trawa

Autor Wątek: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich  (Przeczytany 804543 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1200 dnia: Listopad 28, 2013, 08:30:21 am »

Z innej beczki: czy ktoś może coś powiedzieć o dwóch vertigowskich seriach S. Seagle'a: House of Secrets i Crusades? Czytałem jego It's a bird i wspólne z Wagnerem Sandman Mystery Theatre i bardzo, bardzo mi się podobały. Kusi mnie zatem by sięgnąć po jego kolejne serie. Od której z tych 2 warto by zacząć? Klimatem podobne są do czegoś znanego?
Czy House of secrets to klimat podobny do SMT czy powiedzmy Sandmana(też bardzo bardzo lubię)?
Kiedyś czytałem 1 zeszyt Crusades i nie zrobił na mnie dobrego wrażenia(konkretnie sam  rycerz) - czy dalej seria się rozkręca? jakiego klimatu nabiera?
Budowa "House of Secrets" oparta jest na zasadzie "opowieści w opowieści". Tajemnicza siła ściąga ludzi, którzy mają jakieś tajemnice, przed widmowy sąd w opustoszałym domu. Główna bohaterka jest ludzkim członkiem tego sądu.
Znakomite rysunki Kristiansena i bardzo dobry klimat niesamowitości. Komiks ma w sobie coś z obu serii, które wymieniłeś. Uważam, że warto.
"Crusades" czytałem dawno i nic zupełnie z tego komiksu nie pamiętam. Było to dość brutalne, ale raczej mało sensowne. Jedyny atut to rysunki Kelleya Jonesa.

Offline koziorozec1979

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1201 dnia: Listopad 28, 2013, 09:43:07 am »
Dziękuję N.N. za bardzo szybką odpowiedź.
Czyli co do Crusades potwierdzasz moje spostrzeżenia.
Natomiast Domem sekretów muszę się zainteresować!
Pozdrawiam!

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1202 dnia: Listopad 28, 2013, 07:13:27 pm »
Days of Future Past rzeczywiście takie dobre czy już troszkę ramotka ?
Ta historia powstała prawie zaraz po Dark Phoenix Sadze i trzyma jej poziom. Oba komiksy pozytywnie wyróżniały się na tle innych superbohaterskie historii z tamtego okresu i nie zestarzały się tak bardzo jak one. Historia zamyka się w zaledwie dwóch zeszytach. Dziś pewnie byłby z tego cały crossover. Jednak Claremont i Byrne nie dają odczuć, że coś za bardzo skompresowali, albo czemuś poświęcili za mało miejsca. Ponura przyszłość jest zgrabnie nakreślona w retrospekcjach i podróży Kitty Prydy ze zniszczonego Manhattanu do obozu koncentracyjnego w Bronksie. Nie brakuje akcji. Walki są ciekawie poprowadzone. Jest też chwila na refleksje bohaterów i ukazanie dramatu X-Men w przyszłości. No i w końcu jest to zamknięta historia. Nie trzeba znać fabuły wcześniejszych czy późniejszych zeszytów.

DPS i DoFP to jedne z najbardziej cenionych historii z X-Men. Wyniki wielkiego głosowania fanów na 50 najlepszych X-historii wszech czasów mówią same za siebie: http://goodcomics.comicbookresources.com/2013/10/06/csbgs-complete-celebration-of-the-x-mens-50th-anniversary/

Z okazji premiery nowego filmu o X-men, będzie nowe wydanie "Days of the future past", zawierające:
Cytuj
X-MEN (1963) #141, UNCANNY X-MEN (1963) #142, X-MEN ANNUAL (1970) #14,   EXCALIBUR (1988) #52 and #66-67, and WOLVERINE: DAYS OF FUTURE PAST   #1-3; and material from FANTASTIC FOUR ANNUAL #23, NEW MUTANTS ANNUAL   #6, X-FACTOR ANNUAL #5 and HULK: BROKEN WORLDS #2
Czyli całkiem sporo jak na historię bazującą na dwóch zeszytach uncanny x-men (których jeszcze nie posiadam). Warto się zainteresować, czy to raczej typowy skok na kasę?
Ten album to gratka dla komplecistów, ale też naciąganie niezorientowanych osób, które chcą poznać Days of the Future Past przy okazji filmu pod tym samym tytułem. Nawtykano tu wszystkie prequele i sequele DoFP, które nie były tak dobre i istotne jak główna historia. Zawartość tego tomu po posegregowaniu zeszytów wygląda tak:

Days of Future Past (1981)
X-Men (Vol. 1) #141, The Uncanny X-Men (Vol. 1) #142

Opis: Patrz wyżej. Film będzie opierał się tylko na tej historii. I to baaaaardzo luźno. Prawdopodobnie jedyne wspólne elementy to motywy ponurej przyszłości z Sentinelami i podróż w czasie przez przeniesienie umysłu mutanta do ciała jego młodszej o kilka dekad wersji (w komiksie cofnęła się Kitty, w filmie będzie to Wolverine).

