Autor Wątek: rozważania na temat .... niczego?? ^^  (Przeczytany 15589 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Corther

rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 05, 2006, 10:44:51 pm »
Przydałby nam się tu jakiś filozof.  :lol:

Offline madia

rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 05, 2006, 10:53:43 pm »
Cytat: "Corther"
Przydałby nam się tu jakiś filozof.  :lol:


No w sumie racja :D Ale co tam pofilozofujmy jeszcze trochę..w końcu to jest chyba jak interpretacja wiersza-każdy ma rację po części :D
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline 8jakis

Re: hmm... istnieje tylko ja?
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 06, 2006, 10:24:59 am »
Cytat: "Corther"

PS:A żeby wszystko jeszcze bardziej pomieszać, chciałbym was zapytać: Jeśli ta cała teoria jest prawdziwa, to jak powstał nasz umysł i to co go otacza?

Czy teoria jest prawdziwa, udowodnić sie nie da. Ale też nie udowodnisz, że nie jest tak: jesteś tylko programem w jakimś komputerze. A świat wokół jest tylko matrixem.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline madia

Re: hmm... istnieje tylko ja?
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 06, 2006, 06:10:55 pm »
Cytat: "8jakis"

Czy teoria jest prawdziwa, udowodnić sie nie da. Ale też nie udowodnisz, że nie jest tak: jesteś tylko programem w jakimś komputerze. A świat wokół jest tylko matrixem.


Czyżbyśmy dochodzili do wniosku, że jest to 3 strona bezsensownej dyskusji, w której nie nastąpi koniec domysłów  :?:   :D
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline Corther

Re: hmm... istnieje tylko ja?
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 06, 2006, 06:47:06 pm »
Cytat: "madia"
Czyżbyśmy dochodzili do wniosku, że jest to 3 strona bezsensownej dyskusji, w której nie nastąpi koniec domysłów  :?:   :D

Takie właśnie są tematy filozoficzne. ;)

Offline madia

Re: hmm... istnieje tylko ja?
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 06, 2006, 06:59:48 pm »
Cytat: "Corther"

Takie właśnie są tematy filozoficzne. ;)


I właśnie dlatego nie lubiłam wykładów z filozofii, dużo gadania, dużo wniosków im więcej wiesz tym się okazuje, że mniej wiesz. :D
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline 8jakis

rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 07, 2006, 06:19:27 am »
Ale wiesz, czego nie wiesz. Wcześniej tego nie wiedziałaś.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 07, 2006, 10:53:57 am »
Z empirycznego punktu widzenia niemożliwym jest znalezienie dowodu na fałszywość lub prawdziwość teorii solipsyzmu. Przekonanie, że wszystkie ludzkie doznania pochodzące ze zmysłów i umysłu z zasady poddaje się w wątpliwość, więc należało by się zastanowić, czy jest szansa na przeprowadzenie choćby pseudonaukowej dyskusji. ;) Nauka w znacznym stopniu opiera się na dowodach, a teza, iż wszystko jest iluzją pojedynczego bytu wyklucza istnienie jakichkolwiek konstruktywnych argumentów, bowiem wszystko da się łatwo obalić, mówiąc, że to też jest efekt działania iluzji.

Filozofia często uznawana jest za naukę, chociaż brak jej typowego naukowego obiektywizmu. Załóżmy jednak, że da się w tym wypadku wyrazić coś więcej niż pustą opinię "IMO istnieję tylko ja".

Na początek należało by zastanowić się czym tak naprawdę solipsyzm jest.
Według PWN solipsyzm to przekonanie, że poza wszystko, co postrzegamy jest tworem jednego umysłu, jedynego rzeczywistego bytu, przy czym logiczny jest fakt, że to nasz własny umysł.

Doznania płynące z pięciu zmysłów (szósty odpowiadający za świadomość położenia kończyn nie jest jeszcze uznany) pozwalają nam dostrzegać ostaczający nas świat oraz inne podobne nam byty w nim funkcjonujące. Są to oczywiście tacy sami ludzie jak my, możemy to stwierdzić, obserwując jak działają bardzo podobnie do nas samych, ich decyzje wynikają pewnie z takich samych procesów myślowych, do jakich sami przywykliśmy. Na podstawie zachowań innych i własnej świadomości uznajemy, że każda jednostka jest mniej więcej taka sama jak my; tzn. również ma poczucie własnej odrębności, myśli, widzi świat własnymi oczyma.

Jest to oczywiście tylko iluzja stworzona przez nasz mózg, ponieważ sami mamy do czynienia jedynie z własnymi odczuciami, reszta wynika z mniejszych czy większych uproszczeń w postrzeganiu. Nawet badając dokładnie mózg innej osoby nie zdobędziemy pewności, że ta osoba rzeczywiście istnieje, czy też jest iluzoryczna jak wszystko inne. Więc w czym problem?

Problem tkwi chyba w określeniu czym jest rzeczywistość. W Matrixie rzeczywistość miała dwa poziomy; materialny i komputerowy, przyjęcie takiego stanu rzeczy to piramidalne uproszczenie, które ukazuje nam tylko jak ograniczone jest ludzkie postrzeganie. Przecież nie musimy być ludźmi kontrolowanymi przez maszyny - może byliśmy grupką niewielkich fluktuacji we wszechświecie nieskończonej fraktalnej wykładziny kuchennej? :D Tworzenie takich hipotez mija się z celem poszukiwania prawdy. Przydała by się tu chyba Brzytwa Ockhama - Bytów nie mnożyć, fikcyj nie tworzyć, tłumaczyć fakty jak najprościej..

