trawa

Autor Wątek: muza rycerska...  (Przeczytany 8690 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rhion

muza rycerska...
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 08, 2003, 05:12:54 pm »
Cytat: "Kormak"
rhion podczas treningu tae-kwon-do słuchasz metalu?

BLUZNIERCO!!! :D

Mam pytanko co profanuje :
Starozytnna koreanska sztuke walki czy moze artyzm  muzyki, marnujac jej potencjal na jakies tae-kwon-do bo nie bardzo rozumie ???  :D
They are the lords of destruction, the harbringers of doom
and wherever they go, they leave only dead and dying in ther wake.

They are the DARK ANGELS"

Offline Kormak

muza rycerska...
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 08, 2003, 05:59:33 pm »
jasne, ze sztuke walki :D

chociaz z drugiej strony - w ten sposob Wschod spotyka sie z Zachodem... :D

Offline winio

muza rycerska...
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 09, 2003, 02:47:24 pm »
a moze the poughs???

Offline Kormak

muza rycerska...
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 09, 2003, 03:47:29 pm »
Czyżby chodziło ci o The Pogues? :D

Wątpię, czy knajpiana muzyka, nadająca się do radosnego picia ze znajomymi w pubie nadaje się do zagrzewania do boju rycerzy :D

Offline Kik

muza rycerska...
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 09, 2003, 04:17:02 pm »
Manowar - czasami im się zdarza śpiewać o władcach i ich królestwach...częste riffy imitujące wzniosłą atmosferę...
Rhapsody - czyli kolesie śpiewający o smokach i innych takich...też często klimatyczne...aż chciałoby się chwycić miecz i ruszyć w bój...hehe
i tak ogólnie - tak zwany Viking Metal...
ale wszystko zależy ofkors od gustów...

Offline o_wisp

muza rycerska...
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 09, 2003, 07:17:00 pm »
viking metal ? kik oni maja tam walczyc "na niby", a nie sie mordowac  :?

a tak wogole viking, przeciez to ciezkie jak cholera (no moze wylaczajac nowego Vintersorga)

Offline Kik

muza rycerska...
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 09, 2003, 07:33:09 pm »
mi tam wisi co oni tam chcą robić byleby się dobrze bawili ;]
qcze...tylko wiesz...to wszystko zależy od:
1. rodzaju bractwa
2. ludzi w bractwie
3. herolda tudzież innego władcy
4. obowiązującego regulaminu w bractwie
5. upodobań muzycznych
podałem to przy czym ja osobiście najlepiej bym się czuł, przy czym poczułbym klimat...of kors nie każdy przy tym bawiłby się dobrze ;]

Offline winio

muza rycerska...
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 09, 2003, 09:19:18 pm »
No nie przesadzaj! Sredniowieczna muzyka rycesrska mimo ze nam sie taka nie wydaje byla zjawiskiem bez watpienia ludycznym w pprzeciwienstwie do calej sytlistyki sacrum hymnu rycerskiego ale hymn nie zagrzewal nikogo do walki tylko wprost przeciwnie dawal zwolnienie powodując mozliwość wprowadzenia "elementów" porządku a wiec i taktyki. wiec nie uwazam ze muza rycerska do podkladu pod pokazy nie powinna byc w swoim charakterze knajpiana.

Offline Kik

muza rycerska...
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 09, 2003, 09:33:47 pm »
tak więc ten post wydał mi się dziwny i nie wiem czy powinienem odpowiadać ale:
Cytat: "winio"
No nie przesadzaj!

no nie przesadzam... ;]

Cytat: "winio"
Sredniowieczna muzyka rycesrska mimo ze nam sie taka nie wydaje byla zjawiskiem bez watpienia ludycznym w pprzeciwienstwie do calej sytlistyki sacrum hymnu rycerskiego

ja tu nic nie mówiłem co mi się wydaje...

Cytat: "winio"
ale hymn nie zagrzewal nikogo do walki tylko wprost przeciwnie dawal zwolnienie powodując mozliwość wprowadzenia "elementów" porządku a wiec i taktyki

kto tu mówił o jakimś hymnie...btw. hymn służył wzbudzeniu emocji, poruszeniu takich wartości jak nadzieja, wiara i ojczyzna...rzeczywiście hymn wprowadzał porządek ale tylko dlatego że dzięki niemu było mniej takich co panikowali a więcej takich którzy oddaliby życie za Boga, honor i swój kraj

Cytat: "winio"
wiec nie uwazam ze muza rycerska do podkladu pod pokazy nie powinna byc w swoim charakterze knajpiana

nikt tu nie mówił że ta muza ma służyć pokazom...btw. czy Viking Metal albo reszta tego co wymieniłem to muzyka knajpiana? wogóle co to jest ta muzyka knajpiana?

Offline Rex de Tenebris

muza rycerska...
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 09, 2003, 09:35:32 pm »
Cytat:
Cytat: "rhion"
Nie chodzilo mi ze Children of Bodom to muzyka rycerska ale jest calkiem niezla melodyjna i napawa niekiedy taka pozytywna energie jesli chodzi o jakakolwiek walke.


Sorry, wiem, czepiam się, ale tematy mojej ulubionej kapeli są bardzo grząskie przy mnie. Ale masz rację, COB jest strasznie4 elehtryzująca (szczególnie dwie pierwsze płyty).

Mi by się najlepiej walczyło przy muzie Trenta, bo dostaję wtedy psychozy i nie odpowiadam za siebie.

