Ostatnie Łowy Kravena

[N.N.]

Czyli krótko mówiąc historia o wampirze w klimatach nieco psychodelicznych. To coś dla mnie

Na Twoim miejscu nie przywiązywałbym się do pomysłu, że jest to opowieść o wampirze. Formalnie Blood jest wampirem. W rzeczywistości opowieść o nim jest rozbudowaną metaforą

[maximumcarnage]

Na Twoim miejscu nie przywiązywałbym się do pomysłu, że jest to opowieść o wampirze. Formalnie Blood jest wampirem. W rzeczywistości opowieść o nim jest rozbudowaną metaforą

Bez obaw, nie jestem jakimś maniakiem wampiryzmu. Bardziej zaintrygował mnie ten psychodeliczny charakter opowieści. Lubię poczytać coś trudniejszego, co porządnie wymęczy psychikę, zmusi do myślenia, przytłoczy.

A jeśli chodzi o Kravena, to kiedyś oglądałem taki film http://www.filmweb.pl/film/The+Most+Dangerous+Game-1932-160182
Ciekawe czy miał on jakiś wpływ na wykreowanie postaci Kravena. Główny bohater w każdym razie od razu wywołał takie skojarzenia.

[fragsel]

Bez obaw, nie jestem jakimś maniakiem wampiryzmu. Bardziej zaintrygował mnie ten psychodeliczny charakter opowieści. Lubię poczytać coś trudniejszego, co porządnie wymęczy psychikę, zmusi do myślenia, przytłoczy.

No to ja po raz kolejny polecam "Metamorphosis Odyssey" i jej kontynuacje: "The Price" i "Dreadstar Graphic Novel"
A jeśli się wciągniesz to już w lżejszych klimatach polecam serię "Dreadstar" bo Starlin naprawdę daje radę - jak dla mnie jeden z najlepszych gości, którzy pracowali dla Marvela (co już wielokrotnie pisałem tutaj) W te wakacje przeczytałem większość jego komiksów spoza wielkiej dwójki (tj DC/Marvel) i nadal nie mogę się pozbierać. Majstersztyk

[maximumcarnage]

Dzięki, fragsel. Zacznę chyba od tego http://multiversum.pl/p/1182/16400/dreadstar-vol-01-sc-ultimate-discount-promocje.html
Jeśli dobrze rozumiem, tu historia się rozpoczyna.

[fragsel]

Dzięki, fragsel. Zacznę chyba od tego http://multiversum.pl/p/1182/16400/dreadstar-vol-01-sc-ultimate-discount-promocje.html
Jeśli dobrze rozumiem, tu historia się rozpoczyna.

Nie. Najpierw to:
http://multiversum.pl/p/1182/16398/dreadstar-beginning-hc-ultimate-discount-promocje.html
potem to:
http://multiversum.pl/p/1182/16400/dreadstar-vol-01-sc-ultimate-discount-promocje.html
a potem to:
http://multiversum.pl/p/1182/16401/dreadstar-vol-02-sc-ultimate-discount-promocje.html

a na resztę chyba trzeba poczekać jeszcze (bo vol 2 to #7-12, a seria miała numerów 64)

[fragsel]

zamiast tych dwóch ostatnich może być to: http://www.tfaw.com/Profile/Dreadstar-Omnibus-TPB___396669
ale sprawdź najpierw ten Begining, bo a nuż ci się nie spodoba...
w końcu kazdy co innego lubi, dla każdego co innego jest majstersztykiem (patrz poprzednie strony tego tematu  )

[maximumcarnage]

Dobra, tak też zrobię. Zacznę od Dreadstar Beginning. Mam nadzieję, że resztę też wydadzą w HC.

[adro]

Ja jestem bezkrytyczny wobec ostatnich lowow, a to pewnie dlatego, ze przeczytalem ten komiks jako dzieciak i wtedy nie wiedzialem jeszcze, ze mozna opowiedziec tak mroczna, niepokojaca i wciagajaca historie na lamach spidera. Ten komiks wkrecil mi sie w umysl, myslalem o nim bardzo czesto, a vermin snil mi sie po nocach
Co do Starlina, to mnie po prostu zmiazdzyl batman the cult. Ten komiks zagniezdzil sie w mojej glowie chyba juz na dobre. W ogole to jest jedna z najlepszych historii z batem.
Tez powoli zabieram sie za inne rzeczy Pana Starlina, bo to juz jest jakby nie patrzec klasyk.
pzdr   

[fragsel]

Tez powoli zabieram sie za inne rzeczy Pana Starlina, bo to juz jest jakby nie patrzec klasyk.
pzdr   

