Zatem narzekania w temacie dzieł "Grześka, Zbyszka, Bogusia i Tadka" zostają krótko ucięte. Narzekaj sobie Kingpin na Ellisa, Bendisa czy innego Bruebaker'a, ale nie na naszych "orłów, sokołów", bo to Miszcze! Mimo, że Grzesiowi się nie chce, Zbyszek kaleczy proporcje, Boguś żyje Holiłudem a Tadek przekręca na kasę. Oto my polaki, wara od nas!