trawa

Autor Wątek: systemy autorskie  (Przeczytany 12900 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adam Waśkiewicz

systemy autorskie
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 21, 2003, 09:58:14 am »
Cytat: "factis"
Zgoda - adaptacja literatury czy filmu na potrzeby rpg - dlaczego nie.
Tylko czy to jest tworzenie systemu - chyba za dużo powiedziane. Skoro zaczerpniemy historię, geografię, magię itd. z książki; dodamy do tego mechanikę to czy takie działanie można nazwać tworzeniem systemu autorskiego?

Nie sądzę


 Jak wobec tego nazwałbyś taki system? Nie wiem, czy istnieje encyklopedyczna definicja, co jest, a co nie jest systemem autorskim - dla mnie jest nim każdy erpeg, który nie został oficjalnie opublikowany przez jakieś wydawnictwo, i istniejący na rynku.

Cytuj
Poza tym większość tworów o których tu mówimy, wyrasta właśnie z potrzeb ambicjonalnych a te z kolei zmuszają do wymyślenia wszystkiego i od podstaw - tak to wygląda w przeważającej ilościowo praktyce. Wystarczy spojrzeć na ten temat - ile procent przytoczonych tu systemów autorskich jest adaptacją czegokolwiek?


 Jeśli autor ma jakąś wizję świata, rządzących nim praw, jego geografii, historii, zamieszkujących go ras i potworów, czy nie lepiej (i zapewne łatwej) jest mu w tym momencie stworzyć od podstaw własny system, uwzględniający wszystkie istotne elementy, niż przerabiać czy adaptować na własne potrzeby jakiś już wydany na rynku erpeg?  

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Thronaar

[b]aaaaaaaaaaaaaaaaa[/b]
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 20, 2003, 11:06:38 pm »
A jeżeli porównujemy systemy do kinomatografi, to czy film na motywach innego filmu to jest nowy film czy nie? Nie mówię o skopiowaniu całych filmów, tylko pewnych motywów i postaci. System autorski to chyba ma oznaczać system stworzony przez niekomercyjnego autora (przynajmniej to jest chyba najbliższe prawdy dla mnie).

A sam próbyje coś skleić na forum Twierdzy.
http://(http://twierdza.prx.pl/forum/index.php)
Nic nie zostanie zapomniane;
Nic nie zostanie wybaczone.

Offline factis

systemy autorskie
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 24, 2003, 08:52:30 am »
Co do definicji systemu autorskiego - każdy może sobie operować taką jaka mu pasuje. Ja akurat nie uważam bliskiej adaptacji cudzego pomysłu za autorski, taka jest moja opinia, nie potępiam jednak innych.

Co da adaptacji - to są one łatwiejsze, nawet nie trzeba do nich dorabiać szumnych określeń. Tu tkwi zresztą ich ułomność - nie pozwalają się poczuć Twórcą a takie poczucie jest dla ludzi trudniących się stwarzaniem systemów sprawą pierwszorzędną.
Wysiłek wkładany w takie Dzieło, ta kamienista droga, przez krwawą intelektualnie mękę jest nieodzownym składnikiem późniejszej domniemanej chwały. Wystarczy poczytać niektóre wcześniejsze posty. Ileż nocy bezsennych, ileż godzin strawionych oślepiającym światłem tworzenia!
Potem oczywiście satysfakcja, radość, duma; potem jedzie się na konwent i przy akredytacji (obowiązkowo na MG) można powiedzieć:
- jaki system prowadzisz?
- System Autorski - ach, te spojrzenia, te zachwyty
(sorki, troszkę mnie poniosło)  :)
Tak to widzę. Bo czyż dzięki takiemu systemowi rozgrywane przygody stają się lepsze, czy gracze mają więcej i lepszej zabawy? - jasne, że nie. Tak samo fajnie bawiliby się korzystając z innego systemu. Tu jednak nie o zabawę chodzi tu chodzi o akt tworzenia; o rpegową pracę doktorską.

Offline Thronaar

systemy autorskie
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 24, 2003, 01:10:08 pm »
Mojego MG w systemach denerwował trochę opis świata (zawsze mu niepasował, chciał coś innego, coś dodać), to wkońcu zrobił światy gdzie określił sam dokładnie co postać wie i co się dowie w przyszłości. Mi osobiście te sesje najbardziej się podobały, bo nic nie wiedziałem o tym  co mnie spotka po przejściu 1km, i z jakimi postaciami się spotkam.

