No racja, ale to i tak zwiększa aby tylko obrót spraw bo przecież jak powszechnie wiadomo ten wieczny sharingan to rzecz nie pokonana nawet byakugan mu do pięt nie do rasta. To mało tego z tego co widzę madara miał po swojej stronie najsilniejszą bestię(nawet nie wiedziałem że użył jej w walce). Więc duet nie do rozbicia, a pierwszy ma poza swoimi zdolnościami ten zwój tam(ale czy to aż tak dużo w walce z mangekoku i kyubim ?). Chyba, że jeszcze czegoś się nie dopatrzyłem.
Tak czy tak dla mnie to nadal wygląda to nie wiarygodnie. Może przez to że zrobili za dużo dymu koło tego mangekoku albo za mało wiadomo o pierwszym.