W mandze nie było to w stylu Shinjiego. Shinji raczej woli sobie myśleć "o ja biedny, nieszcześcliwy, przez ojca niekochany", zamiast działać. Jestem przeciwny jednostronnemu przedstawieniu postaci. Jak dla mnie o wiele lepszym sposobem ukazania tej relacji jest scena z fazy Shinjiego w 20 odcinku, gdy widzi anioły, a na samym końcu "przeciwnikiem" jest ojciec. Przyrównanie Gendo do anioła jest powiązane z poszukiwaniem powodów, dla których walczy. "Dobrze by było nie mieć powodów". Shinji chciałby móc nienawidzić Gendo tak po prostu, bez poszukiwania przyczyn, by był on takim "koszem na śmieci" do którego mógłby wrzucać wszystkie złe myśli. "Oczyszcza" nawet Rei, że to wina Gendo, że stała się ona substytutem Shinjiego. Pod koniec fazy zdaje sobie jednak sprawę, że to nie ojciec jest przyczyną, lecz on sam. Shinji odkrywa, że swoje własne winy zrzuca na ojca.