trawa

Autor Wątek: po co jedziemy ???  (Przeczytany 16412 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

MaR

  • Gość
po co jedziemy ???
« dnia: Marzec 14, 2006, 12:10:36 pm »
A taki temat, bo konwentów już u nas nie brak, i praktycznie w każdym miejscu w kraju.

Po co jeździmy na konwenty?

bo od dłuższego czasu patrząc wszystkie są na jedno kopyto.

zapraszam do rozmowy

Offline syfon

po co jedziemy ???
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 14, 2006, 04:12:34 pm »
Po co jeździcie na konwenty? Hmm.. bo mozna się spodkać z ludźmi którzy wiedzą o czym do nich mówisz. Daje to chwilowe poczucie że ktoś akceptuje Twoje hobby.
 guess its time to pay the bill, but you know I never will. I'm hungry still...

Offline Dreadorus Maximus

po co jedziemy ???
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 16, 2006, 07:20:50 pm »
A są jakieś zaniedługo?
I tak nie pojadę, bo w pracy siedzę, ale info mile widziane dla inych forumowiczów.

Nie kazdemu chce się iść na Gildię Konwentów, albo czytać newsy :)

Mi się wydaje że z konwentem jest jak z piwkiem i nokią - łączą z ludźmi. Poza tym są to zwykle ludzie, którzy wiedzą o czym się do nich mówi.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
po co jedziemy ???
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 16, 2006, 11:22:21 pm »
Ja na konwenty nie jeżdżę. Ale nie mam też po co. Nie jestem związana z fandomem, mangę traktuję tak samo jak komiks zachodni, zakupów nie zrobię, o tytułach, które lubię raczej z nikim nie porozmawiam. Taki wyjazd to byłaby jedynie strata czasu i pieniędzy.
Zresztą od konwentów odrzuca mnie jeszcze jedno – syf. Byłam na jednym z 10 lat temu i (pomijając fakt, że się na nim wynudziłam) to, co się wtedy działo już mnie skutecznie zniechęciło.

grzybek

  • Gość
po co jedziemy ???
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 17, 2006, 01:19:55 am »
Konwenty kiedys byly aby ulatwiac dojscie fanom do produkcji.
Teraz wszystko masz w zasiegu internetu.

Ja tez dlugo nie bylem na kowencie :P Kiedys to sie jezdzilo 5 razy w roku. Teraz znow poczekam do wakacji

Offline greah

po co jedziemy ???
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 17, 2006, 09:06:08 am »
wielu jeździ żeby się pomacać w sleep roomach. swego czasu acp nawet ankiete przeprowadzał

grzybek

  • Gość
po co jedziemy ???
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 17, 2006, 02:26:22 pm »
Taniej jest wykupic hotel do macania pewnie.
No ale faktycznie kiedys poznalem parke we Wroclawiu chyba, ktora namietnie sie poznawala :)

Offline Yuri

po co jedziemy ???
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 17, 2006, 09:55:27 pm »
Cytat: "syfon"
Hmm.. bo mozna się spodkać z ludźmi którzy wiedzą o czym do nich mówisz. Daje to chwilowe poczucie że ktoś akceptuje Twoje hobby.


To znaczy, że spotykasz się z ludźmi, którzy nie widzą co do nich mówisz? Oo


Z konwentami faktycznie jest jak z piwkiem, którego swoją drogą na nich nie brakuje. Integracja i spedzenie czasu w dobrym towarzystwie to podstawa dobrej zabawy.

Dreadorus Maximus a skąd jesteś?
Najbliższe to Rzeszów w kwietniu, Toruń w czerwcu i Gdańsk na przełomie czerwca/lipca.

