trawa

Autor Wątek: Ostatnia scena Enda  (Przeczytany 117294 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline obik

Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #270 dnia: Sierpień 30, 2007, 10:09:07 am »
Cytat: "Wilk Stepowy"

ps. chyba będę Wam moderował, Miśki, ale może uda mi się wkręcić w tą niewdzięczną robotę kogoś innego :p

sorka że nie na temat ale gdzie sie podział Dread??  ;)

Offline @

Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #271 dnia: Sierpień 30, 2007, 11:00:11 am »
Cytat: "obik"
Cytat: "Wilk Stepowy"

ps. chyba będę Wam moderował, Miśki, ale może uda mi się wkręcić w tą niewdzięczną robotę kogoś innego :p

sorka że nie na temat ale gdzie sie podział Dread??  ;)


Cytuj
prawo do netu podstawowym prawem człowieka!

Mówi jego opis, lecz w polsce prawa człowieka są łamane :badgrin:

Offline Dino

Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #272 dnia: Sierpień 30, 2007, 11:45:37 am »
To Dread odchodzi? Może odechciało Mu się męczyć z dziwnymi wymysłami forumowiczów...

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #273 dnia: Sierpień 30, 2007, 11:54:17 am »
Nie odchodzi - czasu aktualnie nie ma ani dostępu do netu. A to aktualnie trwa już długo i potrwa jeszcze trochę. Dlatego decyzja o drugim modzie na NGE. Może ktoś na stałe, a może ja wezmę technicznego moda (jak Dread wróci to zrezygnuję)

Offline Dino

Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #274 dnia: Sierpień 30, 2007, 12:36:12 pm »
Aha, dzięki za info i sorry ża offtop.

Offline Amarant

Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #275 dnia: Sierpień 30, 2007, 02:47:38 pm »
Cytat: "Wilk Stepowy"
Cytat: "Pelios"

Nie muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Teza negatywna broni się sama.


Nie zawsze, bo Ci wyjadę, że nie jesteś człowiekiem :D Ale tu przychylam - Amarant, to Ty atakujesz ugruntowaną już tezę, więc przy użyciu argumentów proszę, a nie uporu :)

ps. chyba będę Wam moderował, Miśki, ale może uda mi się wkręcić w tą niewdzięczną robotę kogoś innego :p


Amarant zgadza się nie być człowiekiem...
Co do mojego głupiego wymysłu, to jedynym argumentem jest spojrzeć na nge z perspektywy Shinjego (ach, jakże łatwo wyleczyć się z depresji, gdy umiera cały świat... Amarant też tak chce...). Wtedy HCP byłoby tylko sposobem by odpowiedział sobie na pytanie "co jest lepsze- wieczna samotność, czy ciągła, męcząca obecność innych ludzi?" by zrealizował wszystkie swoje "złe" pragnienia (pozabijać znienawidzone osoby.... Amarant też tak chce...) zostać na chwilę sam, nie ciągnięty do Evy, pomyśleć...
Takie Dopełnienie, jakie widzieliśmy w 25 i 26 odcinku nge, było właściwe- wszystko tylko w jego głowie. Eoe za to był widowiskowy i miał klimat i pewnie widzowi podoba się bardziej. Jednak, wreszcie kończąc, to i tak nie ma znaczenia, chciałem tylko wysunąć przypuszczenie, które jednak trudno obalić, byście się zastanowili :)
To i tak nie ma znaczenia, bo po decyzji Shina lepiej byłoby, gdyby wszystko wróciło do pierwotnej formy, by nikt niczego nie pamiętał.

Co do ostatniego aspektu cytowanego tekstu Amarant nie rozumie, gdyż jest nowy...
 Dlatego właśnie byłoby dobrze, gdyby wszyscy umarli... "
http://going-nowhere.blog.onet.pl/

Offline Revan

Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #276 dnia: Wrzesień 01, 2007, 04:02:54 pm »
Cytat: "wyspa"
(Asuka w momencie na plaży wydawała się niespełna rozumu... może Shin się przestraszył)

Możesz wyjaśnić o co Ci chodzi?

Cytat: "Amarant"
Jednak, wreszcie kończąc, to i tak nie ma znaczenia, chciałem tylko wysunąć przypuszczenie, które jednak trudno obalić, byście się zastanowili :)

Masz na myśli to co mówił Dino
Cytuj
Jeśli dobrze zrozumiałem twierdzisz że "Ostatnia scena Enda" działa się w głowie Shina tak?

Wybacz, ale to nie jest trudne. Widać skamieniałe serieski oraz szczątki GNR.

Offline Frey Ikari

Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #277 dnia: Wrzesień 01, 2007, 06:53:54 pm »
Cytuj
Amarant zgadza się nie być człowiekiem...

