Ok, to znów ja. Problem mam taki: mam grę Boulder Dash (tak, ta gra co jest starsza niż każdy z nas) w wersji pod DOSa i na emulator commodore64. Obydwie wersje wykazują pewne przyspieszenie - tak jakby 120 sekund przeznaczonych na grę mija w jakieś 10. a jak próbuję ruszyć się o jedno pole, zatrzyuję się gdzieś po drugiej stronie planszy. Może to problem WinXP?
Problem odwrotny pojawia się w grze Death Rally (nie tak stara jak Boulder Dash, ale również wiekowa). Otóż sam wyścig w tej grze jest spowolniony dość nienaturalnie - wyścig zajmuje mi około 10 minut, a w wynikach pisze że jechałem jakąś minutę. Continuum czasoprzestrzenne? Czy znów WinXP?
Sprzęt mam całkiem dobry jak na te gry - AMD Sempron 2800+, GF 6200 palit 256MB, 256 MB DDRAM, WinXP, emulator na c64: vice x64 v.1.9
Jeśli ktoś miałby jakikolwiek pomysł, prosiłbym o przedstawienie go w sposób dość przystępny. Z góry dzięki. Pozdrawiam!