Autor Wątek: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'  (Przeczytany 445141 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Konował

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #945 dnia: Luty 04, 2010, 05:26:25 pm »
Poza tym spójrzmy co osiągnął:gdyby nie przyczynił się do wymordowania rodziny Sasuke wywołali by oni wojnę domową.Chciał zabić Sasuke dawno temu,gdyby mu się udało uratował by mnóstwo ludzi.

No właśnie, co on takiego osiągnął ?
Zostawmy na boku co by było gdyby bo to jałowa dyskusja. Stanie na czele tajnej organizacji nie ejst chyba szczytem jego ambicji
A pacyfikacja najsilniejszej rodziny wioski  imo dobrym posunięciem nie była. Bo to taki pokój, masz dwa plemiona w afryce, mili amerykanie wybijają jedno i panuje pokój, oooolbrzymi sukces misji pokojowej.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Zeromus

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #946 dnia: Luty 04, 2010, 05:40:53 pm »
Patrząc na to z perspektywy naszego świata tak.Ale jakby nikt nie pamiętał świat Naruto to świat wiecznej wojny a ludzie mieli różne chore pomysły by to zakończyć:Paine chciał wywołać wojnę światową a Madara i jego plan "Moon Eye"...Tu poświęcanie jednostek dla dobra ogółu jest normalne a Danzo był obrazem świata w którym żył.Naturalnie mamy też Naruto który jest chodzącą dobrocią i zaraza nią każdego kogo spotka ale nie jestem pewien czy w rzeczywistości by to przeszło. I żeby mi nikt nie wmawiał ze ja twierdziłem ze był dobrym facetem, ja (kiedyś)podejrzewałem ze był Madarą a potem ze mógł być jego wspólnikiem a tu chciał jednak zniszczyć Akatsuki i Madare by imię,jak kol wiek tego nie postrzegał,dobra wioski zatem,bez względu na metody,okazał się lepszą postacią niż pierwotnie sądziłem i o tym pisałem.
A to porównanie do wiosek w afryce i amerykanów mało trafne.Jak już chcemy tak do tego podchodzić to my pomagamy czynnie amerykanom w wyprawie po ropę w Iraku.Czy to znaczy ze jesteśmy tacy sami jak Danzo?
« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2010, 05:44:31 pm wysłana przez Zeromus »
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Konował

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #947 dnia: Luty 04, 2010, 05:59:07 pm »
A nasz świat jest niby światem wiecznego pokoju i szczęśliwości ?
Dalej jednak nie wiem co on osiągnął. Aż mi się klątwa rzucona na Kallora przypomina ("each time you rise, you shall then fall").
Poświęcił klan Uchicha przez co zginął i nowego, przepakowanego, wroga pozyskał dla Konohy.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Zeromus

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #948 dnia: Luty 04, 2010, 06:15:07 pm »
Tu niestety nie można dać jednoznacznej odpowiedzi bo nigdy nie sprecyzowano co planował klan Uchicha.Była tylko mowa ze "zawiązał się miedzy nimi spisek który mógł zagrozić pokojowi wioski" a Itachi i Danzou zrobili co zrobili.Faktem pozostaje ze stworzył wiosce potężnego wroga ale tylko dlatego ze Itachi nie zabił Sasuke. 
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Konował

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #949 dnia: Luty 04, 2010, 06:22:18 pm »
Zeromus: na początku odniosłem wrażenie że wybicie uchicha uznałeś za sukces.
A wina na pewno nie leży po stronie Itachiego tylko liderów, bo to nie miecz jest winny a ręka która go użyła.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Hollow

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #950 dnia: Luty 04, 2010, 06:48:30 pm »
To przez to, że Danzo pomógł w walce między Nagato, a przywódcą wioski deszczu powstał Pein i jego pomysł, że aby był pokój na świecie trzeba pokazać im rozpacz, z powodu jego rozkazu (między innymi) wybicia klanu Uchiha najpierw Itachi został wygnańcem, a potem tak samo Sasuke. Do tego podczas walki w wiosce z Peinem zabił żabę posłańca i przez to opóźniło się przybycie Naruto z wioski zostały ruiny. Do tego jakoś jego oddziały nie interweniowały podczas tej walki.
Gdyby nie przybycie Naruto i przekonanie Nagato do wskrzeszenia wszystkich w wiosce to Danzo zostałby przywódcą wielkiego pustego krateru, a nie wioski.

Offline Zeromus

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #951 dnia: Luty 04, 2010, 08:40:23 pm »
A wina na pewno nie leży po stronie Itachiego tylko liderów, bo to nie miecz jest winny a ręka która go użyła.
Wina leżała po stronie obu.Itachi zabił własną rodzinę i przyjaciół nie da się powiedzieć ze nie był winny.
To przez to, że Danzo pomógł w walce między Nagato, a przywódcą wioski deszczu powstał Pein i jego pomysł, że aby był pokój na świecie trzeba pokazać im rozpacz
Wolne żarty.Ninja są najemnikami,zabijają za pieniąże.Danzo podczas konfliktu stanął po tej stronie po której bardziej się opłacało.Nie mógł też przewidzieć ze Nagato zostanie Painem i założy Akatsuki.Danzo zrobił wiele złych rzeczy i bez wątpienia był draniem(choćby jego kontakty z Orochimaru) ale to akurat było czymś normalnym w świecie Naruto.
 
