Autor Wątek: Jerry Cantrell solowo  (Przeczytany 1669 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zibi

Jerry Cantrell solowo
« dnia: Czerwiec 24, 2006, 05:14:11 pm »
Opcja szukaj twierdzi, ze Jerry nie ma swojego tematu, wiec go zakladam. Oto krotkie info o tym panu - >> link <<

Slyszal ktos ktoras z jego solowych plyt? Wydal takie plyciwa jak:
* 1998 - Boggy Depot
* 2002 - Degradation Trip
* 2002 - Degradation Trip Volumes I and II

Mi szczegolnie do gusty przypadla Boggy Depot. Koles ma zacny wokal i sliczne soloweczki, poza tym calkiem grube riffy. Co o nim sadzicie?

Offline Kormak

Jerry Cantrell solowo
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 24, 2006, 09:14:34 pm »
Tak, "Boggy Depot" to jeszcze była fajna płyta. Później się pomysły skończyły, moda na podobne granie też. Teraz zostało tylko odcinanie kuponów od dawnej świetności, czytaj: niepotrzebna reaktywacja AIC. Koszmar.

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
Jerry Cantrell solowo
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 25, 2006, 01:40:16 pm »
Pierwsza płytka bardzo przyjemna i chetnie po nia siegam. Dla rownowagi powinienem posluchac nastepnych, ale nie mialem jeszcze okazji. Zamiast reaktywacji AIC, Cantrell powinien grac solowo, bo ma chlopak talent.

Offline Zibi

Jerry Cantrell solowo
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 25, 2006, 01:58:11 pm »
Generalnie nie kminie tej reaktywacji. Po co wskrzeszac cos, co umarlo? Profanacja. Nikt nie zastapi Layne'a, IMO.