Autor Wątek: Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii  (Przeczytany 5770 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline flowingwater

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« dnia: Czerwiec 24, 2006, 12:56:29 pm »
Dla tych, co aktualnie si ę nudzą przed komputerem: co się nosi teraz w Japonii.
http://www.style-arena.jp/index.htm

Offline Dreadorus Maximus

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 24, 2006, 01:14:47 pm »
Coś jak H&M, czy Rezerwat. No i oczywiście spodnie "carrot slim" marszczone u dołu. U nas to właśnie wchodzi, ale całe szczęście jesteśmy dosyć odporni na modę i aż tak łatwo się nie damy :)
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Nikolas

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 24, 2006, 01:39:28 pm »
...a przede wszystkim ja.... :)
ogi nie ma nogi : (

Offline flowingwater

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 24, 2006, 02:31:26 pm »
to nie H&M choć przypomina ;)   obawiam się, że to ciuchy największych projektantów (przynajmniej częśc), bo podobno japończycy wydają miesięcznie fortunę na te rzeczy. . ...ale te spodnie to rzeczywiście przesada :badgrin:  ja ich chyba nie włożę :lol: ale parę innych pomysłów jest niezłych

Offline Dreadorus Maximus

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 24, 2006, 02:43:31 pm »
Spodenki wcale nie są aż takim przegięciem. Miałem na tyłku jeden taki model i nie spodobał mi się głównie ze względu na klimat, jak jest gorąco, to łyda się poci i się kleją. Jeśli chodzi o wygląd, to nie są aż takie złe. Mówię oczywiście o tych męskich, w kategorii omotesando, z ostatniego obrazka, bo te na drugim mają po prostu damski krój. To pewnie są biodrówy masakryczne, tylko ten koleś źle je założył i mu coś tam gniecie. Pod warunkiem, że jest to koleś, bo ciuchy to on ma damskie. Może yaoista? ;)
Krawat do polówki, to przegięcie, ale i tak jest to tylko stylizacja, a nie istotny element.

A mówiąc o H&M'ie, miałem na mysli styl, a nie firmę.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline flowingwater

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 24, 2006, 02:53:58 pm »
ja ich nie noszę , bo niewygodne- wolę szerokie, a krój mi też nie podchodzi jakoś...

Offline Astaroth

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 24, 2006, 03:03:19 pm »
Moda, to jedna z tych rzeczy, z którą się nigdy za bardzo nie kolegowałem. Nie to, że nie lubię dobrze wyglądać, ale jakoś nigdy nie miałem przekonania do noszenia rzeczy, tylko dlatego że takie same nosi cały tabun luda.  :x
"When I raise my flashing sword, and my hand takes hold on judgment, I will take vengeance upon mine enemies, and I will repay those who haze me."

Offline Dreadorus Maximus

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 24, 2006, 03:17:59 pm »
Też tak mówiłem, zanim nie dostałem karty rabatowej 50% na firmowe ciuchy :)
Przynajmniej nie wydaję fortuny na łachy. ;)
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Astaroth

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 24, 2006, 03:25:56 pm »
He he, szczęściarz.  :)
Nie mniej, nawet gdybym taką miał, to jestem raczej leniwą jednostką, które do sklepu z ciuchami idzie tylko wtedy gdy musi, a w dodatku mój instynkt stadny obija się od dłuższego czasu, co jednak czasami ma swoje dobre strony.
"When I raise my flashing sword, and my hand takes hold on judgment, I will take vengeance upon mine enemies, and I will repay those who haze me."

Offline flowingwater

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 24, 2006, 03:31:38 pm »
;)  o to chodzi, że większość ludzi u nas na ulicach dzisiaj nie jest tak ubrana jak np. w najmodniejszych dzielnicach Tokyo, więc się wyróżnisz od "tabunu" i to dobrze.

Offline Dreadorus Maximus

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 24, 2006, 04:59:36 pm »
W sklepie z ciuchami spędzam sporą część mojego czasu, mniej więcej 86 godzin w miesiącu, a zanosi się, ze będzie więcej :)

Jak dla mnie, to bardzo dobrze, że nie jesteśmy tak poubierani jak Japończycy, gdyż oni są tak "idealni", że aż zęby bolą. Wszystko dopięte na ostani guziczek, a jeśli nawet rozpięty guziczek, to dokładnie tak, jak pokazali w gazecie.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline greah

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 24, 2006, 05:33:04 pm »
indywidualizm? gdzie wy widzicie indywidualizm? przecież te ciuchy i ich zestawienie to dokładna kalka tego co można znaleźć w magazynach traktujących o modzie dlatego dziwnym nie jest gdy przeżywasz deja vu widząc co 10 minut dokładną kopię dziewczyny, którą mijałeś tuż po wyjściu z domu


ja tam wolę po swojemu - przynajmniej wiem, że nie spotkam na mieście mojego odbicia

Offline Dreadorus Maximus

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 24, 2006, 06:09:40 pm »
A mówił ktoś o indywidualiźmie?
 
 :roll:
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline greah

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 24, 2006, 07:06:33 pm »
a nie?

 :roll:


 :roll:


 :roll:

jakby ktoś nie zrozumiał a do tego był ślepy

Offline Aviona

Jeśli nie cosplay to co/ jak to się robi w Japonii
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 26, 2006, 04:18:09 pm »
ciekawa jest ta "moda" a 'la Japonia street  :oops:

fajnie sie czasem ubierają ale w polsce by nie przeszło miejscami taki styl:) a szkoda odrobina koloru na ulicach przydała by sie  :arrow:

co niezmienia faktu ze na ubrania japończycy wadają sumy kolosalne

 

anything