Po pierwsze dzięki przeciwnikom za bitwy.
Po drugie gratulacje dla Michała, że udało mu się samemu zapanować nad takim tłumkiem jaki był dzisiaj.
Co do scenariuszy.
Punkty kontrolne są jednym z najlepszych scenariuszy, ale najlepiej bez żadnych innowacji (typu pół armii tu, a połowa potem dochodzi).
Miłoby było powrócić do starych, ale niestety odrzuconych scenariuszy typu "atakujący i obrońca" (przykład: scenariusz God save the Queen). Nie pamiętam też kiedy były skarby.
Odnośnie innowacyjnych 250 pkt.
Wymóg ten był ciekawą odmianą. Wymagał użycia większej liczby bohaterów niż zazwyczaj (przynajmniej w części przypadków). Był to smaczek, który sprawił, iż ten turniej nie będzie jakimś jednym z wielu.
I to by było na tyle.