Dziwne.., mam wrażenie że ktoś tu o sobie pisze w trzeciej osobie (ee..., joł, joł?? :lol: )

Offline ChipsonWM

  • Niewolnik
  • Wiadomości: 4
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mówię, co wiem. Wiem, co mówię.
Odp: Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #278 dnia: Grudzień 23, 2008, 05:24:11 pm »
Witam. Po obejrzeniu Enda zauważyłem jedną rzecz. Mianowicie gdy Asuka leży w Evie i wywołuje berserk trzyma się z bólu lewą ręką za lewe oko. Następnie powoli unosi prawą rękę, która w chwilię potem zostaje przepołowiona. Zaś w ostatniej scenie Enda leży z opatrunkiem właśnie na lewym oku i zabandażowaną prawą ręką. Ma takie same opatrunki jak Ayanami w pierwszym odcinku serii. Nie jest to dziwne? przypadek czy zamierzony manewr autorów?
<birdy> czaisz akcję?
<birdy> jadę ostatnio autobusem.
<birdy> miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi
<birdy> jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzenia
<birdy> "babcia se pier**lnie"

Offline Niuniek

Odp: Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #279 dnia: Grudzień 23, 2008, 05:30:16 pm »
Nie jest to dziwne? przypadek czy zamierzony manewr autorów?

Dziwne z pewnością nie.  ;-)

Ale znając NGE, to nie może być przypadek.  :lol:
W dodatku nie mam ochoty na wypacanie jakichkolwiek treści, które mógłby taki zabieg implikować.

Offline Hunter Killer

Odp: Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #280 dnia: Grudzień 23, 2008, 05:53:40 pm »
Witam.
Również witam.

Po obejrzeniu Enda zauważyłem jedną rzecz.
Cóż było to już omawiane, przez Dredorusa, albo przez Iona. Ale tak jak napisał Niuniek, to nie jest czysty przypadek. O ile rękę można wytłumaczyć jako, że Asuka była praworęczna (podobnie jak Rei), więc logiczne, że podnosiła prawą rękę by złapać EVĘ. O tyle samo oko mogło by być również prawe, bez różnicy. Zatem zapewne coś w tym jest.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline ChipsonWM

  • Niewolnik
  • Wiadomości: 4
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mówię, co wiem. Wiem, co mówię.
Odp: Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #281 dnia: Grudzień 24, 2008, 12:18:02 pm »
Cóż... Jestem tu nowy i chciałem wnieść coś nowego ale widzę że chyba wszystkie aspekty są już wyjaśnione. :oops:

A co powiedziecie na to? Asuka w ostatniej scenie po duszeniu przez Shinjegio żyje co wskazuje fakt, że mówi: "okropne uczucie". Ale jest jeszcze jeden dowód na to, mianowicie gdy Shinji po owym duszeniu klęczy nad Asuką, jest taki moment gdy ta porusza prawym okiem w dół. Dosłownie przez ułamek sekundy, ale jednak to widać. Zauważył to ktoś? :?:
<birdy> czaisz akcję?
<birdy> jadę ostatnio autobusem.
<birdy> miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi
<birdy> jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzenia
<birdy> "babcia se pier**lnie"

Offline Niuniek

Odp: Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #282 dnia: Grudzień 24, 2008, 12:24:00 pm »
Zauważył to ktoś? :?:

rolfomao?
Za kogo nas uważasz?
To widać tak wyraźnie, że trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć.  ;-)

Ale tak bez wrzucania nowym (tamto było tak dla żartu, nie bierz tego do siebie):

Tak, to widać bardzo wyraźnie. Ale mimo to, bardzo cieszymy się z nowego członka naszego forum NGE. Liczymy na więcej ciekawych pytań, bo trochę tu ostatnio nudnawo.  :D

Offline Hunter Killer

Odp: Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #283 dnia: Grudzień 24, 2008, 12:37:03 pm »
Ale ja nie chciałem nikogo atakować. Napisałem że było to już omawiane i jakby poszukać to się znajdzie. Fakt, faktem, że był jeszcze temat na ponad 100 stron, gdzie było omówione chyba wszystko, niestety przy przenoszeniu na podforum o NGE (wcześniej temat znajdował sie na forum MiA), temat został przez przypadek skasowany. Ale myślę, że może to i lepiej bo popatrzyło się i napisało pewne fakty na nowo.

Tak czy inaczej, ludzie tutaj siedzący znają chyba każda minutę serii o NGE. A nasz największy "guru" Dreadorus, choć obecnie praktycznie nie odwiedza forum, znał serię we wszelkich możliwych aspektach.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline ChipsonWM

  • Niewolnik
  • Wiadomości: 4
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mówię, co wiem. Wiem, co mówię.
Odp: Ostatnia scena Enda
« Odpowiedź #284 dnia: Grudzień 24, 2008, 02:21:43 pm »
rolfomao?
Za kogo nas uważasz?


Uważam, że na pewno jesteście dużo lepiej obeznani w NGE niż ja. Ale też jestem fanem serii. Poza tym zanim dołączyłem do forum, poczytałem w miarę dokładnie wszystkie wątki tu zamieszczone :) Ale przy tak ogromnej ilości wiedzy nie sposób czegoś nie przeoczyć. Nie trudno też zauważyć, że Dreadorus jest tutaj największym "guru". Ostatnio oglądałem 5 raz serię i 4 raz Enda. Jak każdy wie za każdym razem odkrywa się coś nowego, rodzą się głębsze refleksje. I oczywiście mam parę ciekawych pytań ale to już nie na ten wątek. Dzięki za wyrozumiałość :)

P.S. Wesołych Świąt
<birdy> czaisz akcję?
<birdy> jadę ostatnio autobusem.
<birdy> miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi
<birdy> jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzenia
<birdy> "babcia se pier**lnie"

 

anything