Czy czytał ktoś Elephantmen z Image? W jednym z londyńskich sklepów dostrzegłem ten komiks i od razu wiedziałem że muszę go przeczytać (taki wewnętrzny instynkt;). Problem w tym, że seria jest dość długa (chyba 10 zbiorczych tomów, a seria ciągle jest nie skończona), a co za tym idzie dość droga, zważywszy, że komiksy musiałbym brać z Multiversum. Pytanie czy warto? Czytałem różne opinie ale raczej o dwóch pierwszych tomach, może ktoś jest na bieżąco z całą serią? Jest dobra? Trzyma poziom? Może się rozkręca, a może odwrotnie jest coraz słabiej?
Z tego co się dowiedziałem jest to spin-off serii Hip Flask (podajże 3 tomy). Można to bez bólu pominąć?
Nominuję się jako, że jestem na bieżąco jak i śledzę Elephantmen od lat.
To jest bardzo dobry komiks, który przy pierwszym spotkaniu wydaje się co najwyżej dobry, rzetelny i nie wiadomo skąd te ochy i achy. Chodzi mi o to, że to jest komiks, który nagradza wiernych fanów, którzy chcą czytać komiksowy serial, w którym wątki zawsze po pewnym czasie wrócą nawet jak nagle się urywają, gdy historia może pójść w każdą stronę wg. widzimisie Starkingsa. Trzeba zaakceptować, że to komiks, który w tym samym momencie zajmuje się bardzo poważnymi tematami społecznymi i daje czystą rozrywkę i trybut dla Kirbiego (kirby monsters, the thing), retro sci-fi i brytyjskich komiksów.
Hip-Flaska nie musisz czytać choć... warto. Miniseria ciągle nie została zakończona bo Ladronn nigdy specjalnie szybkim rysownikiem nie był ale jeżeli będziesz miał okazję kiedyś to spróbuj (zwłaszcza, że o ile często Elephantmen cierpi na średnie rysunki to Hip Flask z rysunkami Ladronna to mistrzostwo).
Dobrze wejść w Elephantmen przez nowe wznowienia w serii Mammoth. Starkings zmienił układ zeszytów w stosunku do wcześniejszych wznowień przez co mi, znającemu już ten komiks, te nowe zbiorcze daje nowe możliwości czytania (sprzedałem Vol. 1-6 i teraz kupuję Mammothy, za chwilę premierę ma mieć Vol. 2).
Jeżeli kocha się Blade Runnera, miało przyjemność z Dredda/Strontium Dog/Rogue Trooper, ba, nawet ewentualnie Appleseed to ja polecałbym Elephantmen.