Offline Nilgar

muza rycerska...
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 20, 2003, 07:37:59 pm »
Jakiś skoczny metal pewnie był by dobry (Bersekr?), Clannad bardzo lubię ale jako podkład do walki... chyba by mi się nie chciało. Za to chętnie naparzał bym się do Exploited, Ramstein i tego typu rzeczy. Muza do walki to musi byc enegria, a nie jakieś pląsy...

Offline Heimnar

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 464
  • Total likes: 0
  • Fire For The FORGE!!!
muza rycerska...
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 15, 2004, 10:03:57 am »
Polecałbym Blackmore's Night (wszystko co stworzyli)
Ritchie Blackmore jest wielki!!! :)
Świetna jest też płyta Blackmore's Kingdom (gitarowe utwory instrumentalne - bez śpiewu).
Jak najbardziej pasować będzie folk irlandzki (choć nie cały). Polski Open Folk jest w porządku.
Godne polecenia mogą by też soundtracki z gier, np. Age of Wonders, Neverwinter Nights, Baldur's Gate. Może mniej średniowieczne kawałki, ale utrzymane "w temacie".
Poza tym można jeszcze wymienić coś, co ogólnie nazywane jest "muzyką dawną" - utwory renesansowe na przykład.
I moim skromnym zdaniem może również pasować J.S.Bach - tyle, że należy mieć na uwadze, że jest to muzyka już BAROKOWA, a nie średniowieczna - więc nie do każdego bractwa i rycerstwa by pasowała.
Z tym że lojalnie przestrzegam, że "mojego skromnego zdania" odnośnie Bacha można nie słuchać, bo dla mnie Bach pasuje do wszystkiego - po prostu kompozytor wszechczasów i tyle.
Dla wikingów polecałbym zespół Burzum i jego płytę "Hlijdskjalf". No i jak najbardziej wybrane płyty Bathory'ego - "Blood on Ice" i "Nordland" I i II. Cudowne - tyle, że to już metal.
A skoro dotarliśmy do metalu, to można tu jeszcze wymienić:
-Blind Guardian - zdecydowanie na pierwszym miejscu, mnóstwo wspaniałych utworów w RPGowym klimacie, w tym parę takich, do zagrania których można przymusić bractwowego barda (bo ładnie wychodzą na jedną gitarę (albo lutnię  :) ))
-Rhapsody (dobry "rycersko-paldyński" powermetal. "Emerald Sword" wgniata w ziemię)
-Hammerfall (to niekoniecznie ale niektórym może się podobać)
-Manowar (taki barbarzyński heavy metal - ale bardzo dobry)

A, no i wszystkie utwory, które mógłby zagrać bractwowy bard, czyli Suita na lutnię na ten przykład (zgadnijcie czyja?), utwory Ritchiego Blackmora (Minstrel Hall, Memmingen, Scarborough fair w jego wykonaniu, Mond Tanz). Nie ma to jak muzyka na żywo.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę później.
www.myspace.com/hellforgehammer <-Nasza muzyczna kuźnia
podpisano - Kot BEHEMOT

Offline poswiata

muza rycerska...
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 16, 2004, 01:56:00 pm »
Troche sie na tym znam. (naleze do bractwa i mamy sekcje taneczna)
Folk celtycki is zkocki to bardzo dobry pomysl. Radze rowniez pogrzebac w muzyce dworskiej(nawet renesansowej). Szczegolnie cenne sa nagrania muzyki z konkursow muzyki dworskiej a takze plyty okolicznosciowie pochodzace z biesiad. Tam mozna znalesc wiele ciekawych utworow. A moj typ, tak konkretnie, to Open Folk.
Hihihi, zawsze tez mozna pogrzebac w Blind Guardianie. ;]

Pozdrawiam. Milego.

p.r.
Chmurko, jestes rozowa...'
M. Swietlicki

Offline Raven

muza rycerska...
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 16, 2004, 02:39:56 pm »
no i jak ktoś już wcześniej wspomniał, ,,Summonig" jest doskonały na każdą okazję  :twisted: POlecam ,,Let The Immortal HEroes Sing Your Fame"
Support Denmark!
Kupię Beastmenów:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=25874

Offline Solitaire

muza rycerska...
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 16, 2004, 03:35:45 pm »
To jest największa pomyłka naszych czasów... Dlaczego ludziom pytanym o tło do rekonstrukcji historycznej przychodzi do głowy metal? Toż to kpina absolutna. Vikingowe darcia mordy, czy patetyczne zaśpiewy przy wtórze gitar nie mają nic wspólnego z muzyką dawnych czasów. Ja rozumiem (i lubię  :) ) folk, ale metal? Mercy...
Jeśli chodzi o średniowiecze, to polecam zespoły próbujące odtwarzać brzmienia autentyczne. Lege Artis miało dobre kawałki. Słyszałem też (niedużo niestety) i pokochałem niemiecki zespół Estampie. Pieśni krucjat przepyszne.
We wrześniu ma się we Wrocku ukazać płyta z pieśniami średniowiecza, tak po łacinie jak i po niemiecku. Napiszę, jak dowiem się więcej.
Blackmore's Night takoż polecam. choć trzeba selekcjonować kawałki, bo czasem interpretują renesansowe melodie tak radośnie, że wychodzi z tego disco. :roll:
Oraz zawsze i wszędzie Loreena McKennit. Władczyni wszelkiej muzyki. ;)
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.