Dobra, to mi powiedz czemu Kaji przywiózł embrion Adama z Niemiec, skoro mogli go zrobić w Japonii (według mnie nie mogli go zrobić).
Tego nie wiem :].
Jeśli był to prawdziwy Adam, cofnięty do postaci embrionu, to skąd mieli materiał genetyczny do zrobienia seriesek?
To akurat nie ma nic do rzeczy, bo materiał genetyczny można mieć i z kropli krwi.
Adama klonowali jeszcze za czasów Gehirnu, gdzieś w 2004 roku. Obecnie miejsca te, te laboratoria, są w najgłębszych czeluściach Terminal Dogma. Z resztą zobacz sobie jak wygląda w czasach serii laboratorium w którym robili Rei - a ono jest gdzieś z 2009-2010 roku. Japonia nie robi już Evangelionów, więc nie ma adamów koniecznych do ich zrobienia.
I co z tego, że laboratorium jest w czeluściach i się zmieniło. Masz DNA w dowolnym kawałku ciała Adama, czy chociażby jednej jego komórce. I chcesz mi powiedzieć, że po wytworzeniu Evangelionów itp, Gehirn ot tak pozbył się tego kawałka bo stwierdził, że mu już DNA Adama niepotrzebne. Ja bym raczej włożył je do jakiejś lodówki na zaś.
Tak samo śmiertelny jest embrion w ręce Gendo.
O tym właśnie mówiłem, po tym jak napisałeś ;] :
tylko oryginalne DNA Adama ma właściwości nieśmiertelności
W przypadku sklonowania go np. z Evy mamy klon w jej wieku.
A to jest bzdura. W DNA zapisane są podstawowe informacje, nie masz w nim zapisane ile lat ma dany organizm. Klonując Evę w zwykły sposób (umieszczając w jakiejś komorze rozrodczej, imitującej łono matki) otrzymasz noworodka, embrion.
Moja teoria apropo tego brzmi, że DNA Evy zostało zmodyfikowane. Gdyby bowiem nie było, każdy Evangelion byłby dokładną kopią Adama, a tak nie jest. Dodatkowo tłumaczy to fakt, że DNA Evy nie równa się DNA Adama.
Co do embrionu przywiezionego przez Kajiego. Być może wyklonowanie oryginalnego Adama wychodziło poza możliwości NERVu. Być może sklonowanie Adama ze zmodyfikowanym DNA, tworząc Evangeliony było znacznie prostsze. Ich wyhodowanie mogło wyglądać w zupełnie inny sposób. Nie wiem jednak jaki.