o tak, jak Riverside jest za bardzo znane (czyli na forach podnieca się nimi młodzież), to trzeba przyjąć mentorską pozycję i pokazać gówniarzowi jak żałosna jest jego wiedza na temat muzyki przez rzucenie mu nazwy jakiegoś innego zespołu, gatunkowo jednakowoż podobnego. I kij że nie jest wcale taki wspaniały i wglebowbijający, ważne że nikt nie wie co to i że można zaszpanować zgrywając znawcę. A przecież jak gówniarz po to sięgnie i pomyśli że to wcale nie lepsze od Riverside, to tego nie napisze bo kim on w końcu jest żeby miał kłócić się ze zdaniem wielkiego mentora, który nie ma awatara, nic o nim nie wiadomo i pisze rzadko ale zgryźliwie. Pewnie to jakiś wybitny specjalista pod przebraniem zwykłego usera bada gusta plebsu.
Mówiąc krótko - spieprzaj pan panie c14, gówno się znasz, Riverside wciąga Indukti i całą masę tych poślednich, w kręgach zakompleksionych brudasów kultowych projektów niby to progresywnych nosem.