Zeromus, zależny jak patrzeć, a anime było sporo niedopowiedziane (w mandze owszem było ładnie wyjaśnione), a w sumie rozmawiamy o anime. Fakt, że takimi ich stworzono by zdominowały Ziemię, wypleniając rasę ludzką. Ale tak samo można powiedzieć o np. wszystkich tyranach, nie chcę tu przytaczać konkretnych ludzi, ale byli tacy co dążyli do zniszczenia innych ras i jakby nie patrzeć to są to nadal ludzie, tylko o zniszczonej/porypanej psychice. Gdyby nie to, to żyli by jak inni ludzie.
Trochę inaczej ma się sprawa np. z wampirami, są to umarli, którzy wstali z grobu, nieumarli, to już trochę inna grupa, shinigami z Bleacha to dusze, a to co widzimy to ich zmaterializowana postać, nie zaś żywe, ludzkie ciało.
Ale dość, bo schodzimy na bardzo cienki lód.
Anfanie, ja rozumiem, każdy był kiedyś zagubiony i szukał idealnego świata, zamykając się w swoim własnych marzeniach, jednak pamiętaj, że im dalej zagłębiasz się w tym "świecie", tym trudniej wrócić do ludzkiej postaci.