Na tym polega wlasnie kanwa opowiesci o Charly'm. Na tle dosc klasycznych watkow sci-fi, pokazuje sie sposob myslenia i dzialania bohaterow.
Nie będę z tym polemizował, ale nawet jeśli to prawda, to i tak nie zmienia to faktu że to komiks wyłącznie dla dzieci (ok. 8-11 lat?).
Nie widzę absolutnie NIC ciekawego dla doroslego czytelnika.
Ja wlasnie wczoraj przeczytalem historie o krabie. Moja uwaga: nie mozna oceniac albumu po przekartkowaniu i wyrywkowym obejrzeniu kilku obrazkow. To tak jakby wlaczyc film w srodku i ogladac na przewijaniu.
O nie!! Ja kartkując komiks
nigdy nie oceniam go tylko i wyłącznie na podstawie rysunku, czytam fragmenty na początku, w środku, na końcu, staram się wyczuć klimat, poziom narracji, generalnie jakoś zorientować się w poziomie fabuły. Tak samo było w przypadku Charlyego - fabuła, klimat odrzuciły mnie totalnie (bo nie jestem po prostu w 'targecie' tego komiksu).
A kartkowania jako wstępnej oceny uniknąć się po prostu nie da - trzeba sobie jakoś osobiście wyrobić zdanie. Inaczej pozostaje kupowanie w ciemno (bo na podst. recenzji to też dla mnie w ciemno) albo nie kupowanie
)
A fakt, ze krab nie zostal zastrzelony dodaje realizmu historii - zwroc uwage na kontekst.
Nie chodzi mi o samo zastrzelenie. Bardziej o samo panikowanie, sztuczny dramatyzm podczas gdy w ogole nie bylo takiej potrzeby (krab byl wooolny). A w i ogóle to kretyński pomysł z tym krabem.
I ostatnia uwaga. Ciezko o bardziej zwodniczy sposob oceny komiksu, jak na podstawie obejrzenia rysunkow. Przeciez styl rysowania nie wplywa na zawartosc historii.
Nie, nie, nie - patrz wyzej: kartkując never ever nie oceniam wyłącznie na podstawie rysunków.