rozważania na temat .... niczego?? ^^

[Faith]

Czy nie mysleliscie kiedys ze istniejecie tylko wy ,ze cala reszta  jest tylko wykreowana przez wasz umysl albos cos innego nie dajacego sie opisac?



w trakcie pisania tego postu nie mam pewnosci ,ze przeczyta go ktos prawdziwy zawsze mozecie byc tylko wykreowowanymi tworami ale zawsze moglem specjalnie to napisac zebys ty nie mial podejrzen ze ta teoria jest prawdziwa...... i tak mozna w nieskonczonosc....

hm.. mi sie to wydaje bardzo prawdopodobne ale za zycia nie bede tego pweny przekonam sie jak umre bo nigdy nie mozna ufac komus ktos moze nie istniec xD


glupie nie..?

wie ktos jak sie nazywa taka teoria??

[madia]

Matrix??
Ja jedynie mam uczucie jakby moje ciało i moja osoba (powiedzmy, że dusza;) ) to nie jest to samo...nie umiem tego opisac..ale może wiecie o co chodzi

[Dinki]

Problem w tym, że nie wiem o co chodzi

[madia]

Problem w tym, że nie wiem o co chodzi

No..chodzi chyba o to, że nie mamy pewności czy ludzie, którzy nas otaczają są prawdziwi. Bo mogą być wytworem naszej chorej wyobraźni albo niewaidamo czego Ale skoro ja wiem, że istnieję i inni to wiedzą to znaczy, że każdy z nas ma zwidy?? A swoją drogą dlaczego tylko jedna osoba ma być prawdziwa??

[Faith]

a ja wiem tylko jedna bo to nie ejst prawdziwe i dzieje sie w umysle jednej osoby i tylko ona jest prawdziwa ( w tym przypadku ja) ale wiesz wy mozecie mowic ze skoro wy istniejecie to tak nie jest ale skad ja mam wiedziec czy Wy jestescie prawdziwi?    pojeechane....  ale nie chodzi mi oto ze ja w to wierze tylko ze to jest ciekawa wizja swiata

[8jakis]

To sie nazywa solipsyzm. Temat mnóstwa filozofów. Np. zaczął od tego swoje rozważania Kartezjusz, i z 5 dzieł Lema.

[kort]

To sie nazywa solipsyzm. Temat mnóstwa filozofów. Np. zaczął od tego swoje rozważania Kartezjusz, i z 5 dzieł lema.

 

[madia]

a ja wiem tylko jedna bo to nie ejst prawdziwe i dzieje sie w umysle jednej osoby i tylko ona jest prawdziwa ( w tym przypadku ja) ale wiesz wy mozecie mowic ze skoro wy istniejecie to tak nie jest ale skad ja mam wiedziec czy Wy jestescie prawdziwi?    pojeechane....  ale nie chodzi mi oto ze ja w to wierze tylko ze to jest ciekawa wizja swiata

Dość ciekawa..ale przyznasz, że można się w niej pogubić Ech...jakoś to przetrawię w końcu jeden semestr filozofii za mną :D

[Faith]

pogubic sie łatwo    Ale tak czasami sie zastanawiam czy to nie może byc prawdziwe?

[madia]

Ale z drugiej strony...jeśli założymy, że istnieje tylko jedna osoba np. będziesz to Ty. To np. po co Twój umysł ma kreować inne postaći...ba skąd ma pomysł na to jak mają wyglądać inne osoby skoro (zakładając, że nie masz lustra) nie wie jak wyglądasz ty. A skoro tego nie wie to jakim cudem okazuje się, że wszyscy łącznie z Tobą mają podobe cechy zewnętrzne?? Trochę to zakręcone ale takie właśnie mam wątpliwości ...no i pozostaje jeszcze część egoistyczna: dlaczego to Ty masz być jedyny prawdziwy?? A nie np. ja ??

[Faith]

I oto chodzi ze teraz ja moge pomyslec ze tak nie jest skoro to ty piszesz ze czemu nie ja  i tym samym moge pomsylec ze istniejesz ale rownie dobrze to co kreuje ten mój swiat moglo to specjalnie zrobic  zebym mnie odwiesc od celu (toretycznie jezeli byla by to prawda ale ja wole jak kazdy jest kims a nie tworem wyobrazni)

[8jakis]

Wasz dialog sprowadza się do absurdu:
Jestem solipsystą (solipsysytką) i sądzę, że wielu ludzi podziela ten pogląd.

[madia]

No bo jak dla mnie to właśnie jest trochę absurdalne...ale w sumie wiele poglądów filozoficznych ma w sobie coś z absurdu + nie da się  dojść do jednego wniosku

[8jakis]

Jak jestes solipsystka, to nie ma nikogo, kto mógłby twój pogląd podzielać. Bo nie ma nikogo poza tobą.

[madia]

Nie jestem. Dopuszczam do głosu myśl, że oprócz mnie są inni ludzie: niezależni umysłowo podobnie do mnie. I uważam, że są oni jak najbardziej realni w swoim bycie.