Days of Future Present (1990)
Fantastic Four Annual #23, X-Factor Annual #5, New Mutants Annual #6, X-Men Annual #12
Opis: Historia kręci się wokół Franklina Richardsa, Rachel Summers i niejakiego Ahaba. Wszyscy oni pochodzą z przyszłości DoFP, przy czym Rachel już od kilku lat przebywała w teraźniejszości. Scenariusz jest średnio dobry, a rysunki nie powalają. Najgorzej wypadły te Jona Bogdanove'a (wszyscy ludzie z ogromnymi mięśniami i spuchniętymi twarzami) i Chrisa Wozniacka. Jackson Guice, Terry Shoemaker i Arthur Adams byli po prostu średni.

Days of Future Yet to Come (1993)
Excalibur #52, 66-67

Opis: To było całkiem niezłe. Scenariuszem i rysunkami zajął się Alan Davis. Ta historia to wyjaśnienie ostatecznego losu Kitty z przyszłości, która sprowadza do niej grupę Excalibur z naszych czasów. Excalibur #52 to wyjaśnienie jak Rachel zdobyła moce Phoenix.

Wolverine: Days of Future Past (1997-1998)
Wolverine: Days of Future Past #1-3

Opis: Scenariusz Johna Francisa Moore'a (tego od X-Men 2099) i rysunki Joe Benneta. Ewidentne odcinanie kuponów od popularności zarówno Wolverine'a, jak i DoFP. Jest to prequel osadzony między początkiem ponurej przyszłości, a fabułą Days of Future Past. Rysunki to typowe ekstremalne lata 90-te, brak realizmu i pstrokate komputerowe kolory.

Out of Time
Hulk: Broken Worlds #2

Nie czytałem tej historii. Wiem tylko, że to był krótki komiks przedstawiający losy Bruce'a Bannera w przyszłości DoFP

Myślę, że zamiast tego opasłego albumu bardziej opłaca się kupić standardowe wydanie, które zawiera resztkę runu Claremonta i Byrne'a po Dark Phoenix Sadze czyli zeszyty #138-143 i Annual #4. Na bookdepository jest za 62 zł + darmowa przesyłka. Chyba nawet wyjdzie taniej niż polowanie na drugiego Essentiala z Mandragory: http://www.bookdepository.co.uk/X-Men%3A-Days-Future-Past-Chris-Claremont/9780785164531
A za zaoszczędzone pieniądze można dokupić jakąś inną cenioną historię z rankingu podlinkowanego przez mnie wyżej, np. perełkę pt.  X-Men: God Loves, Man Kills.  :wink:

Pytanie   o X-Men: Fatal Attractions . Wyszło to u nas w X-men 1-3/97, ale pewnie   strasznie okrojone, skoro składało się tylko z Uncanny X-men 304, X-men   25, oraz Wolverine 75. Jest sens czytać to w takiej formie? A samego   Wolverine 75 można czytać? Bo pamiętam, że w tamtych latach bardzo ten   numer mi się podobał.
Czytać trzy części sześcioczęściowego crossovera? A może tylko dwie? A może jedną? A może.... WCALE!  :roll: Cóż odpowiedzi są dwie: tak i nie.  :lol:

Fatal Attractions było rozciągnięte na (kolejno): X-Factor #92, X-Force #25, Uncanny X-Men #304, X-Men #25, Wolverine #75, Excalibur #71. Fabuła była tak rozpisana, że każda część skupiała się na tytułowej grupie lub bohaterze. Uncanny X-Men #304, X-Men #25 i Wolverine #75 są ze sobą ściśle powiązane. Tworzą one trzon tej historii i absolutnie trzeba przeczytać je razem. Zeszyty X-Factor i X-Force posłużyły jedynie za przygotowanie gruntu pod ten trzon. Zeszyt Excalibur pełni funkcję epilogu.

W batalii z Magneto, Exodusem i Acolytes wzięli udział tylko X-Men. X-Factor, X-Force i Excalibur trzymani byli w odwodzie i zeszyty z ich udziałem nie są tak bardzo istotne. Oczywiście coś tam się straci pomijając ich lekturę, ale są to drobiazgi, które przypomniano w trzonie crossoveru. Nawet ich znajomość nie zapewni całościowego poznania wszystkich wątków. Trzeba by jeszcze poczytać wcześniejsze zeszyty poszczególnych serii, także Uncanny X-Men i X-Men, bo Fatal Attractions było bardziej jak finał sezonu jakiegoś serialu, niż samodzielny film.

Marvel też ostatnio doszedł do takiego wniosku i wydał ten komiks właśnie w wersji rozszerzonej o wcześniejsze zeszyty. Praktycznie wyszedł z tego omnibus: http://www.bookdepository.co.uk/Uncanny-X-Men%3A-Fatal-Attractions-Peter-David/9780785162452
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2013, 09:43:54 pm wysłana przez Anionorodnik »

ramirez82

  • Gość
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1203 dnia: Listopad 28, 2013, 10:13:05 pm »
Dzięki Anionorodnik! Czyli odpuszczę sobie.

