Postanowiłem, że na ten turniej nie wezmę Slanna (z tymi ograniczeniami magii...) i postanowilem dalej testowac klocek kawy. Moja armia wyglądała następująco:
Saurus Oldblood (Tepok,Quetzl,Itzl,Cold One,Aura of Quetzl,Bane Head,Enchanted Shield,Sword of Might,LA)
Saurus Scar-Veteran (Mark of the Old Ones,Itzl,Cold One,LA,BSB,Huanchi's Blessed Totem)
Saurus Scar-Veteran (Sotek,Quetzl,Charm of the Jaguar Warrior,GW,LA,shield)
Priest (1lvl, 2xDS)
10 skinków (blowpipy)
10 skinków (blowpipy)
10 skinków (blowpipy,scout,champion)
3 terki
3 terki
4 kroxy
15 Saurus Cavalry (FCG, War Banner)
Stegadon
1 bitwa z WE
Mój przeciwnik miał 2 biegaczy w tym lorda (5 strzałów bez armour save'a), 2 magów, 3x8driad,2x10 luczników,2x5wildów,3 warhawki,7 czy 9 wardancerów, treemana i 6 waywatcherów. Z ciekawszych akcji to było zbrejkowanie lorda WE przez 3 terki (miał 3+ warda wyczerpywalnego, zadałem mu 2 woundy, on mi chyba tez 2 po czym przegral o 1, nie zdal break'a i uciekl za stol
). Stedzik najpierw dostal w przód war dancerów i w bok wildów, stał i wyciał wardancerów, potem przyszły driady ale tez terki i biegacz i dokonczyly dziela
Nastepnie stedzik zaszarzowal w las w luczników z 2 magami (w tym generalem),a byla to ostatnia tura, i zdobyl dla mnie okolo 500 pkt dzieki tej szarzy. Kawa zamiotla prawie jedna cala czesc stolu.
wynik 20:0 dla mnie
2 bitwa z bretką
Przeciwnik miał same lance, bez zadnego strzelania i z 1 magicznką. Mial tez tylko 1 pegazy - praktycznie cala armie mial w lancach. Bitwa zostala rozstrzygnieta w 2 turze kiedy to 5 grali z paladynem i 6 errantów zabiło stegadona i wjechało w bok kawy, brejkując ją i doganiając (mimo przerzutów z mark of the old ones
). Potem duzo juz zdzialac nie mgolem bo z kawa zgineli i generał i bsb z huanchim. Pozniej chyba ta bretka okazalo sie ze wygrala turniej
wynika 0:20 dla przeciwnika
3 bitwa
Orki i gobliny na
386 modelach Jak zobaczyłem tą armię to od razu pogodziłem się z porażką. Potem okazalo sie, ze wcale nie bylo tak zle a wrecz bardzo dobrze mi poszlo. W tej bitwie stracilem tylko kroxy i 1 skinki chyba. Ogolnie bitwa wygladala jak jedna wielka rzeznia. W 2 turze klocek z generałem i drugi klocek z BSB uciekły za stół (terror i panika) i potem bez generalskiej liderki gobosy i orki mialy problemy ze zdawaniem panik (bo terror chyba potem kazdy zdaly). Jestem z siebie dumny bo udalo mi sie wyczyscic cały stół.
wynik 20:0 dla mnie (3350 do 307 w małych punktach
)
Ogólnie 43 pkt (40 z bitew, 1 z testu i 2 za rozpiski) i bodajże 16 miejsce. Żal trochę tej drugiej bitwy :/ Liczyłem, że na tym turnieju, który sam zachęcał do wystawiania smoków, na jakiegos trafię i "zneutralizuję" lordem z save'm na -1+ ale lipa. Tak samo patent z tym by wyjechac BSB z Huanchim i popchnąć stedzika albo kroxy (na turnieju z tajnymi rozpami to bylaby niemila niespodzianka dla przeciwnika) niewypalil. Niestety jest to kolejny turniej gdzie kroxy mi sie nie sprawdzily (zginęły w kazdej bitwie a pokosily cosniecos, tzn 2 regosy gobosów, tylko w 3 bitwie mimo ze pierwszy raz wystawilem ich w 4 a nie 3 jak to zwykle robie). Terki troche lepiej ale tez nie spelnily pokladanych w nich nadzieji (ale to byc moze dlatego ze nie bylo maszynek, ktore mialy byc ich glownym celem). Natomiast po raz kolejny spisal sie stedzik (no procz tego ze zostal zabity w 2 bitwie - mialem nadzieje ze ta szarze 6 grali i 6 errantów przezyje zeby zdac brejka na stubbornie i z bsb - niestety sie nie udalo
). Klocek kawy tak samo jak stedzik - procz drugiej bitwy spisywal sie wysmienicie i rozjezdzal wszystko na swojej drodze.