Anime w końcu wróciło na odpowiednie tory, nowy odcinek całkiem niezły, lecz moim zdaniem w niektórych momentach delikatnie mówiąc przegadany. Pojedynki na wyniszczenie, a Ci sobie wolą w decydujących momentach podyskutować...
Animatorzy w Naruto są bardzo nierówni, niektóre kadry wyglądają dobrze, a po chwili tragicznie. W momencie kiedy Obito zaatakował kolano Kakashiego, powinno być po walce, czyżby mistrz nie miał kości w kolanie?!? Bo wyglądało to komicznie, broń weszła jak nóż w masło
Wracając do wydarzeń z mangi, w kolejnym rozdziale albo zostanie podtrzymana sytuacja na froncie, albo zdarzy się coś, czego nie przewidział Madara i będzie okazja do jego zaatakowania. Wątek wojenny naprawdę trwa już zdecydowanie za długo i zaczyna już męczyć. Trwa on od 55 tomu, a mamy już ponad 68 w Japonii, dla porównania w DB wątek z Buu trwał 4 tomy, a akcji w nich było co niemiara.