* Jump Festa 2003: Find the Crimson Four-Leaf Clover (OVA)
* Jump Festa 2004: Battle at Hidden Falls. I am the Hero! (OVA)
* Finally a clash! Jonin VS Genin!! Indiscriminate grand melee tournament meeting!! (OVA)
* Naruto the Movie OVA: Konoha Annual Sports Festival (OVA)
* Naruto the Movie: Snow Princess' Book of Ninja Arts
* Naruto the Movie 2: Great Clash! The Illusionary Ruins at the Depths of the Earth
* Naruto the Movie 3: The Animal Riot of Crescent Moon Island
Opening z tygrysem, Lee, i Sakurą to Film Kinowy 3. Czwórki narazie nie ma.
Tak ciężko zajrzeć na wiki?
Ogólnie manga Naruto podoba mi się. Zbieram komiksy wydane przez J.P.F, lecz jestem również na bierząco z chapterami wychodzącymi w Japnoni. Mimo że tempo trochę zwolniło, akcja nie była tak smakowita jak na początku (Haku, Zabuza...) - Cały czas mi się podoba.
Akcja z papierosem Shikamaru, ostatni chapter w którym dowiedzieliśmy się o planach Akustuki (może nie jakiś przłomowych, ale czego spodziewaliśmy się po mangach shonen?), dowiedzieliśmy się że bushiny Naruto również mogą przejść w Kyuubi Mode, Naruto coś załapał (pewnie znowu jeden klon będzie robił rasengana, a drugi dodawał mu wind manipulation) - ogólnie jest spoko. Moją ulubioną postacią jest Gaara, przykład świetnie prowadzonej postaci pobocznej, z ciekawą historią i bądź co bądź, duzym znaczeniem dla fabuły. Lubię też Kakashiego, Naruto i Shikamaru - a także kilka innych postaci.
Co do anime, było by bardzo fajne, ALE
1) W Japoni, w rodzimym kraju animacji mang, zdarzyła się rzecz niewyobrażalna - ocenzurowali niektóre elementy mang! Choćby trening Kakashiego z Team 7, w pierwszym tomie - Sasuke był wtedy niesamowicie zraniony - w anime? O wiele mniej. Lub późniejsza śmierć Haku. Wstyd!
2) Niesamowite dłużenie się akcji. Owszem, w mandze również występują takowe, a jednak w znacznie mniejszych, ciekawszych i lepiej podanych ilościach. W anime szczególnie widać to podczas 3 fazy Chunin Exam. Wspomnienia Lee, Sakury - tragedia.
3) Fillery. Umrzeć można, oglądając to badziewie. Coś strasznego. Fabuła z tyłka wyjęta, postacie obrzydliwe, oglądalność spada... Dla porównania fillery z Bleacha, są kilka razy lepsze...
4) Kreska. Szczególnie w wyżej wymienionych fillerach, czy zapychaczach, jak kto woli jest tragiczna. Kanciasta, uboga, marna. Postacie nie mają nosów, włosy są wygięte w bliżej-nieokreślonym-kierunku, a Shino widać oczy.
Die Fillers!
Pozdrawiam