Do tego podczas walki w wiosce z Peinem zabił żabę posłańca i przez to opóźniło się przybycie Naruto z wioski zostały ruiny. Do tego jakoś jego oddziały nie interweniowały podczas tej walki.
Gdyby nie przybycie Naruto i przekonanie Nagato do wskrzeszenia wszystkich w wiosce to Danzo zostałby przywódcą wielkiego pustego krateru, a nie wioski.
Kilka działań Danzo wydaje się być ze sobą sprzecznych i kilka jest co najmniej niejasnych.Zapomniałem o tej akcji żabą posłańcem.Mogę się tylko domyślać ze myślał ze Naruto nie ma szans z Painem i nie chciał by się pojawił,przegrał i wpadł w łapy Akatsuki.Naruto nie był faworytem tej walki.Ale mogło też chodzić o coś innego nigdy nie wyjaśniono co dokładnie planował poza tym ze w wyniku tego chciał zostać Hokage.Nigdy nie wyjaśniono też czemu kazał swoim żołnierzom czekać gdy Paine palił Konohe.Ponownie mogę się tylko domyślać ze chciał by obecny Hokage umarł podczas ataku a on wszedł by jako bohater tylko nie przewidział ze Paine zmiecie miasto jedną techniką(tego nikt nie przewidział).Słowa wypowiadane przez Danzo przed śmiercią wskazują ze na swój własny,co najmniej  wątpliwej moralności,sposób chciał jednak ochronić swoją wioskę i świat ninja.

Zastanawia mnie jeszcze coś innego.Jak sam mówił do swoich podwładnych ważniejsze od jego życia była ochrona oka shisui przed Madarą.Gdy ten chciał zabrać to oko on wolał się sam zabić wraz z Madarą,co nie wyszło.Wpadnięcie tego oka w ręce Madary naprawdę zagroziło by światowi ninja?         
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Konował

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #952 dnia: Luty 04, 2010, 08:51:22 pm »
Wina leżała po stronie obu.Itachi zabił własną rodzinę i przyjaciół nie da się powiedzieć ze nie był winny.

Skoro robisz tyle odniesień do tego jak tamten świat działa to:
Itachi był tylko narzędziem, psem którego wytresowali tak żeby słuchał rozkazów. To jego zleceniodawcy powinni przewidzieć konsekwencje, ponadto Danzo miał na usługach tą swoją tajną bandę morderców, nie bał się kontaktów z oro, eksperymentów na swoim ciele, spisków z innymi wioskami w celu wywoływania wojen a bał się zabić jednego dzieciaka ?
Logiki to za grosz nie ma.

Wolne żarty.Ninja są najemnikami,zabijają za pieniąże.Danzo podczas konfliktu stanął po tej stronie po której bardziej się opłacało.Nie mógł też przewidzieć ze Nagato zostanie Painem i założy Akatsuki.Danzo zrobił wiele złych rzeczy i bez wątpienia był draniem(choćby jego kontakty z Orochimaru) ale to akurat było czymś normalnym w świecie Naruto.

Właśnie ten brak umiejętności przewidywania czy wkalkulowania błędów w swoje plany sprawia że był on takim przegranym którego życie to pasmo wielkich porażek po chwilowych sukcesach.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Zeromus

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #953 dnia: Luty 04, 2010, 09:19:25 pm »
Itachi był tylko narzędziem, psem którego wytresowali tak żeby słuchał rozkazów. To jego zleceniodawcy powinni przewidzieć konsekwencje, ponadto Danzo miał na usługach tą swoją tajną bandę morderców, nie bał się kontaktów z oro, eksperymentów na swoim ciele, spisków z innymi wioskami w celu wywoływania wojen a bał się zabić jednego dzieciaka ?
Niestety ta dyskusja jest ponownie trudna i ponownie z tego samego powodu.Nigdy nie wyjaśniono czemu go nie zabił/nie chciał zabić.Mógł bym tylko spekulować.Kłopot z Danzo polega na tym ze mało mówił o sobie,swoich motywach,obawach i  planach.
Właśnie ten brak umiejętności przewidywania czy wkalkulowania błędów w swoje plany sprawia że był on takim przegranym którego życie to pasmo wielkich porażek po chwilowych sukcesach.
Tu z grubsza się zgodzę.Tylko ze to tyczy wielu postaci w tej mandze np.Jiraya nie zabił Orochimaru gdy miał okazje oraz szkolił Nagato który potem fakt faktem zabił go i spalił Konohe.Zdjął też częściowo pieczęcie na ciele Naruto przez co 9 ogoniasta bestia kilka razy mało nie odzyskała wolności.Nie mógł przewidzieć ze w ostatniej chwili pojawi się duch czwartego.Gdyby tak się nie stało doszło by do tragedii przy której uczynki Danzo,Itachiego czy Orochimaru były by piknikiem organizowanym przez staruszki.  
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Konował

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #954 dnia: Luty 04, 2010, 09:59:03 pm »
Jiraya nie zabił Orochimaru gdy miał okazje oraz szkolił Nagato który potem fakt faktem zabił go i spalił Konohe.Zdjął też częściowo pieczęcie na ciele Naruto przez co 9 ogoniasta bestia kilka razy mało nie odzyskała wolności.Nie mógł przewidzieć ze w ostatniej chwili pojawi się duch czwartego.Gdyby tak się nie stało doszło by do tragedii przy której uczynki Danzo,Itachiego czy Orochimaru były by piknikiem organizowanym przez staruszki.  

