No dobra DARKMAN... a teraz popatrz...moje wypowiedzi obracały się głownie wokół nurtu który wywołaliśmy: ceny konsol. A ty żeś odskoczył od niego we wszystkich chyba możliwych kierunkach
. Nie chce mi się już nawet pisać bo nic konkretnego nie napisaliście w kontr-argumentacji. Poza Krova i słuszną uwagą o HDMI. Moim zdaniem jednak fakt "HDMI na standardzie" też jest podyktowana musem dostosowania się do rynku i konkurencji. Pierwotnie MS miał plan "HDMI po dopłacie, kto tego używa anyway?". Ot taki mały błąd w naszym ulubionym "marketingu ukrytych kosztów" ;D.
I może na szybko tylko. Nie chce mi się pisać już nic więcej dzisiaj bo wieczór późny.
1. Od kiedy słuchanie muzyki własnej w grze jest standardem bądź nie. A może właśnie developerom gier to nie odpowiada. Jak powiedział Gambit. Jak ktoś będzie miał ochotę odpali sobie muzykę z wieży.
2. 12mbit NIC nie znaczy. Nie przy takich prędkościach. Szczególnie, że prędkości te uzyskiwane są tylko w zewnętrznych obszarach płyty. Z racji o wiele większej gęstości zapisu płyty Blu-Ray tych "zewnętrznych obszarów" jest pojemnościowo o wiele więcej. Gry o takiej samej pojemności zaś paradoksalnie o wiele szybciej działają na PS3 (gdyż pakuje się je w zewnętrznych obszarach krążka oczywiście). Znów piszesz bzdury że już tak się bez pardonu wyrażę. Znów mamy sytuację, gdzie na moje argumenty poparte dowodem ty serwujesz jakąś opinię na zasadzie "bo tak". Znów argument kontra plotka "bo gdzieś tak ktoś sobie powiedział". I kto tu jest "fanboy" ?
3. Skąd mam wiedzę o tym że tyle gier korzysta z dysku? Z internetu, ze stron producentów, z informacji prasowych. Nie zapominaj, że oprócz samego grania nas do znajomości tematu zobowiązuje bycie redaktorem GGK. Gra nie musi wcale instalować się poza tym na dysku. Zapewne słyszałeś kiedyś o pojęciu "HDD cache"
. Halo 3 dla przykładu potrafi tymczasowo zaallowkować sobie do 7-8 GB pojemności dyskowej.
4. U mnie komputer nie jest włączony 24/7. Laptop działa wtedy kiedy pracuję. Stacjonarny jest uruchamiany może kilka razy na miesiąc. Są osoby wśród moich znajomych nie posiadające komputera (nie jest im potrzebny albo z premedytacją ego nie posiadają).
5. Krova - porównywanie cen sprzętu nowego do używanego faktycznie jest bardzo "profesjonalnie"...nie ma co
.