Autor Wątek: dlugosc podstawek  (Przeczytany 6764 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Shino

  • Gość
dlugosc podstawek
« dnia: Styczeń 22, 2006, 09:36:35 pm »
kawaleryjska podstawka ma wg. gw (base sizes) 25x50 dlugosci
jednak jest dluzsza niz podwojona szerokosc... jak to liczyc w grze? mozna zetknac 2 konnych od boku z jednym koniem z oddzialu?

Offline szczurek

dlugosc podstawek
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 23, 2006, 03:40:04 am »
przyjmujesz tak jak jest napisane :D
to ,ze sie roznia to kazdy wie ;) wez na przyklad piechotna 25x25 jak je przylozysz sa wieksze wiec .....
po prostu jak grasz przyjmujesz ,ze sa danej wielkosci .
Gdyby mierzyc to pawergammerzy pilowali by podstawki ,a jak by przyszla sporna sytuacja mowili by ,ze takie kupili :D :lol:  :lol:

Ziemko

  • Gość
dlugosc podstawek
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 23, 2006, 12:52:00 pm »
Jak dla mnie powinno sie grac , ze maja 25x50 , ale widzialem jak jeden z topowych graczy to wykorzystywal, ze maja mnie... Bylo to dla mnie troche zenujace...

Barbarossa

  • Gość
dlugosc podstawek
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 23, 2006, 01:09:09 pm »
Ja "wykorzystywałem" to, że podstawki kawaleryjskie sprzedawane przez GW mają taki rozmiar, jaki mają. I przyznam szczerze, że nie rozumiem, dlaczego mamy grać zakładając, iż wszystkie podstawki kawaleryjskie są innych rozmiarów, niż GW produkuje. Jeśli zakładamy "hipotetyczne" podstawki - to ja, za przeproszeniem, pi****lę.

Przypuśćmy że ktoś szarżuje na oddział kawalerii wroga. Szarża nie dochodzi o 3 mm. I teraz szarżujący mówi "ależ dochodzi, bo podstawki są dłuższe".  No to rzućmy na 4+, z której strony kawaleria jest o te pół centymetra dłuższa. No przegrałem... ale przecież moja kawaleria jest o 5 mm dłuższa!!!! To jeszcze raz na 4+, z której strony...  

Tak samo ze wszystkim - zasięgami strzelania, LOS...

Przepraszam, ale podstawki realne są jakie są. Więc w tym wypadku albo wszyscy obligatoryjnie dorabiamy sobie do figurek podstawki odpowiednie, żeby nie było wątpliwości co do LOS, zasięgów, ilości modeli w BtB, albo też opracujemy skomplikowane tabele konwersji podstawek realnych na wirtualne, żeby było wiadomo, gdzie te wirtualne milimetry dochodzą. Dla mnie wersja, iż podstawki po prostu są, jakie są, jest oczywista, i chore wydało mi się twierdzenie, że mam sobie wyobrazić inne podstawki i następnie nanieść to na moje wyobrażenie pola bitwy.

Czy nie mam racji?

Offline b_sk

dlugosc podstawek
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 23, 2006, 01:11:20 pm »
Ja zawsze grałem że mają mieć X na X i tyle mają, Nie ważne czy się komuś źle odlało, źle przycięło, źle ustawiło, czy spiłowało.
Nażarte komunistyczną truflą dzikie świnie zdradziecko ryją zdrową tkankę polskiej racji stanu

Ziemko

  • Gość
dlugosc podstawek
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 23, 2006, 01:37:28 pm »
Barb , ale wiesz dokladnie , ze chodzi o co innego... Tu nie chodzi o dochodzenie szarzy ( w takim wypadku to kawa moglabyc te 5 mm z tylu dluzsza i co ? )... Ustawiles swojego lorda z ksiazka za kawa aby bloodthrister , ktory wpadl w nich trafial kawe na 4, bo w rzecyzwistosci pdostawka jest krotsza niz 2 cale .... Skoro uwazasz , ze jest to fair granie i przystoi to graczom tak utytulowanym , posiadajacym b.wysoka opinie w swiecie polskiego wfb to Twoja sprawa... Ja na ten temat mam inna opinie...

Offline bless

dlugosc podstawek
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 23, 2006, 02:16:38 pm »
Jak wspomnial Ziemko - nie chodzi o zasiegi szarz, czy cos takiego, ale jesli ktos mi powie, ze czterech moich kawalerzystow moze zetknac sie maksymalnie z szescioma malymi piechociarzami (a niedokladnie wykonane podstawki na to wskazuja...), to chyba troche przegina, prawda?
Czterech kawalerzystow ma szerkosc 100 (4x25), czyli tyle, co pieciu malych piechociarzy (5x20), wiec moge setknac sie z 7 modelami przeciwnika. W tym sensie uwazam, ze powinnismy przyjac deklarowane wymiary podstawek, a nie rzeczywiste.
img]http://i12.photobucket.com/albums/a235/blessio/bykomstop.gif[/img]

"Więc gdy się zdarzy chłopcom
Rasę napotkać obcą
Armatnie mięso zmienią
w krwisty befsztyk
Tak jest !"