Myślę, że system autorski (jeżeli MG odrazu nie powie skąd co brał) może wspomóc dłóższe kampanie, sprawić że będą ciekawsze i gracze bardziej się będą przykładać.
Nic nie zostanie zapomniane;
Nic nie zostanie wybaczone.

Offline Bastor

systemy autorskie
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 23, 2003, 09:57:47 am »
Ja bym Ci polecil swoj wlasny - ale nadal nad nim pracuje i niewiele jest materialu w formie "ready to use".

Jest pokrecony (?), w konwencji fantasy, z fajnym (IMO i kilku moich graczy tez tak twierdzi) backgroundem i w miare juz dopracowany - w koncu z przerwami pracuje nad nim juz 9 lat...

I jako ciekawostka - postac robisz tylko raz na cale swoje zycie.
Tylko rozmawiajac z MG - nie rzucasz ani jedna koscia...
ozdrawiam
Bastor

Offline LastVegas

systemy autorskie
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 25, 2003, 06:05:12 pm »
Trudno powiedziec zeby to co zrobilem bylo jakas nowoscia, czy wlasna produkcja, niemniej pochwale sie ze przekonertowalismy sobie z kolegami Cyberpunka na Aliens, materialy czerpalem z sieci, dodalismy troche od siebie i jest w sumie tak jak chcielismy, a najwazniejsze ze mozemy sami zniemniac co chcemy i kiedy chcemy ciagle poprawiajac i ulepszajac system  :P
egions from Hell are marching to the gates of Heaven. I`m Their General, general of 7 Sins...And we have only one purpose. Destroy the world. The human world... The Paradise! We march to The Paradise!!!

Offline Constructor

Ja w tej chwili...
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 19, 2003, 02:49:00 pm »
...zajmuje sie tworzeniem swojej wlasnej autorki. Jesli chcecie wiedziec wiecej- zapraszam na strone http://www.valkiria.net/AgoraMore.asp?ID=96872 Polecam!

Offline Cleric

System autorski
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 22, 2003, 10:11:38 am »
W takim razie dorzucę coś od siebie. Poniżej link do strony poświęconej mojemu systemowi fantasy "Shadowkeep".

http://www.shadowkeep.w.pl

Obecnie pracuję też nad innym, tym razem cyberpunkowym, pt. "Deadlock": http://www.deadlock.w.pl ( na razie jeszcze pusto )
f your enemy trails you, loose him. If he attacks, mislead him. If he doesn't surrender, destroy him.

Offline ro6ert

systemy autorskie
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 23, 2003, 12:55:29 pm »
Popularne, ogólnodostępne systemy rpg mają jedną, dość istotną dla mnie wade. Doskonałą znajomość świata przez graczy.
Może nie razi to bardzo przy inteligentnych i oczytanych bohaterach (czarodzieje, badacze itp), ale jak wiele jest takich postaci w światach fantasy i czy naprawde są wszechwiedzące ? Wiem.. gracz nie powinien wykorzystywać swojej wiedzy tylko wiedze postaci, którą odgrywa.. wszystko pięknie, ale tym sposobem odbieramy graczowi satysfakcje z poznawania świata.. niewiele rzeczy może go zaskoczyć. Nieumarli ? proste zaklęcie magi nekromanckiej.. potwory ? znam na pamięć ich charakterystyki i zwyczaje, inne rasy ? krasnoludy chaosu ? fimiry ? toż one mają tak oczywistą organizacje społeczeństwa, że nie ma tu się nad czym zastanawiać..
Moge zmienić statystyki i zwyczaje aby zaskoczyć graczy, ale czy mam to robić za każdym razem gdy spotykają jakiegoś potwora ? czy w tym świecie, tak pięknie opisanym mam zmieniać prawie każdy element, bo gracze go znają.. ? troche śmieszne :-)
A spróbujcie wprowadzić tak powszechne w tamtych czasach zabobony.. wmówić graczom, że elfy kradną dzieci z kołysek, albo coś w tym stylu. Tak.. gracze to odegrają, będą się starać, ale w rzeczywistości nigdy w to nie uwierzą. Gra sporo traci gdy karty pozostają odkryte.. czegoś brakuje.

