Gra sie tak [na turniejach], ze jak regiment dochodzi tylko jednym modelem (bo np nie starcza mu ruchu) to zostaje jak jest... Nic sie nie przesuwa. Chyba, ze jakos sie z przeciwnikiem umowisz ).
Jacek, piszesz , ze moge wciagnac do walki regimenty piechoty okalajace maszyne, bo dzieki temu wprowadzam wiecej modeli do walki, tak? I dlateog moge je wciagnac, by wprowadzic wiecej modeli do walki, tak? Czy ja nie zrozumialem?
Czy tak samo, by wprowadzic wiecej modeli do walki, nie moge zaszarzowac na tego bolca oddalonego o 4,5". W czym tkwi roznica?
Z tymi cytatami, to chodzi mi o to, ze appendix ten tylko tytulem jest spojny z Waszymi zasadami... Uwazam, ze nie potrafisz mi podac cytatow, ktore potwierdzaja Twoja wersje, bo ich nie ma. Appendix w Waszej wersji jest inrerpretowany bardzo pobieżnie. Zasada dostosowywana jest do wlasnych przyzwyczajen. Moze zbyt ostro napisalem, ale troche tak to wyglada...
Nie rozumiem twoich postów.
Nie chodzi o to, że piszesz ostro czy nie ostro - nie wiem o Ci chodzi.
Nie piszę nic takiego jak ".., ze moge wciagnac do walki regimenty piechoty okalajace maszyne, bo dzieki temu wprowadzam wiecej modeli do walki, tak? I dlateog moge je wciagnac, by wprowadzic wiecej modeli do walki, tak?....".
Szarżuję na jedną maszynę.
Maksymalizuję ilość modeli atakujących tę jedną maszynę - mam do tego prawo i obowiązek. Wciągam do walki stojące obok regimenty - jeśli stoją od linii frontu o mniej niż jeden cal. (Dla rozrywki - z nieznajomości strony 268 w uściśleniach wpisano - mniej niż pół cala)
Chora szarża furiami na dwa bolce stojące od siebie o 4,5 cala jest nielegalna.
Tak, nie podaję cytatu ze strony 268 bo jej nie mam - zawieruszyła się. Ale nie pisz, że nie wiesz o który cytat mi chodzi, bo nas obu obrażasz - od dwóch lat o tym rozmawiamy.
Strata czasu w Niedzielne popołudnie.
EOT.