Ja swoją odpowiedź wysłałem kilka godzin po tym jak dostałem maila. Tak to jest jak się do 5 rano ogląda mecze NBA. Tylko, że pomyliłem się przy jednej płycie(na usprawiedliwienie powiem, że nigdy nie słuchałem takiej muzyki i kompletnie nie znam tych płyt), więc pewnie szans wielkich nie mam.