Zależy czyje to są zarzuty, bo jeśli ludzi nastawionych na inną stylistykę ( superhero, japońszczyzna, fani Ennisa, itp. ), to nawet rozumiem; ale jeśli są to zarzuty stawiane przez ludzi zainteresowanych ofertą Postu, czy Kultury Gniewu, to nie pojmuję.
Ludzie nastawieni na japońszczyznę omijają Perse szerokim łukiem.
To były opinie czytelników kupujących większość rzeczy ukazujących się na naszym runku, trudno więc mówić tu o konkretnych gustach.
Swoją drogą, nastawieni na Ennisa z góry wiedzą, że nie ma czego szukać w historii Satrapi. Więc czytanie jej komiksu a następnie poddawanie go gradowi krytyki trochę mija się z celem.
Wydanie Persepolis było mocno nagłośnione medialnie (liczne artykuły w prasie i na internecie). Wiadomo było więc czego można się po taki komiksie spodziewać. Nie był to tytuł na "zakup w ciemno".
Mnie zastanawiam natomiast czego oczekiwali ci, będący znudzeni jego fabułą? Irańskiej masakry piłą łańcuchową, gwałtów i zamachów? Przemoc w tym komiksie jest, a że pokazana w specyficzny sposób to tylko na plus dla umiejętności autorki.
Niektórzy chyba jednak zapomnieli odrobić lekcję przed zapoznaniem się z treścią Persepolis.