Jiraya za bardzo różnił się od Danzo by porównywać ich działania. Zawsze kierował się sercem, wierzył w ludzi i ufał im. Myślę że danzo kierował się logiką chociaż raczej mu to nie wychodziło. 


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Hollow

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #955 dnia: Luty 05, 2010, 08:06:09 pm »
Swoją droga szkoda Karin. Fajna z niej laska była (choć trochę już przeżarta) . Może jak Sakura się pospieszy to zdąży ją wyleczyć.

Offline Zeromus

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #956 dnia: Luty 05, 2010, 09:15:34 pm »
Nie dawno poruszano jej temat na innym forum i pozwolę sobie wkleić swój tamtejszy komentarz bo zbyt leniwy jestem by pisać drugi raz to samo : 

Jakbym powiedział ze sama śmierć Karin jakoś specjalnie mnie obeszła to bym skłamał.Ale żal mi się jej zrobiło zakładając w jaki sposób zginęła.Próbowała pomóc Sasuke i Danzo ją skopał,potem rzuciła się by uleczyć Sasuke a gdy Danzo wziął ją na zakładnika zginęła z ręki człowieka w którym pokładała zaufanie i uczucia a który nawet nie próbował jej uratować.Nie lubiłem jej specjalnie ale nie życzyłem jej tak żałosnego końca.

P.S.Czytałem ostatnio ze autor zapowiedział ze niedługo więcej czasu poświęci Sakurze.



 

 
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

Offline Hollow

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #957 dnia: Luty 05, 2010, 09:19:19 pm »
A ja mam nadzieję, że przeżyje i razem z Jugo i Suigetsu będą ścigać Sasuke za to, że ich wystawił i zwiał.

P.S.Czytałem ostatnio ze autor zapowiedział ze niedługo więcej czasu poświęci Sakurze.

A szkoda, bo dla mnie to jedna z bardziej nieciekawych postaci tego anime.

P.S. Do tego ona była jedyną fajną okularnicą w tym anime, a ja lubię okularnice. Mam nadzieję, że za to Sasuke wyłysieje i zostanie impotentem.
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2010, 09:25:34 pm wysłana przez Hollow »

Offline Konował

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #958 dnia: Luty 05, 2010, 09:51:41 pm »

A szkoda, bo dla mnie to jedna z bardziej nieciekawych postaci tego anime.


popieram, w pełni.
A Karin bym jeszcze nie uśmiercał, spodziewałem się tego bo scena jest podobna do tej z Sears i Alucardem a tu postacie nawet wskrzeszano.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Zeromus

Odp: Naruto - nastepca Dragon Balla ?? ^^'
« Odpowiedź #959 dnia: Luty 05, 2010, 10:05:06 pm »
A ja mam nadzieję, że przeżyje i razem z Jugo i Suigetsu będą ścigać Sasuke za to, że ich wystawił i zwiał.
Jest to możliwe.W końcu udają się oni na miejsce bitwy więc mogą znaleźć Karin.Jest też możliwe ze znajdzie ją odział Sakury(który potem spotkają Jugo i Suigetsu).W obu przypadkach pozostaje pytanie czy zdążą ją uratować.Ale taki team przeciw Sasuke nie był by niczym dziwnym.
 
A szkoda, bo dla mnie to jedna z bardziej nieciekawych postaci tego anime.
W tej mandze ludzie się zmieniają pod wpływem przeżyć i czasu.Naruto i Sasuke zmienili się mocno i bardzo ciekawy sposób.Możliwe ze kolej na Sakure.Jest ona ważną postacią już od 1 tomu zatem autor na pewno ma względem niej jakieś plany.Uśmiał bym się gdyby naprawdę zabiła Sasuke(to nie bleach,tu wszystko jest możliwe).
P.S. Do tego ona była jedyną fajną okularnicą w tym anime, a ja lubię okularnice.
Nie zawsze można mieć wszystko.Ja lubię niewysokie z dużymi...oczami a takich jak na lekarstwo w tej mandze.

Mam nadzieję, że za to Sasuke wyłysieje i zostanie impotentem.
Do tego raczej nie dojdzie ale wcześniej czy później albo zabiją go Naruto/Sakura albo Madara stwierdzi ze nie jest on już przydatny.Albo sam się wykończy własnymi technikami.Tak czy siak nie wróżę mu dożycia późnej starości.    
''Każdy pragnie trafić do nieba bo piekło nosi w sobie"

 

anything