Raczej nie sądzę, aby był to główny powód śmierci dla człowieka. Wolne rodniki mają działanie mutagenne, ale jest dużo więcej czynników, które sieją większe spustoszenie genomie ludzkim niż wolne rodniki. Główny czynnikiem jest tutaj raczej tzw. programowana śmierć komórki i długość telomerów
Wyznaczają one ilość możliwych podziałów dla komórek naszego ciała. W momencie kiedy komórki zwalniają podziały starzejemy się coraz sybciej. Drugim powodem, dla którego wolne rodniki i ich obecność w koórkach mózgu nie odgrywają głównej roli w procesie starzenia jest fakt, że ludzie umierający śmiercią naturalną, w większości przypadków zachowują świadomość i nienajgorszą sprawność umysłową do kńca życia. Jezeli wolne rodniki miałby być tutaj powodem śmierci, przed śmiercią takie osoby miałyby mózgi praktycznie niedziałające.
No i przy okazji musze coś zauwazyć: nicenie nie mają mózgu