Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) > Forum Mangi i Anime

Viva

<< < (3/3)

sivy:
wow nie wiedzialem a tak wracajac do tematu kto ogladal ostatnio TVN i program "Uwaga".....

Finfarin:
Ehhh....ta dyskusja się na praktycznie każdym forum m&a rozwinęła...Dla ciekawych przytaczam sprostowanie TVN-u jakie dizś otrzymałem...
Zresztą nie tylko ja, wszyscy je dostali.

Uprzejmie dziękujemy za wszystkie uwagi dotyczące reportażu o mangach. W wielu z otrzymanych listach zarzucona nam, że niesłusznie stwierdziliśmy, iż pokazane przez nas komiksy są dla dzieci. Osoby uważające się za kompetentne w tej dziedzinie twierdzą, że komiksy te są przeznaczone dla młodzieży powyżej szesnastego roku życia. Jednak ani na przedstawionych w reportażu komiksach, ani na żadnych innych wydawanych w Polsce (uwaga ta nie dotyczy oryginalnych komiksów japońskich) nie ma oznaczeń dotyczących wieku. Samo wydawnictwo przyznaje, że te komiksy są czytane przez dzieci już w pierwszych klasach szkoły podstawowej. A w tym wieku z całą pewnością nie powinny mieć styczności z takim i treściami. Jednym więc z celi reportażu było zwrócenie uwagi na brak jakichkolwiek informacji zarówno dla samych dzieci, jak i dla rodziców, czy osób sprzedających takie komiksy. Fakt ten odbiera im możliwość kontroli tego, jakie treści trafiają w ręce dzieci. I nie pomogą tu nawet, naszym zdaniem, tłumaczenia, że przedstawiona przez nas scena dorosłych hobbystów mangi bawi &#8211; percepcja świata dziecka różni się od percepcji dorosłego, a jak stwierdzają psycholodzy &#8211; dziecko uczy się przez naśladowanie (taki scen również). W Japonii, jak wszyscy fani mangi pewnie wiedzą, ukazujące się komiksy są bardzo rygorystycznie podzielone na grupy wiekowe. Czy więc wydawca, decydując się na wydawanie podobnych komiksów w Polsce, nie powinien zadbać również o podobne oznaczenia?
Wydawca komiksu miał szansę wypowiedzieć się na temat wydawanych przez siebie komiksów. Jaki był tego efekt &#8211; można było zobaczyć w reportażu. I jak podkreślała sama pani psycholog &#8211; ona osobiście nie ma nic przeciwko mandze (rozumiemy, że to sztuka, która nie ogranicza się tylko do komiksów), ale treści, które się tam spotyka są, jak sam stwierdza, dla niej, &#8222;jako psychologa dziecięcego niedopuszczalne i bulwersujące.&#8221; Ufamy, że dyplomowany psycholog, czy przedstawiciel fundacji, zajmującej się ochroną dzieci, mają wystarczające kwalifikacje, by ocenić, co jest, a co nie jest dopuszczalne dla najmłodszych. Podkreślają również, że dziecko nie musi jeszcze wcale czytać, by po prostu obejrzeć podobny obrazek.
Co do serialu &#8221;DB&#8221; emitowanego w naszej telewizji, to była to wersja cenzurowana (nie sprowadzana bezpośrednio z Japonii, tylko z Australii, gdzie niektóre sceny zostały usunięte). Może należałoby tez zadbać o podobny zabieg w polskiej edycji komiksów bez oznaczenia. Zwłaszcza, że sceny przez nas pokazane, to nie incydent. Zapewniamy również, że realizację każdego reportażu (również tego o mangach) poprzedza wnikliwa dokumentacja i jeżeli w czymś nie widzimy tematu, to po prostu takiego reportażu nie realizujemy.
Rozumiejąc rozgoryczenie fanów mangi podkreślamy, że kierowało nami dobro dzieci, do których komiksy takie trafiają. Mimo fatalnych treści na książkach nie ma ostrzeżenia, że powinny być czytane powyżej pewnej granicy wieku. Jednocześnie zwracamy uwagę, że reporter nie miał na celu zdyskredytowanie mangi w ogóle. Jest wiele przykładów doskonałego przeszczepienia japońskiej magi na polski grunt. Fakt, że przykład omówiony w reportażu taki nie jest, przyjmujemy z ubolewaniem .
Dziękując za wszystkie uwagi pozostajemy z nadzieją, że inne odcinki programu będą przyjmowane z większą życzliwością.
Redakcja programu &#8222;Uwaga!&#8221;

sivy:
mU&sze to cale przeczytac pozniej bo mam tylko 0,5 godziny i nie zdaze

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej