Dzięki za pomoc, ale chyba jednak poczekam do premier SC i SF, zobaczę recenzje i dopiero wtedy coś zdecyduję
.
BTW, ciągle męczę LO (4 płyta, subquesty) - giera jest spoko, ale rzeczywiście nie tak świetna, jak wydawała się na początku. Osobiście nie irytują mnie w jakimś większym stopniu wymienione przez Darkmana wady - owszem, czasami bywają uciążliwe, ale można się do tego przyzwyczaić. Tym, co mnie boli, jest fabuła - przyznaję, początek jest genialny, ale od mniej więcej połowy 2. płyty gra staje się coraz bardziej infantylna. Design postaci jest przekombinowany, ze wszystkich dziewczyn występujących w grze chyba tylko Seth zaprosiłbym na randkę
(królowa Numary nosząca się w skąpym kostiumie kąpielowym, z wielkimi, bladymi cyckami i głosem bułgarskiej prostytutki chyba najbardziej mnie wkurzyła). Wprowadzenie postaci dzieciaków (oprócz Seda
) to moim zdaniem duży błąd - głębia opowieści raczej na tym nie zyskuje.
W sumie nie jest źle, ale liczyłem na coś więcej - mój zawód wynika chyba ze zbyt dużych oczekiwań względem gry. I tak to jeden z lepszych jrpgów, w które grałem ostatnimi laty.
W przerwach od LO grywam w Burnout: Paradise. Przyznam, że gra jest piękna. Widok przeciwników rozsmarowywanych na jakiejś przeszkodzie to czysta poezja. Ścieżka dźwiękowa jest średnia (w konkurencyjnym Flatoucie 2 była IMO zdecydowanie fajniejsza) - obecność Avril Lavigne to chyba jakaś pomyłka
.
Podobno mocną stroną gry jest tryb online, niestety nie testowałem go jeszcze. W weekend podłączam Xa do sieci, to może napiszę coś więcej
.