Nie ma co pisać, kreska jeszcze daje rade, co do samego paska, jest marny bo rysowany w 2 godziny, bez pomysłu i z zatwardzeniem mojego mózgu.
No, ale to miał być jakiś zapychacz, więc jeszcze ujdzie...ogólnie ostatnio jakoś mi pomysły nie chcą przychodzić.