Zbyszku...
Musicie być przygotowani na to, że na Euro ludzie zażądają stosowania RB. Wraz ze stroną 267.
(...)
Nieuniknione dostawienie do jednego wroga, Oddział jest < cal od innego wroga = ten inny wróg jest wciągany.
Jest późno i kończę na dziś - ale pomyśl co by się działo z oddziałem rankowym... Nie skirmiszem... Tylko musiałby on wtedy ten swój bok troche nadstawic pod szarżę...
Jesteś pewien, że zapobiegł byś wciągnieciu?
Bo ja nie....
( I wcale nie podskakuje z radości... naprawdę....)
Widzisz... Jak się Ciebie pytałem, czy mogę zaszarżować taktycznie lataczem, choć napisałeś w regulaminie turnieju, że mogę - powiedziałeś, że nie. I nie był to nawet problem, bo wcześniej się z Mariuszem umówiłem, że tego nie zrobię - chciałem tylko wiedzieć, jak się sędzia zapatruje na tą opcję. Zupełnie logicznie, choć niezgodnie z regulaminem, odpowiedziałeś, że według niektórych graczy szarże takie (lataczami) należy wykonywać po linii prostej. To oświecone stanowisko tak mnie rozpromieniło, że nawet nie próbowałem powiedzieć, że w takim razie mój strigoi szarżuje używając ground movementu. Po prostu uznałem, że sędziujesz zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.
A tu taka niespodzianka... Wciąganie bokiem to bardzo brzydka sztuczka. Appendix naprawdę jest niejasny i w połączeniu z dziwnymi szarżami wykorzystanie tej zasady stwarza cudowny parasol ochronny. Np. stawiając oddział psów w kolumnie na flance BK jestem pewien, że BK zostaną wciągnięci do walki, jeśli cokolwiek psy zaszarżuje. Więc możemy teraz potrenować takie taktyki. Są naprawde cudowne. Wiem, bo dużo nad nimi myślałem, jak pisaliśmy uściślenia. Przyklejanie rydwanów czy skirmisherów działa cudownie. No i istotnie - łatwo sobie czasam nabić CR, jak się odpowiednio wykłócimy.
Może i powinniśmy być uczuleni na takie sztuczki. Mogę nawet zorganizować turniej "Trixy Barbarossa" poświęcony wszystkim rzeczom, które da się zrobić nie grając na uściślenia. Regulamin będze przydługi, ale ciekawy.
Tylko że IMO nie powinniśmy tych sztuczek stosować, przynajmniej nie w partiach z obcokrajowcami.