Offline Kira_chan

po co jedziemy ???
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 18, 2006, 05:49:48 pm »
Konwent....jak mi tego brakuje.. a czego dokladnie? Możliwości spotkania ludzi z calej Polski tak samo "zakreconych" jak ja, wspólnej zabawy na mangowych konkursach (szczegolnie tych pozno wieczornych) i tej wspaniałej atmosfery. Az zal sie potem rozstawac..niu. :(

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
po co jedziemy ???
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 19, 2006, 02:26:45 pm »
Cytat: "grzybek"
Konwenty kiedys byly aby ulatwiac dojscie fanom do produkcji.


Tak samo jak ogłoszenia w pismach komputerowych "mam tyle i tyle anime na kasetach, wymienie się lub sprzedam"  :lol:  Jakie to były czasy ;)

Cytat: "Yuri"
Z konwentami faktycznie jest jak z piwkiem, którego swoją drogą na nich nie brakuje.


No właśnie. Czy fandomowcy naprawdę nie umieją się bawić bez piwka?  :roll:

Offline Dreadorus Maximus

po co jedziemy ???
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 19, 2006, 03:23:45 pm »
Cytat: "Yuri"

Dreadorus Maximus a skąd jesteś?


Ja? Z Nienacka!  :lol:
A tak serio to z Wrocławia.

Zobzczymy, może na wakacje coś wymyślę, jakiś urlop czy coś.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

MaR

  • Gość
po co jedziemy ???
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 24, 2006, 07:37:50 am »
Cytat: "Louise"
Zresztą od konwentów odrzuca mnie jeszcze jedno – syf. .


no właśnie, syf, brak pryszniców, ciepłej wody, zapchane sedesy, to dzięki tnięciu kosztów. dlatego wstęp na konwent kosztuje tyle ile kosztuje.
a co powiedzielibyście na konwent, gdzie pokoje są 2, 3, 4 osobowe, łóżka sanitariaty takie jak powinny być, tyle że podniesiono by cene za wejscówke, i to o ponad 100%. zupełnie inny komfort. i tracic czas na przygotowania sleepów itp, można by go przeznaczyć na doszlifowanie konkursów paneli etc.

grzybek

  • Gość
po co jedziemy ???
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 24, 2006, 03:50:41 pm »
Nie w polskiej rzeczywistosci, gdzie 65% uczestnikow to studenci
15 % to gimnazjaliscie a gdzies i tak po srodku ludzie z LO.

Osob zarabiajacych kase jest na tyle malo, ze ta gra nia warta swieczki w tym kraju.

pozdrawiam
Grzybcia

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
po co jedziemy ???
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 24, 2006, 09:32:05 pm »
Co do propozycji MaR'a. Wydaje mi się, że jest spora część konwentowiczów, która pojawiłaby się na imprezie nawet gdyby koszta wzrosły o 100% bo przecież imprezki sponsorują im rodzice. Gdyby tak nie było, to frekwencja na zlotach, które się teraz odbywają też byłaby znikoma.
Jeśli o mnie chodzi, to nawet ...hmm...ekskluzywne warunki nie byłyby w stanie zachęcić mnie do zjawienia się na mangowym konwencie. Jedna stara wizyta plus to co zdarza mi się oglądać na poimprezowych zdjęciach, wystarczają aby powiedzieć zdecydowane "nie".
Bywam jedynie na MFK, ale tam wzystko wygląda zupełnie inaczej, bo i ludzie są inni i całość inaczej poprowadzona. Nawet nie ma co porównywać.
Acha i jeszcze apropo syfu. Przecież za sam syf odpowiedzialni są konwentowicze. Więc raczej należałoby lepiej pilnować ich zachowania, a nie zrzucać winę na szkołę w której jest całość organizowana.

Offline Jezus

po co jedziemy ???
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 25, 2006, 10:45:58 pm »
Mi sie wyfaje, ze sponsoring i tak jest juz duzy <trzeba liczyc jeszcze dojazd pieknym PKP>.
A co do syfu to nie bede zrzucal wine na wychowanie etc., dla mnie najwiekszy syf jest podczas jazdy, na samym konwencie jest juz wzglednie czysto.
e is undead. He has long hair. No, he isn't a vampire. He is Jezus

 

anything