Offline zielone_biurko

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1204 dnia: Listopad 29, 2013, 10:01:03 am »



Ktoś coś słyszał? Wyszło w końcu, czy taka sama legenda, co Essential Wolverine vol. 3 od Mandragory?

Offline misio141

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1205 dnia: Listopad 29, 2013, 10:19:36 am »



Ktoś coś słyszał? Wyszło w końcu, czy taka sama legenda, co Essential Wolverine vol. 3 od Mandragory?
w 2005 wychodziło. Wydali m.in oryginalne zeszyty Ultimate X-men 1-12 i chyba 15-18
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline dagobert

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1206 dnia: Listopad 29, 2013, 10:31:33 am »
Dzięki Anionorodniku za odpowiedź, bardzo się przydała :)

Offline zielone_biurko

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1207 dnia: Grudzień 01, 2013, 12:33:39 am »
w 2005 wychodziło. Wydali m.in oryginalne zeszyty Ultimate X-men 1-12 i chyba 15-18
DK UXM 1-6/6 to zakres 1-12, tak. :) Potem były kolejne 4 zeszyty jako DK UM2 1-2/2. Zdjęcie dotyczy innego zeszytu niż te wymienione ;)

Deg

  • Gość
Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1208 dnia: Grudzień 01, 2013, 07:45:10 am »
Zdjęcie dotyczy tzw. "Dobrej Kolekcji" czyli zeszytów wydanych wcześniej przez DK zebranych w zestawy i wprowadzonych ponownie do sprzedaży - w tym przypadku DK UXM 4-6/6. Dokładali do tego po prostu obrazek jako stronę tytułową i udawali, że to integral :wink: Na 100% wyszła w ten sposób Soul Saga, chyba też Street Fighter, w przypadku UXM mogło skończyć się na zapowiedziach. Żadna legenda, żaden biały kruk. Chyba, że ktoś poluje właśnie na ten obrazek tytułowy :smile:

Offline misio141

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1209 dnia: Grudzień 01, 2013, 11:05:37 am »
Zdjęcie dotyczy tzw. "Dobrej Kolekcji" czyli zeszytów wydanych wcześniej przez DK zebranych w zestawy i wprowadzonych ponownie do sprzedaży - w tym przypadku DK UXM 4-6/6. Dokładali do tego po prostu obrazek jako stronę tytułową i udawali, że to integral :wink: Na 100% wyszła w ten sposób Soul Saga, chyba też Street Fighter, w przypadku UXM mogło skończyć się na zapowiedziach. Żadna legenda, żaden biały kruk. Chyba, że ktoś poluje właśnie na ten obrazek tytułowy :smile:
jeżeli chodzi o dobrą kolekcje to uxm też było :) w folie zapakowali 3 ichniejsze zeszyty (6 oryginalnych). Były z uxm chyba dwa takie pakiety, jedna i druga połowa pierwszej serii.
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline zielone_biurko

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1210 dnia: Grudzień 01, 2013, 12:25:00 pm »
OK, dzięki chłopaki :)

Offline acidos


Offline maximumcarnage

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1212 dnia: Grudzień 02, 2013, 12:10:06 pm »
Mam pytanie dotyczące crossoveru "Forever evil". Jaki jest poziom tej historii i czy warto się za nią brać bez znajomości "Trinity War"?

Offline misio141

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1213 dnia: Grudzień 02, 2013, 02:53:44 pm »
Mam pytanie dotyczące crossoveru "Forever evil". Jaki jest poziom tej historii i czy warto się za nią brać bez znajomości "Trinity War"?
czytam na bieżąco i jest przyjemnie, warto jednak znać wydarzenia z Trinity War żeby wiedzieć co się stało z wszystkimi bohaterami i skąd są nowi przeciwnicy. Czytam główną serię, tie-iny sobie podarowałem i jest ok :)
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline maximumcarnage

Odp: Pytania i odpowiedzi - dot. komiksów amerykańskich
« Odpowiedź #1214 dnia: Grudzień 02, 2013, 03:05:08 pm »
czytam na bieżąco i jest przyjemnie, warto jednak znać wydarzenia z Trinity War żeby wiedzieć co się stało z wszystkimi bohaterami i skąd są nowi przeciwnicy. Czytam główną serię, tie-iny sobie podarowałem i jest ok :smile:

Dzięki wielkie za odpowiedź. Ja oprócz serii głównej, chcę się jeszcze skupić na "Forever Evil Arkham War". Do Gotham City było mi jakoś zawsze bliżej. Ciekawsze postacie, ten mroczny klimat. Nawet patrząc na okładki, widać że zapowiada się niezła zabawa.
Z Trinity War jest taki problem, że wydanie zbiorcze wychodzi dopiero pod koniec marca, a zeszytówki przegapiłem. Nie chcę żeby historia powtórzyła się z "Forevel Evil", bo na zabranie tego w jeden tom przyjdzie pewnie jeszcze z rok poczekać. Dlatego najpierw skompletuję te 2 serie, a później zakupię Trinity War i postaram się przeczytać za jednym zamachem.