To odkrycie z pewnością powiększy naszą wiedzę o mechanizmach działania ewolucji, łatwiej jes przecież obserwować coś, co długo nie miało kontaktu z procesami nam dobrze znanymi, bo nie mamy narzuconych wyobrażeń na ten temat. Te stworzenia odłączyły się od głównej drogi ewolucji by się lepiej przystosować do lokalnych warunków tworząc nowe gatunki, to jakby mikroskop ewolucji.
Btw, znacie jakąś teorię wyjaśniającą istnienie półproduktów ewolucji? Mam na myśli np. skrzydła, które w połowicznym stadium rozwoju nie dają żadnej przewagi danemu gatunkowi, lub niewykształcone do końca organy, nie spełniające żadnej funkcji w danym momencie, ale będące zapowiedzią formowania się czegoś nowego? Czy może każdy ewolucyjny twór, który przetrwał, dokonał tego, ponieważ zapewnił większą szansę na przeżycie i przekazania genów danego stworzenia?