Z powyższego opisu zawartości nowej wersji wynika że CPv3 niesie zupełnie inną wizję przyszłości, i w jakis sposób kasuje opcję Gibsona wraz z całym CP2020. Chyba słusznie podejrzewam że jest to usmiercenie poprzedniego dzieła?.
Świat drapaczy chmur, autostrad i bankomatów z CP2020 przestaje istnieć, w imie ideii podstawienia "nowemu graczowi-1986-93 "nowej gry"?. Widzę tutaj potężne zagubienie wydawcy, i wielką klęskę tejże nowej nieprzemyślanej wizji. Zagłada cywilizacji w wyniku odcięcia prądu internetowi?. Nawet by ktos zrodzony po 1986 mógł zrozumieć tę naciągnięta apokalipsę, musiałby wiedzieć coś o Gibsonowskiej sieci,ale skąd ma to wiedzieć, kiedy nie ma styczności z CP2020?.
Tu nie idzie o rozczarowanie jakiego dozna ktoś po 25 roku życia, wychowany na CP2020, ale o zawód jakiego dozna osoba, doszukująca się sensu logicznego, w powstaniu postinformatycznego świata.
Nowa koncepcja nie podpiera się o żaden film, i książkę rangi światowej.
Jak wygląda przeludnione miasto z CP2020? - by się tego dowiedzieć włączam na dvd BladeRunnera lub Ghost in Shell i mam unaocznienie tego wyobrazenia. A czy CPv3 do czegos się odnosi?- jest jakaś książka lub film które rozbudziłyby pasję do tej rzeczywistosci z nowej wersji CP?
korben: Talsorian rasowego cybera już zrobił - był to CP2020. Cóż więc miał zrobić w v3 - to samo? Zmienić obrazki, poprawić pare niedociągnięć i rzucić to na rynek jako zupełnie nową jakość? Dopiero byłoby larum...
Najpierw moje podejrzenie: Wydaje mi się ze te słowa wypowiada gracz poligamiczny, który działa w róznych systemach RPG. Sądzę że CP2020 jest dla Ciebie czymś co być moze, ale nie musi - tzn śmiało możesz się bez tego obejść - czy 2020 czy v3 Ci to i tak "jest good"(to nie atak na Ciebie ale stwierdzenie braku więzi z tą Gibsonowską wizją Dark Future). W taki sam sposób ja odnosze się do wszelkich innych sytemów.
Przejdźmy do tematu "Sensu nowych wydań".
Musze zadać pytanie: "Na czym polega wydawanie systemu X po paru latach w lepszej wersji?" Czy nie na tym by z podstawowej formy X zrobić "X+", by za następne 2 lata dzieło ewoluowało do posatacji "XX+" lub "XXX+".
Słowo podstawowe Yakuza to niemalże samo hasło które w wyobraźni ulega rozbudowie. Yakuza to klany, a te, to schierarchizowane grupy ludzi,i ich bossowie. Ci ostatni zyją.- maja rodziny, domy, samochody wrogów, przyjaciół, pasje, nałogi, ekscentryzmy itd. Jest setka rzeczy które można rozbudować, i takiej rozbudowie powinny wychodzić naprzeciw nowe wersje.
korben: Zmienić obrazki? - nigdy nie były najwyższej jakości, więc wymiana na lepsze jednych, dołączenie zupełnie nowych (przedstawiajaćych fotorealistycznie panoramę miasta, jego ulice, wystawy sklepowe, slumsy obławy policyjne,) to byłby właściwy krok.
korben: poprawić pare niedociągnięć ?- chociażby połączyć Główny Sytem z szeregiem dodatków typu "Solo of Fortune", tak by powstała Księga tworzaca nierozerwalną całość. Dołożenie opowiadań w klimacie Gibsonowskim wzbogaconych o szkice, zamieszczanie na stronach podrecznika kadrów z róznych filmów. Jest Setka rzeczy które mogłyby nadać CP2020 czy 2080 nową jakość.
korben: Cyberpunk jako gatunek jest dosyć hermetyczny i CP2020 wycisnął z niego naprawdę dużo. Trudno jest zrobić rasowego cyberpunka nie powtarzając w dużej mierze tego co już było
No dobrze, ale jak mozna wydawać CP2020 w nowej wersji nie bazując w 70% na pierwotnej wizji, tym bardziej kiedy ona jest dalej w duzej mierze aktualna, a 70% Cyberpunka jest jeszcze przed ludzkoscią?. Zmiany polegaja na eliminacji niedociągnięc, rzeczy śmiesznych(skały zrzucane z orbity zamiast bomb jądrowych), przesadzonych wyobrażeń. Zmiany to Rozbudowa tematów np: zagadnień Biotechnologii. Brakuje artykułów bradziej Naukowych - z Medyczną terminologią, np precyzyjnie tłumaczących jak mozna zastąpić kość metalem, w którym będą funkcjonowały żywe nerwy.
korben: Nie jest to cyberpunk, jest to inna, nowa gra. Rasowi cyberpunkowcy muszą pozostać przy CP2020To nie rozumiem po co to zamieszanie z nową wersją i łudzenie graczy lepszą jakością nowej formy CP2020?.
Taki podszyw pod Pierwszą wersję Wieżowców i Bankomatów sprawi że jeżeli za rok ktos rzuci na rynek dawną formę CP2020 to grupa docelowa 1985-93 mając żywe wspomnienie niepzremyślanych wariacji CPv3 powie Gibsonowej wizji "Nie dziękuję". Po co komu tak nieudaczny zamęt?.