To główny powód, dla którego preferuje światy będące własnym tworem. Nie koniecznie całe systemy, bo mechanika ma marginalne znaczenie, kiedyś graliśmy w kampanie gdzie jedynym czynnikiem losowym był rzut monetą raz/dwa razy w ciągu sesji. Pamiętam inny świat, gdy gracze zaczynali jako dzieci w wiosce na peryferiach świata. Ich wiedza była naprawde znikoma, pierwsze wypady na tereny, gdzie "nie wolno chodzić", zdobywanie wiedzy o stworzeniach i roślinach, siłach rządzących ich królestwem i tych, które mu zagrażają. Gra toczyła się miesiącami w realnym świecie (Thronaar, może pamiętasz ile dokładnie ? :-) ), mijały lata, postacie dorastały, ich wiedza pokrywała się z tą, którą mieli prowadzący je ludzie. Jeśli ktoś interesował się potworami, przekazywałem mu nieco informacji na temat potworów, jeśli magią, dowiadywał się jak działa magia (a przynajmniej jak jego postać myśli, że działa magia ;-) ).

To była najlepsza gra jaką pamiętam. Nie sądze, żeby była osiągalna w systemie typu warhamer, gdzie gracze często dysponują wiedzą daleko przekraczającą wiedze mistrza gry i świadomie lub nie korzystają z niej. Taki system lepiej nadaje się na jedną lub kilka pojedynczych sesji..


Cytat: "factis"

Tu tkwi zresztą ich ułomność - nie pozwalają się poczuć Twórcą a takie poczucie jest dla ludzi trudniących się stwarzaniem systemów sprawą pierwszorzędną.
Wysiłek wkładany w takie Dzieło, ta kamienista droga, przez krwawą intelektualnie mękę jest nieodzownym składnikiem późniejszej domniemanej chwały. Wystarczy poczytać niektóre wcześniejsze posty. Ileż nocy bezsennych, ileż godzin strawionych oślepiającym światłem tworzenia!
Potem oczywiście satysfakcja, radość, duma; potem jedzie się na konwent i przy akredytacji (obowiązkowo na MG) można powiedzieć:
- jaki system prowadzisz?
- System Autorski - ach, te spojrzenia, te zachwyty
(sorki, troszkę mnie poniosło)  :)


troszke.. hehehe
Ale przyznam szczerze, że czuje się bardziej zaskoczony Twoim podejściem niż obrażony  ;-) Czy nigdy nie czułeś potrzeby tworzenia ? Napisania wiersza, piosenki.. narysowania drzewka, grafiti na murze ? zagrania czegoś na gitarze.. napisania opowiadania.. scenariusza.. fragmentu kodu ? Po tym co przeczytałem gotów jestem sądzić, że nie. Wydajesz się nie rozumieć tego, że tworzenie nie musi być celowe. Nie musi istnieć marchewka zawieszona przed nosem, aby ruszyć do przodu.

Jest nawet takie powiedzenie, że czasem droga jest ważniejsza od celu podróży..

(teraz chyba mnie troszke poniosło :) )

Cytat: "factis"

Tak to widzę. Bo czyż dzięki takiemu systemowi rozgrywane przygody stają się lepsze, czy gracze mają więcej i lepszej zabawy? - jasne, że nie.


Oczywiście, że tak. Argumenty przedstawiłem wcześniej.

Offline factis

systemy autorskie
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 24, 2003, 07:21:43 am »
Ależ ja nie potępiam potrzeby tworzenia ani wynikających z niej konsekwencji. Sam również, jak chyba każdy, zmieniałem mechaniki, koncepcje, światy. Bardzo to przyjemne i daje sporą satysfakcję więc czemu nie. Twierdzę tylko, że to jest główny powód tworzenia systemów autorskich.
A co do marchewki, to myślę, że ona zawsze jest, tylko nie zawsze łatwo ją dostrzec  :D

Argument o znajomości świata przez graczy jest celny. To rzeczywiście problem i rzeczywiście system autorski ten problem rozwiązuje. Można co prawda sięgnąć po jakiś system graczom nieznany ale jeśli będą odpowiednio dociekliwi, po tygodniu znowu przyjdzie nam zasiąść do gry z "grupą ekspertów"  :x
System autorski rozwiązuje zaś ten problem definitywnie.

