A ja sobie czytam:
Lucu Lucu - dziwna historia o biednym chłopaku ze szkoły średniej, w domu którego zamieszkują demony, by wynagrodzić mu stratę ojca (i nie tylko, a strata ojca nie jest całkowita itp. itd.). Rysowane oszczędną stylizowaną na historyjki obrazkowe kreską. Niby takie demoniczne slice of life (Lucy uczy się ludzkiego życia) z dziwnym humorem, ale ma to w sobie coś niesamowitego, co nie pozwala mi się od tego oderwać.
Akumetsu - wyjątkowo brutalna historia o ogarniętej kryzysem i korupcją Japonii, gdzie tajemniczy antybohater bierze sprawy w swoje ręce mordując skorumpowane i złe osoby. Proste jak budowa cepa, ale świetnie rysowane i świetnie przedstawione. No i powoli wyłazi to co jest za tym wszystkim ukryte.
REC - dopiero pierwszy tom, ale całkiem sympatyczny seinen o przypadkowo spikniętej ze sobą parze.