Mnie rowniez bez komentarza polozylo na lopatki. To jeden z najbardziej wstrzasajacych i przygnebiajacych komiksow jakie w zyciu czytalem. A plansza z martwymi imigrantami na plazy caly czas gdzies kolacze sie w mojej glowie....
Zreszta w tym komiksie nie ma slabych historii. Bez slow Ivan Bruno powiedzial tak wiele o swiecie, zyciu,relacjach międzyludzkich, w ogole naszej rzeczywistosci, ze naprawde jestem pod wielkim wrazeniem tego komiksu. Nie wiem, czy nawet 1000 stronicowa kniga uchwycilaby tak celnie, brutalnie, momentami kontrowersyjnie pewne mechanizmy rzadzace naszym swiatem. Brawa po stokroc brawa dla autora komiksu bez komentarza. Ten tytul to absolutne musisz miec dla kazdego fana dobrego, mocnego komiksu.
To po smierci Jacko kolejna rzecz, ktora ostatnio bardzo mna wstrzasnela.
pozdro