Nie sądzę jednak aby ten powód odgrywał główną rolę przy tworzeniu systemu. Tutaj trzeba właśnie tego o czym piszesz: "potrzeby tworzenia". Bez niej nic się nie stanie a jej z kolei nic nie stanie na przeszkodzie i nie trzeba jej żadnych dodatkowych argumentów  :wink:

Offline Adam Waśkiewicz

systemy autorskie
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 24, 2003, 05:29:36 pm »
Cytat: "factis"
Argument o znajomości świata przez graczy jest celny. To rzeczywiście problem i rzeczywiście system autorski ten problem rozwiązuje. Można co prawda sięgnąć po jakiś system graczom nieznany ale jeśli będą odpowiednio dociekliwi, po tygodniu znowu przyjdzie nam zasiąść do gry z "grupą ekspertów"  :x
System autorski rozwiązuje zaś ten problem definitywnie.


 Natomiast pojawia się wówczas problem kompletnej nieznajomości świata przez postacie - teoretycznie żyjąc w nim od urodzenia, nie mają absolutnie pojęcia o jego specyfice. Zresztą, po jakimś czasie grania w jakimkolwiek systemie, niezależnie od tego, czy oryginalnym, czy autorskim, gracze będą znali go praktycznie na wylot. No, chyba że MG na bieżąco będzie zmieniać rządzące nim reguły, czy wprowadzał nowe elementy.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Cleric

systemy autorskie
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 01, 2003, 05:14:04 pm »
Wypuściłem dziś system, o którym ostatnio wspominałem, czyli "Deadlock" ( http://www.deadlock.w.pl ). Na razie jest on jeszcze w stadium początkowym i dodatkowe zasady będą dodawane systematycznie.

Jego akcja umiejscowiona jest w roku 2067 i fanom cyberpunka powinien się spodobać.
f your enemy trails you, loose him. If he attacks, mislead him. If he doesn't surrender, destroy him.

Offline Udo Twardke

systemy autorskie
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 07, 2003, 12:21:31 am »
Cytat: "Thronaar"
Ja mam pytanie stosownie systemów autorskich.
Czemu po nie sięgacie i czemu one powstsają, czego w nich szukacie i co chcecie aby zawierały  :?:   :?:   :?: .


Jak już napisałem ja swój tworze już od 12 lat po co? Głównie po to by mieć własny system i świat który odpowiada mi i moim graczom, to okres schyłku średniowiecza pierwszch wielkich odkryć geograficznych, nie lubimy magii więc jest mocno ograniczona, system jest realny i morderczy, bardzo ważne są stosunki społeczne. Słowem to gra dla graczy którzy nie lubią wygrzewu, jegu tu zupełnie nie ma.  :twisted:
I po to powstał, dla intrygi, polityki i ekonomii.
ódl sie do Jasnego Sigmara bym nie znalazł w tobie niczego co pragnąłbyś Ukryć

Offline Jarosław

systemy autorskie
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 21, 2003, 10:45:48 pm »
Razem z kumplami studiowaliśmy historię i po pewnym czasie zaczeły nas nudzić te wszystkie systemy fantasy.
Postanowiliśmy pograć bardziej realistycznie.
Opracowaliśmy sobie system na zmodyfikowanej mechanice z Cyberpunka w którym graliśmy role niemieckich spadachroniarzy z II wojny światowej. Ech.. dawne czasy jeszcze teraz wspominam z rozżewnieniem pierwszą ranę na lotnisku pod Oslo i masakrę podczas lądowania na Krecie. Udało nam się to tak dobrze chyba tylko dlatego że wszyscy byliśmy nieźle obeznani w temacie.

2. Ta sama mechanika ale tym razem byli to niemieccy piloci wojskowi. Wymyslił to mój kumpel, który był świetnie obeznany z historią wszystkich myśliwców z II wojny. Tylko ludzie sie czasami na nas dziwnie patrzyli jak kilku facetów wykonuje nad stołem dziwne gesty opisujące wykonywane właśnie manewry bojowe

Offline Dycu

systemy autorskie
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 22, 2003, 06:57:42 pm »
Ja uważam, że tworzenie własnego systemu daje bardzo dużo satysfakcji. To po pierwsze. Po drugie dostosowuje się realia do własnych preferencji, dzięki czemu czerpie się jeszcze większą przyjemność z sesji.

Oczywiście nie samymi systemami autorskimi człowiek żyje, bo chodź w Polsce jest ciężka sytuacja na rynku RPG-owym, to jednak ktoś podręczniki kupuje. Dlaczego? Nad orginalnymi systemami pracują dziesiątki specjalistów i niestety żaden system autorski nie może równać się z przemyślanymi i miesiącami opracowywanymi światami.

 

anything