Autor Wątek: Zejście (The Descent)  (Przeczytany 11583 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tyler Durden

Zejście (The Descent)
« dnia: Luty 06, 2006, 01:07:49 am »
Zabierając się za ten film nie przypuszczałem, że to będzie aż tak dobry horror.
Już początkowa eksploracja jaskiń, w której więcej jest grozy płynącej z klaustrofobii niż jakiś czynników „diabelskich” potrafi wciągnąć widza. Ale gdy już zaczyna się ta właściwa część filmu wprost nie sposób oderwać się od ekranu. Już dawno nie spotkałem się z filmem który tak bardzo przykułby mnie do ekranu, przy którym siedziałbym jak na szpilkach. Napięcie, groza i emocje są tutaj podawane w wyważonych i niezwykle sprawnie przygotowanych dawkach. Myślałem, że w dzisiejszych czasach nie ma już szans na jakiś pozbawiony bzdur i nielogiczności horror, w którym napięcie podtrzymywane byłoby do ostatniej sceny bez strat na odbiorze końcowym filmu. Na szczęście twórcy filmowi raz na jakiś czas, potrafią mnie jeszcze pozytywnie zaskoczyć.
url=http://ofilmie.pl/][/url]

Offline darksphere

Re: The Descent
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 03, 2006, 08:33:50 am »
Cytat: "Tyler Durden"
Zabierając się za ten film nie przypuszczałem, że to będzie aż tak dobry horror.
Już początkowa eksploracja jaskiń, w której więcej jest grozy płynącej z klaustrofobii niż jakiś czynników „diabelskich” potrafi wciągnąć widza. Ale gdy już zaczyna się ta właściwa część filmu wprost nie sposób oderwać się od ekranu.


hmm... rzeczywiście masz rację, gdyby film w całości stanowił studium psychologiczne byłby niewątpliwie bardzo dobrą produkcją. Zwidy głównych bohaterek stanowiłyby wystarczający czynnik do wywoływania ciarek na ciele widzów. Jednak późniejsze poczynania reżysera są już zwykłymi schematami, a początkowe sceny (prolog) zapowiadały film intrygujący. Potwory z Descenta za bardzo przypominały mi innego potwora (obejrzyj film Creep)....

 
Cytat: "Tyler Durden"
Już dawno nie spotkałem się z filmem który tak bardzo przykułby mnie do ekranu, przy którym siedziałbym jak na szpilkach. Napięcie, groza i emocje są tutaj podawane w wyważonych i niezwykle sprawnie przygotowanych dawkach. Myślałem, że w dzisiejszych czasach nie ma już szans na jakiś pozbawiony bzdur i nielogiczności horror, w którym napięcie podtrzymywane byłoby do ostatniej sceny bez strat na odbiorze końcowym filmu. Na szczęście twórcy filmowi raz na jakiś czas, potrafią mnie jeszcze pozytywnie zaskoczyć.


Film nie jest pozbawiony nielogiczności i nagięć, ale ogląda się miło...

Offline Maciej

Re: The Descent
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 03, 2006, 01:37:19 pm »
Cytat: "darksphere"
Cytat: "Tyler Durden"
Zabierając się za ten film nie przypuszczałem, że to będzie aż tak dobry horror.
Już początkowa eksploracja jaskiń, w której więcej jest grozy płynącej z klaustrofobii niż jakiś czynników „diabelskich” potrafi wciągnąć widza. Ale gdy już zaczyna się ta właściwa część filmu wprost nie sposób oderwać się od ekranu.


hmm... rzeczywiście masz rację, gdyby film w całości stanowił studium psychologiczne byłby niewątpliwie bardzo dobrą produkcją. Zwidy głównych bohaterek stanowiłyby wystarczający czynnik do wywoływania ciarek na ciele widzów. Jednak późniejsze poczynania reżysera są już zwykłymi schematami, a początkowe sceny (prolog) zapowiadały film intrygujący.


