Yoela zakupiłem dopiero wczoraj...
Od razu, po przyjściu do domu zabrałem się do czytania.
Historia ciekawa, chociaż mam niedosyt, jakby się pod koniec urywa... Miejmy nadzieję, że Yoel zostanie dokończony (kiedyś).
Rysunki mnie całkowicie zszokowały. Taka nowość, i jeszcze się nie przyzwyczajiłem. Ładne. Bardzo. Mimo wszystko wolałem stare dobre kaerelki(kiedy reedycja?)...
Pin-upy(czy jak to się tam nazywa) bardzo miłe. Zakończenie napisane przez Kaerela mile, i (chyba
) prawdziwe. Nie wiem, czy tak powinno być, ale na końcu w "bonusie" mam tylko jedną stronętego "Kaerelkowatego Yoela", która jakby się urywa... Tak mialo być, czy jakiś błąd?
Jedynym minusem jest format. Yoel zdecydowanie powinien być wydany na pormacie A4(tak jak Na Szybko Spisane).
Duży
+.
Pozdrawiam