1. Może wypuścić
2. Jak się z graczem umówisz, że tak jest to tak będzie, ale jak powie "to rusz w linii prostej tak, żeby się w tej linii prostej poruszali" o nie udowodnisz mu, że robisz to dobrze.
Mnie byś nie udowodnił.
Ok. Ale IMO ruchy jednostek w WFB są podzielone na dwa rodzaje:
1.Takie, którymi Ty kierujesz (zwykły ruch jednostką tam gdzie chcesz) i są one niedoskonale wymierzone z racji tego że człowiek to nie maszyna. Przy tych ruchach rzeczywiście nie oge Ci udowodnić że wyciągam fanatoli z dwóch oddziałów.
2. Ruchy, które nie zależą od gracza, gdyż jednostki same się ruszają (bo tak chcą zasady) a gracz tylko je przesuwa i umownie nie może ich przesunąć inaczej niż jest w zasadach.
Przykład:
Zaznaczam, że przykład jest bardzo nierealny ale jakby sie uprzeć (a się uparłem) to jest możliwy.
-Moja lekka kawaleria pogoniła jakieś gobbo i wyjechała za ramkę.
MMMMMMMMMM
MMMMMMMMMM V
kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
M
M - kawalerzysta
kkk - koniec stołu
-W następnej turze wychodzą. I w tym momencie zasady mówią że masz ich ustawić równo przy krawędzi i co najwyżej możesz się ruszyć. Ja nie mogę więc ustawić ich krzywo, poprostu nawet jak się pomylę o milimetr to wg. zasad stoję RÓWNO z końcówką stołu.
-W tej samej turze jak i wnastępnej udaje mi się na nich rzucić taki czar z Best Magic (nie pamiętam nazwy: Wolf Hunt?) i ruszam się do przodu 2 x po 12 cali (taki fart). Ten czar wyraźnie mówi że ruszam się forward czyli znowu nie mogę nic "spieprzyć" przy przesuwaniu bo domyślnie ruszyłem się idealnie "forward".
- Po tych dwóch ruchach stanąłem w zasięgu szarży do Twoich dwóch oddziałów gobo z fanatolami, które:
a) stoją od początku bitwy w miejscu a przy rozstawianiu zadeklarowałeś że ustawiasz ich równo z liiną
lub
b) tak samo jak moja kawaleria biły jakiś oddział i go pogoniły (tyle, że z przeciwnej strony stołu) a po wyjściu nie ruszały się z linii krawędzi.
W tym przypadku stoimy naprzeciwko siebie IDEALNIE bo wszystkie nasze ruchy były podyktowane przez zasady i musiały być idealne. W tym momencie gdy zaszarżuję, wypuszczam fanatoli z dwóch oddziałów gdyż jestem idealnie na linii tych dwóch oddziałów.
kkkkkkkkkkkkkk
k.nnnn.nnnn......k
k.nnnn.nnnn......k
k.nnnn.nnnn......k
k......................k
k......................k
kMMMMMMMM....k
kMMMMMMMM....k
kkkkkkkkkkkkkk
Jak napisałem na początku jest to bardzo nierealna sytuacja więc tego raczej nigdy nie wykorzystam w grze ale chciałem udowodnić, że da się dojechać idealnie do dwóch oddziałów będąc od nich w tej samej odległości (oczywiście grając zgodnie z zasadami).