Tu się zgodzę w całej rozciągłości. Film trzymał fason do pojawienia się rodzinki Golluma. Potem już raczej był standard.
W każdym razie bardzo spodobał mi się descent. Oj, i przestraszyłem się kilkukrotnie  8)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline S

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 09, 2006, 11:00:37 am »
Najgłupszy był motyw zemsty... kiedy głowna bohaterka wbiła "młotek" (czy jak się to tam nazywa... :)  ) w nogę kobiety która przypadkowo zabiła swoją koleżankę... dawno to oglądałem, ale wiecie o co chodzi, co? Takie zbyt "amerykańckie".

I koniec filmu... to był tylko sen? I to już mniej "amerykańckie", bo normalnie bohaterka powinna [colo=white]przeżyć, opowiedzieć o tym światu i stać bohaterem.[/color]

Gollum też był fajny, ale kiedy był sam...

Film na jeden raz. Raczej się do niego nie wróci...
url=http://www.jmusiceuropa.com/pl][/url]

Offline Maciej

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 09, 2006, 11:26:02 am »
Zemsta była za całokształt.

Mąż blondyny zdradzał ją ze skośnooką
miał jej o tym powiedzieć chwilę przed wypadkiem  
:roll:

A końcówka:
bohaterka wydostała się z jaskini
ale odbiło jej
i mentalnie została tam na zawsze.
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Łamignat

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 17, 2006, 01:27:08 am »
Film oglądało sie przyjemnie.
Może nie była to jakas szałowa superprodukcja ale po zakończeniu seansu byłem naprawdę zadowolony.
polecam wszystkim wielbicielom luźnego horrorkowatego kina.

Offline Dark_Raziel

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 17, 2006, 07:51:40 am »
A mi w przeciwieństwie do was ten film się nie podobał, strasznie się na nim nudziłem choć wcześniej słyszałem o nim dobre opinie, przy eksploatacji jakiń o mało nie usnąłem a gdy pojawiły się potwory wcześniej tak zachwalane za swój wygląd a okazały się jakimiś ślepymi troglodytami to już całkowicie zniszczyło moje zdanie na temat Zejścia.
url=http://www.czarnatwierdza.fabularny.net]Czarna Twierdza[/url], Pierwszy Polski serwis o Warhammer 40 000 Roleplay

Offline empro

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 17, 2006, 10:22:33 am »
no ja wreszcie wczoraj sobie oglądnąłem :)
i fakt, jak sobie tylko chodziły po jaskiniach fajny, klaustrofobiczny taki i lekko stresujacy,
potem zwykły splatter włąsciwie
ale całokształt według mnie na plus :)

Offline Gashu

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 17, 2006, 07:21:43 pm »
Tyle kobiet na ekranie i zero seksu. Rozczarowanieeee.... ;).

Generalnie "Zejście" da się objerzeć, chociaż zdecydowanie lepiej bawiłem się na poprzednim filmie Marshalla, czyli "Dog Soldiers".
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Mafi

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 06, 2006, 12:11:34 pm »
Heheheh Dalo sie obejrzec. W szczegulnosci podobaly mi sie aktorki na ktore milo sie ogladalo w waskich przejsciach chodzac na czworaka :D

Pozdro
Kobieta jest jak książka, która zawsze,czy dobra czy zła, musi sie najpierw spodobać za pośrednictwem karty tytułowej. Jeśli ta nie jest interesująca, książka nie skłania do lektury"

Offline kort

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 06, 2006, 12:20:25 pm »
Film bardzo ciekawy... Szczególnie rozbrajający wypadek samochodowy, chyba, w 5 minucie filmu... Miłe zaskoczenia numer jeden... Sen o wbijającym się pręcie w głowę głównej bohaterki poprzedzony śmiechem dzieciaka dochodzącym z lasu... Miłe zaskoczenie numer dwa...

