Autor Wątek: Wyznania Właściciela Kantoru  (Przeczytany 30622 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kmh

Wyznania Właściciela Kantoru
« Odpowiedź #90 dnia: Maj 20, 2006, 08:02:31 am »
Jaka kompromitacje? Zlituj sie czlowiecze. Obywatela czytalem, nie boj sie.
motyw drogi pl - jesteśmy tak świetni, że aż nie nosimy kapeluszy.

Offline teresa_orlowski

Wyznania Właściciela Kantoru
« Odpowiedź #91 dnia: Maj 20, 2006, 08:35:17 am »
Cytat: "kmh"
Jaka kompromitacje?


Wielka. Rozumien, że duplikując rysownika Obywateli dobrze się czujesz. Zresztą to normalne dla kogoś kto rysuje gadające ścięte f**ty.

Offline Maciej

Wyznania Właściciela Kantoru
« Odpowiedź #92 dnia: Maj 20, 2006, 08:35:18 am »
Cytat: "kmh"
Jaka kompromitacje?


Skoro uważasz
że możesz wypowiadać się o komiksach których nie czytałeś
(rzeczach na których się nie znasz)
i nie widzisz w tym żadnej niestosowności

to tylko Twoja brocha  :roll:

z bogiem!
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Wyznania Właściciela Kantoru
« Odpowiedź #93 dnia: Maj 21, 2006, 01:30:15 pm »
Generalnie jestem rozczarowany "Wyznaniami właściciela kantoru".
Jest to przede wszystkim komiks satyryczny, który bierze na celownik tak oklepane tematy jak ludzka seksualność, stosunki męsko-damskie czy deprawująca rola pieniądza. Jego siła powinna więc tkwić w błyskotliwości i odkrywczości pomysłów scenarzysty. Niestety, tutaj sprowadza się to głównie do wygrywania dwuznaczności takich zwrotów jak: "wspólny" albo "wspaniały interes", "ruszyć głową", "nabrzmiały problem", "sztuczne oddychanie", czy też "odkrywania" banalnych prawd typu: "pieniądze są najlepszymi przyjaciółmi człowieka" lub "dobre inwestycje zawsze się zwracają". Dla mnie to za mało.
Rysunki Mateusza Skutnika są "undergroundowo brzydkie i niedbałe", ale nie zmienia to faktu, że są nieładne i miejscami byle jakie, szczególnie, kiedy pamięta się o wielkiej klasie tego rysownika.
Najlepszym chwytem formalnym było wykorzystanie czcionki maszyny do pisania do przedstawienia komentarzy głównego antybohatera. Natomiast okładka jest za "artystyczna". Odnoszę wrażenie, jakby miała nobilitować zawartość komiksu, ale efekt jest odwrotny.

Offline Julek_

Wyznania Właściciela Kantoru
« Odpowiedź #94 dnia: Maj 21, 2006, 08:46:16 pm »
Ja interpretuje <Wyznania...> jako komiks wulgarny, brzydki, nieokrzesany ... jak tatarski brutalny gwałt na sinobladej niewieście .. a Tatar jest niski, cuchnie psim gównem, poci się tanią wódką.

W takiej turpistycznej poetyce (choć nie wiem, czy to słowo tu pasuje) mamy utrzymaną treść oraz dowcipy- sprośne, dosadne, które padają na meskich imprezach zaprawianych wódką i ogórkiem (pewnie niektórzy z nich pracują po kantorach).

Doskonale komponuje się z tym kreska i graficzna aseksualności tego komiksu - zbliżen, postaci, zarówno psychicznie jak i fizycznie, backgroundów ... takie obrzydlistwo.

Ale czy mnie się to podoba? Jakoś mnie nie przekonuje ... może pwoinien czytnąć raz jeszcze  :shock: ??

 

anything