I co tam jeszcze w KATASTROFIE pisałeś Mistrzu? Możesz przypomnieć? Bo tak mądrze tu piszesz.
hłe, hłe, no słowo w słowo nie pamiętam, ale pisałem tam sporo o tym, że w szybkim czasie gazety zaakceptują komiks jako stały element gazety, że komiks wchłoną korporacje do promocji - patrz KRON (generalnie, że komiks stanie się modny w reklamie i wypromuje samo medium jako coś wartościowego, przez co też ludzie oswoją się z komiksem i zaczną go traktować jako coś oczywistego w kulturze - choć ten proces nadal trwa).
pamiętajcie tylko, że był to tekst pisany, gdy komiksów jako takich wychodziło kilka, nie było go w ksiegarniach, empikach, o komiksie nie pisało się w gazetach prawie w ogóle, nie było rubryk z recenzjami, a nawet recenzenci filmów na bazie komiksów unikali słowa "komiks" (co niektórym zostało do dzisiaj).