Witam,
pozwolę sobie i ja podziękować za świetny Turniej, gdzie odniosłem historyczne zwycięstwo
- nawet Rodzina z Radomia dzwoniła z gratulacjami - myśleli, że gram w Turnieju o Mistrzostwo Świata !w Czymś Tam!
Zwycięstwo tym bardziej cieszy, że zawdzięczam je bestii, którą malowałem w wolnych momentach w ciągu ostatnich kilku miesięcy, czyli Mumaczkowi. Muszę Wam powiedzieć, że walka z użyciem Mumaka niesie ze sobą niezłe emocje
Miło było zobaczyć wszystkich znajomych z Ligi, ale szczególnie dziękuję Thorinowi za interesującą bitwę, Gico za emocje związane walką samotnego Mumaka z Isildurem i Elendilem oraz za walkę walk z Maćkiem.
Nie będę opisywał bitwy, ale krótko powiem, że ja w dzielonym scenariuszu wybrałem Mumaka + kilku z piechoty, a Maciek wystawił samą kawalerią - Dol Amroth (około 6-8 rycerzy, ponadto kilku rycerzy z Minas Tirith, sztandar, a to wszystko pod wodzą napakowanego Imrahila. Zacięta bitwa spowodowała, że Mumak rozjechał praktycznie całą kawalerią i zanim padł Imrahil nie miał już mightów, fatów i została mu jedna rana. Wtedy weszły posiłki i zaczęła się nowa bitwa ....
To tyle o bitwach i mam nadzieję, że ciacho Wam smakowało - ciacho było z okazji rozpoczęcia nowego sezonu jak i tego, że Turniej odbył się w sobotę.
Jestem zdecydowanie za graniem z użyciem 250 pkt. wydanych na specjalne jednostki i uważam, że punkty strategiczne są świetnymi scenariuszami jak i pomysł z pożogą. Co prawda możnaby się pokusić o powrót do starych "God save the queen", "Skarby" i nie granych lub pomysleć o całkiem nowych - mnie marzą się scenariusze, że ktoś się broni, a ktoś musi atakować.
Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że rozumiecie bo radość gości w sercu mym
Serdecznie pozdrawiam,
Kalins