Offline Gogol

dlugosc podstawek
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 23, 2006, 02:23:24 pm »
Popieram
ttp://www.infokladki24.iq.pl/print.php?type=A&item_id=12

Moje wiersze

Barbarossa

  • Gość
dlugosc podstawek
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 23, 2006, 02:49:36 pm »
Cytat: "Ziemko"
Barb , ale wiesz dokladnie , ze chodzi o co innego... Tu nie chodzi o dochodzenie szarzy ( w takim wypadku to kawa moglabyc te 5 mm z tylu dluzsza i co ? )... Ustawiles swojego lorda z ksiazka za kawa aby bloodthrister , ktory wpadl w nich trafial kawe na 4, bo w rzecyzwistosci pdostawka jest krotsza niz 2 cale .... Skoro uwazasz , ze jest to fair granie i przystoi to graczom tak utytulowanym , posiadajacym b.wysoka opinie w swiecie polskiego wfb to Twoja sprawa... Ja na ten temat mam inna opinie...


Prosiłbym Cię o przeprosiny. Podstawka kawalerzysty, według legalnych wytycznych GW, ma długość 50 mm. trzy podstawki kawalerzysty to 150 mm.

Cal to 2,54 cm. 6 cali zasięgu cursed booka to więcej niż 150 mm - weź sobie dowolną miarkę z calami i cm (własnie trzymam jedną w rękach) i sprawdź. 6 cali = 15,24cm. To 0,24 cm zupełnie mi wystarczy, żeby wraith przytulony do tyłu klocka zawsze miał 6" do bloodthirstera atakującego z przodu.

Według jakich zatem kryteriów mój manewr z cursed bookiem może być uznawany za nielegalny?

Jankiel

  • Gość
dlugosc podstawek
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 23, 2006, 03:03:58 pm »
Cytuj
Skoro uwazasz , ze jest to fair granie i przystoi to graczom tak utytulowanym , posiadajacym b.wysoka opinie w swiecie polskiego wfb to Twoja sprawa... Ja na ten temat mam inna opinie...

Analogiczną do mojej.
Cytuj
zasięgu cursed booka 174 mm.

152,4 jeśli już. Różnica praktycznie żadna.
Po co w takim razie jakiekolwiek tabelki podstawek, wymiary itp? Na jakich w takim razie podstawkach powinny być montowane rydwany? 2 kawaleryjskie są ok, czy może trzeba się wystawiać na khemryjskich? Czy każdy wystawia się tak, jak mu się podoba? Czy używamy takich, jakie zostały dołączone do zestawu?
Cytuj
Czy nie mam racji?

Jeżeli zwykłeś się kłócić z graczami khemri szarżującymi rydwanami na black coacha czy black knightów, że brakuje mu 2,5 mm do tego, by zetknąć się corner to corner kolejnym rydwanem, to jak najbardziej masz rację. Jeżeli nie zwykłeś, przeczysz sam sobie.
Cytuj
Ustawiles swojego lorda z ksiazka za kawa aby bloodthrister , ktory wpadl w nich trafial kawe na 4, bo w rzecyzwistosci pdostawka jest krotsza niz 2 cale

Imo wystarczy, że ma zasięg na styk, by cursed book zadziałał.

Barbarossa

  • Gość
dlugosc podstawek
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 23, 2006, 03:26:15 pm »
Nie zwykłem się kłócić o teoretyczne wymiary podstawek, bo nigdy jak dotąd nie zdarzyła mi się sytuacja, kiedy ustawiam coś na polu bitwy a przeciwnik mi mówi, że "realny" wymiar podstawek mam inny i w związku z tym to a tamto.

Żeby było 100% jasności - problem z podstawką jest taki: Dokładny wymiar pierwszej z brzegu podstawki od mojego dark ridera to 49,9 mm na 23,7 mm. Druga  i trzecia z brzegu dały podobne "odchyły" - zasadniczo jest to 50mm na 24 mm.

Prosiłbym w związku z tym panów moralistów o wytłumaczenie mi, w których z poniższych sytuacji mam extrapolować sobie oddziały kawalerii o pół centymetra szersze, niż w rzeczywistości:

Przy sprawdzaniu, ile modeli styka się z kawalerzystami.
Przy sprawdzaniu, czy kawaleria jest widziana przez wroga.
Przy sprawdzaniu, czy kawaleria widzi wroga.
Przy mierzeniu zasięgów szarż - w końcu pół centymetra to sporo, jak szarża dochodzi od boku.
Przy sprawdzaniu, czy przeciwnik jest w strefie bocznej, czy też przedniej mojej kawalerii.

