Co do propozycji MaR'a. Wydaje mi się, że jest spora część konwentowiczów, która pojawiłaby się na imprezie nawet gdyby koszta wzrosły o 100% bo przecież imprezki sponsorują im rodzice. Gdyby tak nie było, to frekwencja na zlotach, które się teraz odbywają też byłaby znikoma.
Jeśli o mnie chodzi, to nawet ...hmm...ekskluzywne warunki nie byłyby w stanie zachęcić mnie do zjawienia się na mangowym konwencie. Jedna stara wizyta plus to co zdarza mi się oglądać na poimprezowych zdjęciach, wystarczają aby powiedzieć zdecydowane "nie".
Bywam jedynie na MFK, ale tam wzystko wygląda zupełnie inaczej, bo i ludzie są inni i całość inaczej poprowadzona. Nawet nie ma co porównywać.
Acha i jeszcze apropo syfu. Przecież za sam syf odpowiedzialni są konwentowicze. Więc raczej należałoby lepiej pilnować ich zachowania, a nie zrzucać winę na szkołę w której jest całość organizowana.