Ogólnie pozytywnie... Motyw zemsty rzeczywiście beznadziejny...

@ Maciej - Rzeczywiście tak to zinterpretowałeś? Fajny pomysł... Mnie to raczej wyglądało jakby głównej bohaterce (heroinie :) ) wydawało się to wszystko z wyjśćiem stamtąd... Zresztą jej się bardzo wiele wydawało...

Tak czy inaczej film zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie... I do tego tak mało tych słynnych, amerykańskich patentów filmowych...

Ogólnie dałbym mu jakieś 7+/10 :)

Offline ZeroMoralne

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 16, 2006, 01:29:08 am »
nie wiem czy mówicie o tym samym filmie który oglądałem w moim na kilka kobiet w podziemiach zaatakowało stado golumów też mi odkrywczy film
jedyne co mogło go uratować to scena erotyczna pomiędzy golumami i kobietami
edofile pederaści to są uni entuzjaści

Offline potworek

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 16, 2006, 09:59:50 am »
Cytuj
jedyne co mogło go uratować to scena erotyczna pomiędzy golumami i kobietami

Jestem jasnowidzem! Przed wejściem do tematu wiedziałem co według Ciebie go uratuje
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Mafi

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 17, 2006, 08:30:00 pm »
Cytat: "ZeroMoralne"
scena erotyczna pomiędzy golumami i kobietami


Była tam jakas taka scena?? musze se go dokładnie obejrzec:P
Kobieta jest jak książka, która zawsze,czy dobra czy zła, musi sie najpierw spodobać za pośrednictwem karty tytułowej. Jeśli ta nie jest interesująca, książka nie skłania do lektury"

Offline MAGOG AGOG

Zejście (The Descent)
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 27, 2006, 11:37:50 pm »
unikalem tego filmu jak zarazy i lezakowal u mnie od jakiegos czasu, ale z braku laku (a wlasciwie oczekiwania na francuskiego "sheitana") dzisiaj obejrzalem. co tu duzo mowic, "dog soldiers" wyszlo marshallowi znacznie lepiej, chociaz eksploruje ten sam temat (tam grupa rezerwistow i wilkolaki, tu grupa grotolazow z cyckami i kuzyni golluma,a wszystko zdala od cywilizacji) i pomimo, ze tu poszedl w "powazny" horror, to niezbyt mu to wyszlo. sama eksploracja jaskin i klimat klaustrofobii calkiem dobrze uchwycony (chociaz gdzie do takiego aliena) ale w momencie kiedy wkraczaja plugawi sludzy saurona, film staje sie jakas marna imitacja "pitch black" (tam byl przynajmniej riddick, chlop z jajami i zapleczem historycznym i nawet padlo z jego ust kilka zgrabnych tekstow, a tu mamy bande rozhisteryzowanych bab z bohaterka po niedawnej traumie, ktore w mgnieniu oka zamieniaja sie w grupe uderzeniowa ksiezniczki xenny...). dobrze to zmontowane i nakrecone, od strony technicznej duzy plus (o wiele lepsze efekty niz w "dog soldiers", widac wieksza kase), ale fabularnie to zzynka z tuzina innych horrorow, no i film w pewnym momencie zaczyna nudzic. pozytywnie prezentuje sie koncowka (btw fajna interperetacja Maciej) i kilka pojedynczych scen (wypadek, scena z przebudzeniem w szpitalu czy moment, w ktorym gollum pojawia sie posrod kobiet i ucieka), reszta to niczym nie wyrozniajacy sie standard. no i faktycznie szkoda, ze gollumy nie probowaly wykorzystac bohaterek, w koncu mialy samice, a anatomicznie raczej byly istotami humanoidalnymi niz kretami. o film pokazuje jeszcze, ze nie tylko gornicy maja pod ziemia ciezko...
 will summon every kind of terror against Gog, says the Lord GOD; every man's sword will be against his brother.
Exekiel 38:15-23

 

anything