Kilka lat czaiłem się z zakupem "Na wypadek wszelki...", bo jakoś trudno mi było zdecydować się na wydanie tych prawie 200zł na komiks. W końcu jednak pogoniłem z kieszeni węża, napisałem maila do Autora i zamówiłem bezpośrednio ze źródła. Z zakupu jestem bardzo zadowolony; na szczęście udało mi się uchronić komiks przed opluciem ze śmiechu - stary, dobry Baranowski godnie pożegnał swoich bohaterów. Jeśli ktoś nie może zdecydować się na zakup, niech zakończy rozmyślenia i zamawia - będzie ukontentowany. Szkoda dla mnie (bo dla autora wręcz przeciwnie!), że źródło nie posiada już Tfffuja w sprzedaży - było nie odwlekać tyle lat zakupu.
Czekam teraz na przesyłkę z limitowanym Nerwosolkiem, a potem wrócę do Praktycznego Pana, Orient-mana i całej reszty komiksów.