Bo rozumiem już, że zawsze muszę się stykać z większą ilością modeli. OK, na przyszłość zapamiętam, że to budzi sprzeciw. Czy jednak sytuacja, w której oddział przeciwnika jest mniej więcej "na granicy" między boczną a przednią strefą, a ja mu mówię - kawa jest o 25 mm dłuższa z każdego boku, to jesteś z przodu - wzbudzi wasz szacunek jako granie fair play, czy też oburzenie, że próbuję matematycznymi sztuczkami zwałować przeciwnika?

Po prostu chciałbym wiedzieć jak to według was powinno być. Najbardziej mnie niepokoi sytuacja, w której kawaleria zmienia szerokość w zależności od fazy tudzeiż od moralnej oceny tego, czy danym momencie zmieniać szerokość uchodzi.

AD Jankiel - gdyby długość podstawek kawaleryjskich wynosiła 2", to nie ma mowy, żeby cursed book doszedł przez trzech z przodu na tył. Ponieważ nie wynosi dwóch cali, tylko 50 mm, więc nadal czekam na Ziemkowe przeprosiny.

Offline bless

dlugosc podstawek
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 23, 2006, 03:36:15 pm »
Nie jestem moralista, ale imho o wymaganych wymiarach powinno sie pamietac w wypadku ustalania, ile modeli jest zaangazowanych w walke wrecz (tu latwo przyjac jakas umowe). We wszystkich pozostalych wypadkach powinno sie liczyc to, co widac (zbyt duze pole do subiektywnych interpretacji)
img]http://i12.photobucket.com/albums/a235/blessio/bykomstop.gif[/img]

"Więc gdy się zdarzy chłopcom
Rasę napotkać obcą
Armatnie mięso zmienią
w krwisty befsztyk
Tak jest !"

Barbarossa

  • Gość
dlugosc podstawek
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 23, 2006, 03:41:38 pm »
Cytat: "bless"
Nie jestem moralista, ale imho o wymaganych wymiarach powinno sie pamietac w wypadku ustalania, ile modeli jest zaangazowanych w walke wrecz (tu latwo przyjac jakas umowe). We wszystkich pozostalych wypadkach powinno sie liczyc to, co widac (zbyt duze pole do subiektywnych interpretacji)


Oh really. A jak mam kawalerię przytuloną do obeliska (czy brzegu stołu)z jednej flanki i przeciwnik deklaruję szarżę na bok, której zabraknie tak z pół centymetra żeby dojść i mi powie, że szarża dochodzi, bo przecież od obeliska mój wagon sięga równo 125 mm (a nie 120, jak by wynikało z podstawek), zaś ja odpowiem mu, żeby się schował, bo gramy takimi podstawkami, jakie są, to czy postępuję słusznie? Szczególnie, jeśli wcześniej powiedziałem mu, że w innej szarży musi się stykać swoimi kawalerzystami z większą ilością modeli, niżby to wynikało z szerokości ich podstawek?

Przepraszam, ale dla mnie to ważne. Są 1000 sytuacji, kiedy kawaleria coś daje radę zrobić "na styk" i te 50 mm frontu to całkiem sporo. Np. jak trzeba zrobić wheel i wyminąć jeden oddział przeciwnika albo przeszkodę, żeby pacnąć w inny oddział.  I co wtedy?

Offline Christos

dlugosc podstawek
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 23, 2006, 03:46:53 pm »
A ja powiem jedynie że popieram Barba w tej dyskusje.

Panowie nie bierzcie tego do siebie, ale... ta gra zaczyna sie robic chora. Albo raczej nie gra ale to co gracz potrafi wymyśleć
ttp://www.knightfight.pl/?ac=vid&vid=71017123

Offline bless

dlugosc podstawek
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 23, 2006, 04:44:05 pm »
Zbyszku, no to widze tylko jedna mozliwosc, zebys uniknal tych wszystkich problemow.... Powinienes przerobic sobie podstawki. ;)
Wtedy niczego nie bedzie Ci brakowalo i niczego nie bedzie za duzo. Przynajmniej z Twojej strony...

Moja propozycja (juz na powaznie) jest taka - zluzuj troche.  Sam slusznie zauwazyles, ze z wymiarami podstawek w rzeczywistosc nie ma wiekszych problemow - gra sie, ze sa takie, jakie sa. A w walce wrecz  naprawde latwo przyjac zalozenie, ze styka sie wiecej, niz widac. Nie ma z tym problemow.

Kolejna dyskusja, w ktorej brakuje "zdroworozsadkowego" podejscia. GW ma wiele niedorobek. Zasady sa niedopracowane, modele (i inne akcesoria) niedostosowane do gry. Trzeba sobie z tym jakos radzic. Jesli nie da sie inaczej - uzywac glowy, szukac kompromisow.

Ps. Rola "moralizatora" zaczyna mnie meczyc...   :roll:
img]http://i12.photobucket.com/albums/a235/blessio/bykomstop.gif[/img]

"Więc gdy się zdarzy chłopcom
Rasę napotkać obcą
Armatnie mięso zmienią
w krwisty befsztyk
Tak jest !"

 

anything