emocje to emocje. Brak emocji to brak emocji. Nieważne jakie emocje budzi w nas muzyka. Ważne że w ogóle budzi.
Jest muzyka, która budzi we mnie pozytywne emocje - lubie wiec ja i slucham.
Jest muzyka, która budzi we mnie negatywne emocje - w jej obecności dostaję wysypki, rozstępów i bólu zęba. Staram się unikać jak mogę.
Jest w końcu muzyke, która nie budzi we mnie żadnych emocji - może sobie lecieć, spływa po mnie jak woda po kaczce.