Co więc warto jeszcze powiedzieć na temat teorii jednego umysłu?
Można by się zastanowić nad sensem istnienia właśnie takiej struktury rzeczywistości, jednak bez doraźnych dowodów jest to bezcelowe. No, chyba, że uznamy rozrywkową wartość takiego myślenia.  ;)
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

Offline Faith

rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 07, 2006, 03:00:44 pm »
uf.... ale wyczerpujaca odpowiedz .. :P
Jak umre to sie dowiem albo i nie moze po smierci nie ma kompletnie nic??:P
img]http://img171.imageshack.us/img171/3261/bannerstopthemadnessgn4pe2.jpg[/img]

Offline madia

rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 07, 2006, 03:56:42 pm »
Cytat: "Cholek"
uf.... ale wyczerpujaca odpowiedz .. :P
Jak umre to sie dowiem albo i nie moze po smierci nie ma kompletnie nic??:P


Być może się dowiesz albo i nie, że śmierci w ogóle nie ma :D
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline 8jakis

rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 08, 2006, 05:47:19 am »
Ta temat trzy tomy:
Roman Ingarden "Spór o istnienie świata"
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

pimpek

  • Gość
rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 08, 2006, 08:58:50 pm »
W ,którymś z wcześniejszych tematów dyskusja zeszła na temat "NiC".
I tam dziwnym tokiem rozumowania udało mi się wyjaśnić że Nic niemoże istnieć.Poprostu niema takiego czegoś jak nic.
Bo nic niemiałoby koloru ani innych cech więc niemożna by zobaczyć NIC.
Czyli nic to tylko słowo często używane ale w zasadzie nieprawdziwe bo niema nicości.To chyba było w wątku o rozmiarach wszechświata albo o czarnych dziurach, niepamietam.
Oczywiście nie twierdzę że na 100 % niema NIC.Tylko popsorstu z tego mojego prostego rozumowania w tamtym wątku tak by wynikało.

Piszę o tym odnosnie słów powyższych jakoby po śmierci (nie)było nic.
Czyli po śmiecrci niemoże być nic(chyba).Z tego wniosek że po śmierci musi być przynajmniej "coś".

Offline madia

rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 08, 2006, 09:22:28 pm »
Cytat: "pimpek"
W ,którymś z wcześniejszych tematów dyskusja zeszła na temat "NiC".
I tam dziwnym tokiem rozumowania udało mi się wyjaśnić że Nic niemoże istnieć.Poprostu niema takiego czegoś jak nic.
Bo nic niemiałoby koloru ani innych cech więc niemożna by zobaczyć NIC.
Czyli nic to tylko słowo często używane ale w zasadzie nieprawdziwe bo niema nicości.To chyba było w wątku o rozmiarach wszechświata albo o czarnych dziurach, niepamietam.
Oczywiście nie twierdzę że na 100 % niema NIC.Tylko popsorstu z tego mojego prostego rozumowania w tamtym wątku tak by wynikało.

Piszę o tym odnosnie słów powyższych jakoby po śmierci (nie)było nic.
Czyli po śmiecrci niemoże być nic(chyba).Z tego wniosek że po śmierci musi być przynajmniej "coś".


A co może być po śmierci skoro Twoja świadomość umrze i zjedzą cię robaki, to jest chyba tzw. "nic"?? (Świetlana przyszłość się szykuje ;) ) A poza tym to, że tego nie widać chyba nie znaczy, że tego nie ma? Złych chyba słów użyłeś :D
वासांसि जीर्णानि यथा विहाय
नवानि गृह्णाति नरोऽपराणि
तथा शरीराणि विहाय जीर्णा
न्यन्यानि संयाति नवानि देही

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 08, 2006, 09:55:29 pm »
Hmm.. egzystencja nicości to trochę względne pojęcie... Jak określisz nic? Próżnię? Przecież w próżni idealnej nie znajduje się ani jeden atom, ani jedna cząstka elementarna. Pomijając historie w stylu teorii strun można taką pustkę nazwać idealną nicością. Jednak co zrobić z czterema wymiarami przestrzeni i czasu? To już jest coś, czy nic? A może tak, jak madia napisała, nic jest po śmierci, gdy nie odbieramy żadnych bodźców? Nie był bym taki pewny, że w ogóle jest możliwość odpowiedzenie na pytanie o nicości.

Btw. jeśli czegoś nie można zobaczyć, to go nie ma? Uhuhu znalazłem nowy sposób na przechodzenie przez jezdnię! Z zamkniętymi oczyma!  ;)
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

Offline Corther

rozważania na temat .... niczego?? ^^
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 08, 2006, 10:02:18 pm »
Cytat: "Sajuuk'Khar"
Uhuhu znalazłem nowy sposób na przechodzenie przez jezdnię! Z zamkniętymi oczyma!


No to już wiadomo, kto pierwszy się dowie, co dzieje się z nami po śmierci. ;)

 

anything