A dla mnie 2005 to Rok Ogame. Spędziłem nad tą grą ponad pół roku i przyznam szczerze, że w pewnym momencie miałem wrażenie uzależnienia się
. Na szczęście z pomocą kilku (dokładnie 3) przeciwników na Ogame udało mi się zerwać z tym nałogiem (mój biedny księżyc chlip!chlip!chlip).
I jeszcze raz swoim przeciwnikom gratuluję majstersztyku synchronizacj wspólnych działań a potencjalnych zainteresowanych tą akcją odsyłam na forum Ogame.
Rok ten minął mi również na grze Lineage 2, przewinęło się jeszcze kilka gier, ale te dwie nazwałbym "przewodnimi"
No i pojawiłem się w GGK (co niektórzy jak widzę zauważyli
) i mam nadzieję, że będziecie z Tego zadowoleni