jasne, że sobie poradzi.
w stronę nieszczęsnego filmu Brodzkiego pewnie nie pójdzie, zaś liczę, że zakombinuje i wyduma coś innego niż sztampowe już dziś (bo opatrzone) klimaty z LOTRa. wizualnie rzecz jasna. background w postaci dizajnu bohatera ma (zrobił go na nowo - po uprzednim niezbyt trafionym jak dla mnie, autorstwa Bogusława Polcha - Przemyslaw Truściński) - i jest to solidna podstawa.
osobiście oczekiwałbym nie tyle już kreacji świata, tylko trikowości w przedstawianiu bohatera w sytuacjach fabularnych (żeby to nie było na zasadzie: stoi kamera na statywie a reżyser krzyczy "akcja" - czyli jakieś eleganckie jazdy "kamerą", ciekawy montaż, nietypowe ujęcia przedstawiające sytuacje w nowym świetle - przez swoiste "mrugnięcie okiem" do widza).
świat znamy z książki, wizualnie trochę z komiksu i marnego filmu, pora na nowe możliwości jakie daje operowanie wirtualną rzeczywistością filmową - tu można wszystko kurde. więc liczę na pomysł całości i ogólny koncept autora (w sensie, żeby te triki byly uzasadnione koncepcją casłości) niż na jakość techniczną, bo o to jestem spokojny.