anime i faktycznie JEST AMERYKAŃSKIE. Jednak tylko w KOMIKSIE! Tak to zwykły amerykański comic book bazujący na anime. To ,że powołujesz się na komiks to jak porównywanie Słonia z z mrówką. Co jeszcze bardziej dowodzi ,że nie masz pojęcia o uniwersum TF.
4)Nie liczy się ilość osób, liczy się fakt ,że przynajmniej wiedzą o czym mówią.
5) Więc napisz mi kto jeszcze kategorycznie (jak ty)uważa ,że TF to nie anime? (Tylko nie takich którzy nie są pewni jednego ani drugiego).
6)Nikt ci nie każe zmieniać zdania. Staram się jedynie uświadomić cię ,że mówisz bzdury uparcie twierdząć ,że jest to najświętrza prawda.
e are all gonna die anyway...

Offline rea

Duże roboty?
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 25, 2004, 07:05:08 pm »
no wiec tak przestałem sie od jakiegoś zasu interesować mangą i anime ,zostawiając to na rzecz samego oglądania i czytania.i wydaje mi sie ze tf musza być anime!czemu tak myśle?proste,wielu ludzi uwaza taki stary amerykański serial chyba "wojna planet" sie nazywał (gdzie bohaterowie latali przebrani za różne ptaki) za anime tak samo jak przczółke maje czy inne ledwo co powstałe denne bajeczki ,które mozna oglądnąć w bajkowym kinie na tvn.wiec powiedz mi Inszu czemu one akurat są z dumą uznawane za aniem a takie transformers nie mogą?
przecież kreska jest o niebo lepsza od tych dzieł.wprawdzie różni sie całkowicie sposobem wykonania od evangeliona ale przeciez anime pomiędzy sobą tez sie różnią jakością i tym jak zostały stworzone.nie wiem jak wyglada całoś bo widziałem kilka odcinków ,ale to co widziałem przekonało mnie ze tf jest anime. :giggle:  :giggle:  :giggle:  :giggle:

Offline Macias

Duże roboty?
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 25, 2004, 10:11:02 pm »
jak stare serie transow (nie te strricte japonskie) to nie wiem.ale armada to juz 100%owe anime niestety...te badziewne ataki i transformacje rodem z czarodziejki z ksiezyca...koszmar...ogladalem, bo ponoc mialo byc niezle, powaznie i w oole,a odcinek cramp (czy jakos tak) to w ogole misytrzostwo swiata.aha,chyba dla przedszkoalkow.

Offline Pokpoko

Duże roboty?
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 25, 2004, 10:28:49 pm »
no to tera JA...sorry Oski ale Transformersy to nie anime..choćbys płakał jest to dziełko amerykańskie,to ze brali w nim udział japońce nie jest jakimś sczególnym wyznacznikiem(chyba ze tottaly spies-takie guffno dla dziewczynek,tez uznasz za anime bo ma podobna kreche i jest dwóch japońców na liście płac :P ) japońców zatrudnia spora ilośc studiów animatorskich bo sa w tym dobrzy..ale jakoś nikt tych seriali nie nazywa na siłe anime..to tak samo jak z Dirty Pair Warrena-krecha japiońska ale nazyw asie to najwyżej"amerykańską mangą"-bo manga i anime to nzawy niejako "zastrzeżone"dla utworów japońskich...stąd problemy czy komiksy koreańskie nazywac Mangą...

Offline Oski86

Duże roboty?
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 26, 2004, 06:36:08 am »
Dobra kapituluje. Mógłbym się jeszcze wykłucać ale to bezcelowe.
I Superman dupa kiedy wrogów kupa. ;).
KLASYCZNE TF TO NIE ANIME!
Zadowoleni ? Mam nadzieje  :wall:  
(ale od tego ,że inne serie nim są to w życiu nie ustąpie ;P)
e are all gonna die anyway...

Offline rea

Duże roboty?
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 26, 2004, 03:26:09 pm »
ecechh moze ale ja i tak uwazam ze tf to anime,ale co ja sie sam bede o to kłócił skoro oglądałem kilka odcinków?  :P

 

anything