Gdybym się dowiedział, że wprowadzają zakaz czytania komiksów Marvela i mogę przeczytać tylko jeszcze jedną historię a potem koniec, to przeczytałbym jeszcze raz jego Warlocka ze Strange Tales 178-181/Warlock 9-11
Gościu wziął sobie jednego z bardziej lamerskich bohaterów Marvela z serii która była tak zła, że ją zawiesili i stworzył z tego perełkę: nowa mitologia, nowy świat, nowa historia. Starlin stworzył od podstaw świat kosmicznego Marvela. Ta seria była tak dobra, że 10 lat po niej żadna inna kosmiczna w Marvelu wydana nie została (aż do Silver Surfera)
Jeśli ktoś z was jest fanem współczesnego kosmicznego Marvela niech wie, że bez Starlina by się to nie udało

[adro]

Hehehe mam nadzieje, ze takiego zakazu nigdy nie bedzie
Porzadny kosmiczny marvel to jest to. Brakuje mi tego rodzaju marvela na polskim rynku. Pamietam jak zaczytalem na smierc mege z ss czy z saga infinity. Szkoda, ze infinity zostalo tak niemilosiernie pociete
Btw ostatnio kupilem pare zeszytow z silverem i jedne trzymaly poziom, drugie byly nieco gorsze, ale ogolnie seria przypadla mi do gustu
Trzeba bedzie kupic tego warlocka i to jak najszybciej. Swojego czasu zbieralem sie do kupna essa, ale jakos ciagle cos innego bylo priorytetem.....
pzdr
PS Czy marvel the end trzyma poziom, bo ten komiks tez kiedys chcialem zamowic?
dzieki za odp

 

[fragsel]

PS Czy marvel the end trzyma poziom, bo ten komiks tez kiedys chcialem zamowic?
dzieki za odp
 

To ja już nie wiem (dopiero zacząłem 1983) ale na pewno ktoś będzie wiedział

[fragsel]

Trzeba bedzie kupic tego warlocka i to jak najszybciej. Swojego czasu zbieralem sie do kupna essa, ale jakos ciagle cos innego bylo priorytetem.....

No ale tylko pamiętaj by się nie zniechęcać pierwszą połową Essentiala - przygody Warlocka na Counter Earth to na pewno poziomu nie trzymają. Ale już to co zrobił z nim Starlin - miodzio!!!!

[fragsel]

@adro I jeszcze rozważ by najpierw kupić i przeczytać Essential Captain Marvel vol 2 (vol 1 opcjonalnie, jak chcesz poznać najpierw bohatera)
Tam też Starlin ostro namieszał, Tam przedstawił Thanosa, który w Warlocku tez się pojawia (u boku Gamory i Trolla Pip'a, ktorych na pewno pamietasz z infinity)

[adro]

Dzieki za info, na pewno skorzystam z Twoich rad
pzdr

[Kapitan]

Kraven to dość niedorzeczna postać, strzelająca promieniami z sutków, zupełnie niepasująca do wielkomiejskiego charakteru opowieści o Spider-Manie, niepasująca też do czasów, w których ten komiks powstał. To chamska pożyczka z opowieści o Tarzanie. Nie rozumiem, czemu miałbym przejmować się jego losem. Dlaczego miałbym śledzić jego obsesje i polowania, skoro przez komiks o Spider-Manie przewinęły się dziesiątki postaci skrojonych wedle tego samego wzoru: dumni złoczyńcy, którym fakt pobicia przez Spider-Mana pozostawia zadrę na honorze, duszy i kostiumie. A setki takich postaci  przewinęły sie przez inne komiksy o superbohaterach, przy czym w tych innych komiksach bohaterowie byli jednak skonstruowani lepiej (np. Jocker w "Batmanie").

Kraven strzelający promieniami sutków, jako niedorzeczna tarzanowata postać = lata 60. Wtedy nawet joker był goofy pranksterem, nie mówiąc już o samym zamaskowanym mścicielu  . Wraz z upływem czasu (lata 70, bronze age) Kraven stawał się coraz smutniejszą i tragiczniejszą postacią, i przez to znacznie prawdziwszą. Przygarnięcie i przejmujące rozstanie z gogiem, tragiczny związek z Calipso - można powiedzieć że łowca stawał się najsmutniejszym przeciwnikiem petera. Zwłaszcza, że w komiksach ze spider-manem każda walka zostawiała na Kravinoffie pewien ślad, znacznie wyraźniejszy niż np. w walkach supermana z luthorem. Poza tym, ważne jest też to że z każdą walką następowała pewna degradacja Siergieja wśród opinii publicznej - warto pamiętać że zaczynał jako najdumniejszy z dumnych, niepokonany łowca który jeszcze nigdy nie przegrał. Z biegiem czasu jego opinia zaczynała spadać, a obsesja wzrastać.